Czy warto zainwestować cały portfel w akcje?
Od czasu do czasu „ekspert” mający dobre intencje powie, że inwestorzy długoterminowi powinni inwestować 100% swoich portfeli w akcje. Nic dziwnego, że ten pomysł jest najczęściej ogłaszany pod koniec długiej hossy na amerykańskiej giełdzie. Poniżej przygotujemy uderzenie zapobiegawcze przeciwko temu atrakcyjnemu, ale potencjalnie niebezpiecznemu pomysłowi.
Przypadek 100% akcji
Główny argument wysuwany przez zwolenników strategii opartej na 100% akcji jest prosty i bezpośredni: w dłuższej perspektywie akcje mają lepsze wyniki niż obligacje i środki pieniężne; w związku z tym alokacja całego portfela na akcje zmaksymalizuje zwroty.
Zwolennicy tego poglądu przytaczają powszechnie używane dane historyczne Ibbotson Associates, które „udowadniają”, że akcje wygenerowały większe zwroty niż obligacje, które z kolei wygenerowały wyższe zwroty niż gotówka. Wielu inwestorów – od doświadczonych profesjonalistów po naiwnych amatorów – akceptuje te stwierdzenia bez dalszego namysłu.
Chociaż takie stwierdzenia i dane historyczne mogą być do pewnego stopnia prawdziwe, inwestorzy powinni zagłębić się nieco głębiej w przesłanki stojące za strategią opartą na 100% akcjach i jej potencjalne konsekwencje.
Kluczowe wnioski
- Niektórzy opowiadają się za inwestowaniem całego portfela w akcje, które, choć są bardziej ryzykowne niż obligacje, w dłuższej perspektywie osiągają lepsze wyniki niż obligacje.
- Ten argument pomija psychologię inwestora, która prowadzi wielu ludzi do sprzedaży akcji w najgorszym momencie – kiedy gwałtownie spadły.
- Akcje są również bardziej podatne na inflację i deflację niż inne aktywa.
Problem ze 100% akcjami
Często cytowane dane Ibbotson nie są zbyt solidne. Obejmuje tylko jeden określony okres (od 1926 do dziś) w jednym kraju – USA W całej historii inne kraje o mniejszym szczęściu praktycznie zanikły, generując 100% straty dla inwestorów posiadających 100% kapitału alokacje. Nawet jeśli przyszłość ostatecznie przyniesie wielkie zyski, złożony wzrost na poziomie 0 USD nie będzie dużo.
Jednak opieranie strategii inwestycyjnej na scenariuszu zagłady jest prawdopodobnie nierozsądne. Załóżmy więc, że przyszłość będzie wyglądać trochę jak stosunkowo łagodna przeszłość. Ograniczenie 100% kapitału jest nadal problematyczne, ponieważ chociaż akcje mogą w dłuższej perspektywie osiągać lepsze wyniki niż obligacje i gotówka, w krótkim okresie można prawie zbankrutować.
Krach na rynku
Na przykład załóżmy, że wdrożyłeś taką strategię pod koniec 1972 roku i umieściłeś wszystkie swoje oszczędności na giełdzie. W ciągu następnych dwóch lat giełda w USA straciła ponad 40% swojej wartości. W tym czasie może być trudno wypłacić nawet skromne 5% rocznie ze swoich oszczędności, aby zająć się stosunkowo powszechnymi wydatkami, takimi jak zakup samochodu, pokrycie nieoczekiwanych wydatków lub opłacenie części czesnego Twojego dziecka w college’u.
To dlatego, że twoje oszczędności życia zmniejszyłyby się prawie o połowę w ciągu zaledwie dwóch lat. Jest to wynik nie do zaakceptowania dla większości inwestorów i taki, od którego byłoby bardzo trudno się odbić. Należy pamiętać, że krach między 1973 a 1974 rokiem nie był najpoważniejszy, biorąc pod uwagę to, czego doświadczyli inwestorzypodczas krachu giełdowego w 1929 r., Jednak mało prawdopodobne jest, aby krach tej wielkości mógł się powtórzyć.
