Zarządzaj własnymi inwestycjami? Żartujesz?
Inwestorzy indywidualni mają teraz bezprecedensowy dostęp do informacji inwestycyjnych i rynków. Szczegółowe statystyki bezpieczeństwa i wiadomości w czasie rzeczywistym są łatwe do uzyskania w Internecie, co wyrównuje pole informacyjne między Wall Street i Main Street. Ale nawet jeśli inwestorzy indywidualni są nieustannie zachęcani do „robienia tego samodzielnie”, czy mogą zarządzać swoimi inwestycjami równie dobrze jak profesjonaliści i bez pomocy płatnych doradców? Co ważniejsze, czy inwestorzy indywidualni powinni działać samodzielnie? Są to trudne pytania, na które odpowiedź wymaga szczerej samooceny. Przyjrzyjmy się, jak inwestor może zająć się tym tematem i wyrobić sobie opinię w tej sprawie.
Wyniki inwestora indywidualnego
Badania wykazały, że osiągnięcia inwestorów indywidualnych nie są zachęcające. DALBAR, wiodąca firma badawcza zajmująca się marketingiem usług finansowych, opublikowała badanie, które wykazało, że w latach 1990-2010 niezarządzany indeks S&P 500 zarabiał średnio 7,81% rocznie. W tym samym okresie przeciętny inwestor kapitałowy zarabiał marne 3,49% rocznie.
Kluczowe wnioski
- Szczegółowe statystyki bezpieczeństwa i wiadomości w czasie rzeczywistym są łatwe do uzyskania online, co wyrównuje pole informacyjne między Wall Street i Main Street.
- Jeśli stwierdzisz, że masz zasadniczo racjonalne predyspozycje, możesz w dużym stopniu kontrolować pozostałe pozostałości emocjonalne, opierając się na procesie.
- Nie musisz być analitykiem finansowym, ale nie musisz znać się na liczbach.
Różnica w akumulacji bogactwa między tymi dwoma liczbami jest oszałamiająca. W ciągu 20 lat inwestycja o wartości 100 000 USD urosłaby do prawie 450 000 USD, gdyby została złożona na poziomie 7,81%, podczas gdy inwestycja 100 000 USD urosłaby do zaledwie 198 600 USD, gdyby została złożona na poziomie 3,49%! Należy jednak zauważyć, że różnica wyników miała niewiele wspólnego ze zwrotami średniego funduszu udziałowego, który osiągał wyniki tuż przed samym indeksem, ale najbardziej wpłynął na niego fakt, że inwestorzy nie byli w stanie zarządzać własnymi emocjami i przeniósł się do funduszy blisko szczytów rynkowych, jednocześnie ratując się przy minimach rynkowych.
Spock kontra kapitan Kirk
Jeden ze stałych tematów oryginalnego serialu telewizyjnego „Star Trek” z lat 60. dotyczył względnych mocnych i słabych stron emocji i rozumu. Kapitan Kirk, kapitan statku kosmicznego Enterprise , często podejmował decyzje w oparciu o swoje ludzkie instynkty, które jego całkowicie logiczny pierwszy oficer Vulcan, Spock, czasami uznawał za irracjonalne. Jednak te decyzje „oparte na intuicji” przyniosły pozytywne skutki, które wydawały się nieprawdopodobne na podstawie uzasadnionej analizy. Czasami emocje i instynkt okazały się skuteczne, nawet w obliczu rozsądku. Niestety, podczas gdy w kosmosie panował instynkt, jeśli chodzi o inwestowanie, Spock na dłuższą metę pokonałby kapitana Kirka. Zdarzają się sytuacje, gdy przeczucie się opłaca, ale niezbyt często. W dłuższej perspektywie rozsądek, logika i dyscyplina za każdym razem pokonają emocje.
Nasz problem polega na tym, że podobnie jak kapitan Kirk jesteśmy ludźmi. Oderwanie się od emocji jest sprzeczne z naszą naturą. Jednak w takim stopniu, w jakim jesteśmy w stanie, musimy to zrobić. Strach doprowadzi Cię do sprzedaży właśnie wtedy, gdy spadająca cena inwestycji zbliży się do dna. Nadmierny optymizm sprawi, że kupisz akurat wtedy, gdy cena osiągnie szczyt. Dyscyplinowanie swojej strony emocjonalnej nie jest łatwym zadaniem, nawet dla wyszkolonego, doświadczonego profesjonalisty. Zanim spróbujesz zrobić to sam, musisz uczciwie ocenić swój makijaż emocjonalny. Nie musisz być Spockiem, ale nie możesz też być Kurczakiem Małym!
Jeśli stwierdzisz, że masz zasadniczo racjonalne predyspozycje, możesz w dużym stopniu kontrolować pozostałe pozostałości emocjonalne, opierając się na procesie. Musisz opracować racjonalny, logiczny proces, aby zachować dyscyplinę w obliczu emocji. Bez tego procesu jesteś skazany na gorsze wyniki. Proces ten musi mieć charakter ilościowy i być konsekwentny.
Podstawowe cechy odnoszącego sukcesy inwestora
Zakładając, że posiadasz odpowiednią konstytucję emocjonalną, jakie inne podstawowe umiejętności i zasoby są potrzebne, aby z powodzeniem podejmować własne decyzje inwestycyjne? Niezbędna jest biegłość w matematyce. Nie musisz być analitykiem finansowym, ale nie musisz znać się na liczbach. Słowa zawarte w raporcie rocznym lub w prospekcie emisyjnym mogą nakreślić pozornie pozytywny obraz, ale liczbami trudniej jest manipulować. Musisz także mieć możliwość wykonywania obliczeń wartości bieżącej i / lub przyszłych wartości. Przekonasz się, że jest to łatwe do wykonania przy użyciu dowolnego kalkulatora finansowego.
