Jak ryzyko walutowe wpływa na obligacje zagraniczne
Inwestorzy często uwzględniają obligacje zagraniczne lub międzynarodowe w swoich portfelach z kilku głównych powodów – aby skorzystać z wyższych stóp procentowych lub rentowności oraz zdywersyfikować swoje inwestycje. Jednak wyższemu oczekiwanemu zwrotowi z inwestycji w obligacje zagraniczne towarzyszy zwiększone ryzyko wynikające z niekorzystnych wahań kursów walut.
Ze względu na stosunkowo niższe poziomy bezwzględnych zwrotów z obligacji w porównaniu z akcjami, zmienność waluty może mieć znaczący wpływ na zwroty z obligacji. Dlatego inwestorzy powinni być świadomi ryzyka kursowego związanego z obligacjami zagranicznymi i wdrożyć środki ograniczające ryzyko walutowe.
Kluczowe wnioski
- Ryzyko walutowe to możliwość utraty pieniędzy w wyniku niekorzystnych ruchów kursów walutowych.
- Inwestorzy posiadający obligacje wyemitowane za granicą i denominowane w walucie obcej są narażeni na dodatkowe ryzyko zmiany waluty w stosunku do ich całkowitego zwrotu.
- Ryzyko walutowe można ograniczyć dzięki strategiom zabezpieczającym lub inwestowaniu w obligacje zagraniczne denominowane w walucie krajowej, np. „Euroobligacje”.
Ryzyko walutowe i obligacje zagraniczne
Ryzyko walutowe nie wynika wyłącznie z posiadania obligacji walutowych wyemitowanych przez podmiot zagraniczny. Występuje za każdym razem, gdy inwestor posiada obligację denominowaną w walucie innej niż waluta krajowa inwestora, niezależnie od tego, czy emitentem jest instytucja lokalna, czy podmiot zagraniczny.
Międzynarodowe firmy i rządy rutynowo emitują obligacje denominowane w różnych walutach, aby skorzystać z niższych kosztów finansowania zewnętrznego, a także dopasować swoje wpływy i wypływy walutowe.
Obligacje te można ogólnie podzielić w następujący sposób:
- Obligacji zagranicznych jest wiązaniem wydane przez zagraniczną firmę lub instytucję w kraju innym niż własny, denominowane w walucie kraju, w którym więź zostaje wydane. Na przykład, jeśli firma brytyjska wyemitowała obligację w dolarach amerykańskich w USA
- Euroobligacji oznacza wiązanie wydane przez spółkę poza swoim rynku krajowym, wyrażona w walucie innej niż waluta kraju, gdzie wiązanie jest wystawiony. Na przykład, jeśli firma brytyjska wyemitowała w Japonii obligację w dolarach amerykańskich. Należy zauważyć, że „euroobligacja” nie odnosi się do obligacji wyemitowanych tylko w Europie, ale jest terminem ogólnym, który ma zastosowanie do każdej obligacji wyemitowanej bez określonej jurysdykcji. Nazwy euroobligacji pochodzą od waluty, w której są nominowane. Na przykład obligacje eurodolara odnoszą się do euroobligacji denominowanych w USD, podczas gdy obligacje eurooyen odnoszą się do obligacji denominowanych w jenach japońskich.
- Obcych płatnej wiązanie jest wiązaniem wydane przez lokalną firmę w swojej lokalnej kraju, który jest denominowany w walucie obcej. Na przykład obligacja denominowana w dolarach kanadyjskich wyemitowana przez IBM w Stanach Zjednoczonych byłaby obligacją płatną z zagranicy.
Ryzyko walutowe wynika raczej z waluty denominacji obligacji i lokalizacji inwestora, a nie z siedziby emitenta. Amerykański inwestor posiadający obligację denominowaną w jenach wyemitowaną przez Toyota Motor jest oczywiście narażony na ryzyko walutowe. Ale co, jeśli inwestor posiada również obligację denominowaną w dolarach kanadyjskich wyemitowaną przez IBM w USA? Również w tym przypadku istnieje ryzyko walutowe, mimo że IBM jest spółką krajową.
Jeśli jednak inwestor z USA posiada tzw. „ Obligację Yankee ” lub obligację eurodolara wyemitowaną przez Toyota Motor, ryzyko kursowe nie istnieje, mimo że emitent jest podmiotem zagranicznym.