Oczywiście zwolennicy all-equity argumentują, że jeśli inwestorzy po prostu pozostaną na tym kursie, w końcu odzyskają te straty i zarobią znacznie więcej niż w przypadku wejścia i wyjścia z rynku. To jednak ignoruje ludzką psychologię, która prowadzi większość ludzi do wejścia i wyjścia z rynku dokładnie w niewłaściwym momencie, sprzedając tanio i kupując drogo. Utrzymanie kursu wymaga ignorowania panującej „mądrości” i nie robienia niczego w odpowiedzi na kryzys na rynku.
Bądźmy szczerzy. Większości inwestorów może być niezwykle trudno utrzymać niekorzystną strategię przez sześć miesięcy, nie mówiąc już o wielu latach.
Inflacja i deflacja
Innym problemem związanym ze strategią 100% akcji jest to, że zapewnia ona niewielką lub żadną ochronę przed dwoma największymi zagrożeniami dla jakiejkolwiek długoterminowej puli pieniędzy: inflacją i deflacją.
Inflacja to wzrost ogólnych poziomów cen, który osłabia siłę nabywczą twojego portfela. Deflacja jest odwrotna, definiowana jako szeroki spadek cen i wartości aktywów, zwykle spowodowany depresją, poważną recesją lub innymi poważnymi zakłóceniami gospodarczymi.
Akcje generalnie wypadają słabo, jeśli gospodarka jest oblężona przez którekolwiek z tych dwóch potworów. Nawet podobna obserwacja może spowodować znaczne szkody w zapasach. Dlatego inteligentny inwestor włącza ochronę – lub zabezpieczenia do swojego portfela, aby chronić się przed tymi dwoma zagrożeniami.
Istnieją sposoby na złagodzenie wpływu inflacji lub deflacji i obejmują one dokonanie właściwej alokacji aktywów. Aktywa rzeczowe – takie jak nieruchomości (w niektórych przypadkach), energia, infrastruktura, towary, obligacje związane z inflacją i złoto – mogą stanowić dobre zabezpieczenie przed inflacją. Podobnie, alokacja do długoterminowych obligacji skarbowych Stanów Zjednoczonych, których nie można zażądać, zapewnia najlepsze zabezpieczenie przed deflacją, recesją lub depresją.
Ostatnie słowo na temat strategii opartej na 100% akcji. Jeśli zarządzasz pieniędzmi dla kogoś innego niż ty sam, podlegasz standardom powierniczym. Filarem opieki powierniczej i ostrożności jest praktyka dywersyfikacji w celu zminimalizowania ryzyka dużych strat. W przypadku braku nadzwyczajnych okoliczności powiernik jest zobowiązany do dywersyfikacji między klasami aktywów.
Twój portfel powinien być zdywersyfikowany pod względem wielu klas aktywów, ale w miarę zbliżania się do emerytury powinien stać się bardziej konserwatywny.
Podsumowanie
Więc jeśli akcje 100% nie są optymalnym rozwiązaniem dla portfela długoterminowego, co nim jest? Portfel zdominowany przez akcje, pomimo ostrożnych kontrargumentów powyżej, jest rozsądny, jeśli założymy, że akcje osiągną lepsze wyniki niż obligacje i środki pieniężne w większości długoterminowych okresów.
Jednak Twój portfel powinien być szeroko zdywersyfikowany pod względem wielu klas aktywów: amerykańskie akcje, długoterminowe amerykańskie papiery skarbowe, międzynarodowe akcje, instrumenty dłużne i akcje rynków wschodzących, aktywa realne, a nawet obligacje śmieciowe.
Tutaj też liczy się wiek. Im bliżej jesteś emerytury, tym bardziej powinieneś ograniczać alokacje do bardziej ryzykownych aktywów i zwiększać te z mniej niestabilnych aktywów. Dla większości ludzi oznacza to stopniowe odchodzenie od akcji w kierunku obligacji. Fundusze z datą docelową zrobią to za Ciebie mniej więcej automatycznie.
Jeśli jesteś na tyle szczęście, aby być wykwalifikowanym i akredytowanym inwestorem, alokacji aktywów powinny również obejmować zdrową dawkę alternatywnego kapitału inwestycje venture, wykupy, funduszy hedgingowych i drewna.
Można oczekiwać, że ten bardziej zróżnicowany portfel zmniejszy zmienność, zapewni pewną ochronę przed inflacją i deflacją oraz umożliwi utrzymanie kursu w trudnych warunkach rynkowych – a wszystko to przy niewielkim poświęceniu na drodze do zwrotu.