Potrzebujesz również sposobu, aby dokładnie i niezawodnie śledzić rzeczywistą wydajność całego portfela inwestycyjnego. Inwestorzy często cierpią na wybiórczą pamięć. Udane wybory są wyraźnie zapamiętywane, podczas gdy nieudane wybory są wygodnie zapomniane. Oszukiwanie samego siebie nie jest sprzymierzeńcem. Musisz być w stanie uczciwie ocenić, jak Twoje własne wysiłki mają się do profesjonalistów. Na szczęście domy maklerskie sprawiają, że wiarygodne śledzenie wyników portfela jest bardziej dostępne dla indywidualnego inwestora.
W ostatecznym rozrachunku Twoje wymagania będą jednak zależały od tego, jaką część procesu zdecydujesz się wykonać samodzielnie. Nie musi to być decyzja „wszystko albo nic”. Może się okazać, że rozsądne będzie zlecenie niektórych części procesu innym.
Poznaj swoje ograniczenia
Musisz uczciwie ocenić swoje ograniczenia, aby odnieść sukces w handlu. Zacznij od obszaru, w którym masz wysoki poziom pewności siebie, a resztę pozwól innym. Możesz czuć się pewnie, że możesz działać jako doradca, ale musisz korzystać z profesjonalnych menedżerów funduszy dla funduszy powierniczych lub prywatnych zarządzających pieniędzmi dla swoich aktywów inwestycyjnych. Możesz mieć pewność, że możesz ustrukturyzować zdywersyfikowany portfel poszczególnych akcji i zarządzać nim, ale nie jesteś pewien, czy możesz zrobić to samo z obligacjami, co może być znacznie bardziej skomplikowane. Tutaj ponownie możesz dokonać wyboru akcji, ale korzystać z zewnętrznych menedżerów do obsługi inwestycji o stałym dochodzie. W miarę upływu czasu i wzrostu Twoich umiejętności będziesz w stanie sprowadzić niektóre lub wszystkie obszary zlecone na zewnątrz z powrotem do firmy.
Zwycięstwo w meczu przegranych
Winning the Loser’s Game (2002) Charlesa D. Ellisa zrodziło się z artykułu, który napisał w 1975 roku. Był to artykuł, który John Bogle wymienił jako jeden z głównych czynników wpływających na jego decyzję o utworzeniu indeksowych funduszy inwestycyjnych, kiedy zakładał Vanguard Group. W tych fragmentach Ellis stwierdza, że większość profesjonalnych menedżerów finansowych nie osiąga lepszych wyników niż rynek, ponieważ są oni na rynku konsekwentnie. Niezależnie od klasy aktywów, wysoko wykwalifikowani, dobrze wyszkoleni, wysoce inteligentni specjaliści inwestycyjni dominują w krajobrazie rynkowym. Myślenie, że zawsze możesz wykonać lepszą robotę, niż to połączone zaufanie mózgów graniczy z obsesją.
Możesz jednak konkurować z tymi profesjonalistami, korzystając z ich zbiorowej mądrości. Na przykład kilkadziesiąt lat temu, kiedy McDonald’s był największą siecią hamburgerów, a Burger King numerem dwa, badanie marketingowe ujawniło, że Burger King opracował wysoce opłacalny sposób decydowania o lokalizacji nowych restauracji. Podczas gdy McDonald’s wydałby miliony dolarów na dokładne określenie idealnych miejsc do budowy, po podjęciu tej decyzji i rozpoczęciu budowy Burger King zbudował nową restaurację po drugiej stronie ulicy. Dzięki inteligentnemu wykorzystaniu badań McDonald’s Burger King osiągnął praktycznie identyczny wynik lokalizacyjny za ułamek kosztów.
Na Wall Street przeznacza się mnóstwo czasu, energii, mocy mózgu i zasobów na generowanie ilości informacji i danych. W Internecie większość krytycznych elementów tych badań jest łatwo dostępna za darmo. Użyj ich!
Możesz to zrobić
Profesjonaliści codziennie walczą o skuteczną rywalizację. Dlaczego więc miałoby to być dla ciebie łatwe? Twoje emocje będą próbowały sabotować twój wysiłek, a przedsięwzięcie będzie wymagało czasu i poświęcenia. Być może nie musisz rezygnować z codziennej pracy, ale inwestowanie może stać się Twoim głównym hobby. Pomimo tych wyzwań masz pewne zalety.
Twoją najważniejszą siłą jest to, że nikt nie zna cię lepiej niż ty sam siebie. To stawia Cię w wyjątkowej sytuacji, aby precyzyjniej dostosować swoją strategię inwestycyjną. Nie masz też do czynienia z krótkoterminową presją, z jaką borykają się profesjonaliści. Pomimo ich rzekomego długoterminowego zainteresowania, są oni oceniani przede wszystkim na podstawie ostatnich wyników, a niepowodzenie w osiągnięciu dobrych wyników w perspektywie krótkoterminowej może prowadzić do utraty pracy. Jesteś w stanie przyjąć perspektywę długoterminową. Na Wall Street panuje też mentalność stadna. Przeciwstawienie się panującej panice jest bardzo trudne, nawet jeśli ta panika zmierza w złym kierunku, jak w przypadku bańki technologicznej pod koniec lat 90. lub krachu kredytów hipotecznych subprime w 2007 r. Nie należysz do stada, więc jesteś w lepszej pozycji, aby iść pod prąd.
Podsumowanie
Zostanie doradcą inwestycyjnym i menadżerem finansowym nie jest łatwe, ale można to zrobić, a jeśli naprawdę czerpiesz przyjemność z inwestowania, może to być satysfakcjonujące.