Jak wahania kursów walut wpływają na całkowity zwrot
Spadek wartości waluty, w której denominowana jest Twoja obligacja, obniży całkowity zwrot. I odwrotnie, aprecjacja waluty jeszcze bardziej zwiększy zwroty z posiadania obligacji – można powiedzieć, że jest to wisienka na torcie.
Weźmy pod uwagę inwestora z USA, który kupił roczną obligację o wartości nominalnej 10 000 EUR, z kuponem rocznym wynoszącym 3% i notowaną po cenie nominalnej. W tym czasie euro szybko rosło, przy kursie wymiany do dolara na poziomie 1,45, czyli 1 EUR = 1,45 USD. W rezultacie inwestor zapłacił 14 500 USD za obligację denominowaną w euro. Niestety rok później do czasu, gdy obligacja dojrzewała, euro spadło do 1,25 w stosunku do dolara amerykańskiego. W związku z tym inwestor otrzymał tylko 12 500 USD po przeliczeniu wpływów z terminu zapadalności obligacji denominowanej w euro. W tym przypadku wahania kursów walut spowodowały stratę walutową w wysokości 2000 USD.
Inwestor mógł początkowo kupić obligację, ponieważ miała ona trzy procent rentowności, podczas gdy porównywalne obligacje amerykańskie o rocznym terminie zapadalności dawały tylko jeden procent. Inwestor mógł również założyć, że kurs wymiany pozostanie w miarę stabilny przez roczny okres posiadania obligacji.
W tym przypadku dodatnia dwuprocentowa różnica rentowności oferowana przez euroobligację nie uzasadniała ryzyka walutowego, na które podjął się inwestor z USA. Podczas gdy strata kursowa w wysokości 2000 USD byłaby w ograniczonym stopniu kompensowana płatnością kuponową w wysokości 300 EUR (zakładając jedną płatność odsetek w terminie zapadalności), strata netto z tej inwestycji nadal wynosi 1625 USD (300 EUR = 375 USD). Odpowiada to stracie około 11,2 procent na początkowej inwestycji 14 500 USD.
Oczywiście euro równie dobrze mogło pójść w drugą stronę. Gdyby umocnił się do poziomu 1,50 w stosunku do dolara amerykańskiego, zysk wynikający z korzystnych wahań kursów walutowych wyniósłby 500 USD. Uwzględniając płatność kuponową w wysokości 300 EUR lub 450 USD, całkowity zwrot wyniósłby 6,55 procent początkowej inwestycji 14 500 USD.
Zabezpieczanie ryzyka walutowego w obligacjach
Wielu międzynarodowych zarządzających funduszami zabezpiecza się przed ryzykiem walutowym, zamiast ryzykować, że zwroty zostaną zdziesiątkowane przez niekorzystne wahania kursów walut. Jednak samo zabezpieczenie wiąże się z pewnym ryzykiem, ponieważ wiąże się z nim koszt. Ponieważ koszt zabezpieczenia ryzyka walutowego jest w dużej mierze oparty na różnicach stóp procentowych, może on zrównoważyć znaczną część wyższego oprocentowania oferowanego przez obligację w walucie obcej, podważając tym samym zasadność inwestowania w taką obligację w pierwszej kolejności. W zależności od zastosowanej metody zabezpieczenia, inwestor może zostać zablokowany na stopie procentowej nawet w przypadku aprecjacji waluty obcej iw rezultacie ponieść koszt alternatywny .
Jednak w wielu przypadkach zabezpieczenie może być tego warte, aby zablokować zyski walutowe lub zabezpieczyć się przed ruchomą walutą. Najpowszechniejszymi metodami zabezpieczania się przed ryzykiem walutowym są walutowe kontrakty terminowe typu forward i futures lub opcje walutowe. Każda metoda zabezpieczenia ma różne zalety i wady. Walutowe kontrakty terminowe typu forward mogą być dostosowane do określonej kwoty i terminu zapadalności, ale mają ustaloną stopę procentową, podczas gdy kontrakty terminowe na waluty oferują wysoką dźwignię, ale są dostępne tylko w przypadku kontraktów o stałych rozmiarach i terminach zapadalności. Opcje walutowe zapewniają większą elastyczność niż kontrakty terminowe typu forward i futures, ale mogą być dość drogie.
Podsumowanie
Obligacje zagraniczne mogą oferować wyższe zyski niż obligacje krajowe i zdywersyfikować portfel. Jednak korzyści te należy porównać z ryzykiem straty wynikającym z niekorzystnych ruchów walutowych, które mogą mieć istotny negatywny wpływ na łączne zwroty z obligacji zagranicznych.