Czy zadłużenie z tytułu kredytów studenckich to kolejny kryzys finansowy?
Nie ma wątpliwości, że wszyscy jesteśmy nadal trochę wrażliwi, jeśli chodzi o gospodarkę. Mimo, że minęły prawie cztery lata od początku tego, co teraz nazywamy, Wielkiej Recesji, świat nadal nie stracił czujności. Nowe ostrzeżenie, które pojawiło się w mediach finansowych, to rosnące obciążenie kredytów studenckich. Niektórzy uważają, że może to doprowadzić do upadku gospodarki w podobny sposób, jak kryzys kredytów hipotecznych w latach 2008 i 2009, ale czy to prawda? (Powiązane informacje można znaleźć w artykule Dług pożyczki studenckiej: czy konsolidacja jest odpowiedzią? )
tło
Od pokoleń młodzi ludzie słyszeli, że jedyną drogą do sukcesu jest ukończenie studiów. College pozostaje akceptowaną ścieżką dla 68,1% absolwentów szkół średnich, według Bureau of Labor Statistics. Dla większości studentów pożyczki studenckie są obecnie sposobem na pokrycie kosztów studiów. Według badania przeprowadzonego przez Project on Student Debt, średni zadłużenie z tytułu kredytu studenckiego dla studenta w 2010 r. Wyniosło 25 250 USD, czyli o 5% więcej niż w roku poprzednim. Po raz pierwszy w historii całkowite pożyczki studenckie na okres jednego roku przekroczyły w 2010 r. 100 miliardów dolarów, co oznacza, że łączne niespłacone zadłużenie przekroczyło 1 bilion dolarów.
Niektórzy uważają, że problem będzie się pogarszał. W ciągu ostatnich 50 lat stopa inflacji czesnego w college’ach wahała się od około 6 do 9% rocznie, czasami dwukrotnie przekraczając normalną stopę inflacji. Ponieważ studia stają się coraz bardziej niedostępne finansowo, a gospodarka w dużej mierze nie jest w stanie zmusić wszystkich absolwentów do pracy, eksperci uważają, że coraz więcej osób nie będzie w stanie spłacić tych pożyczek. (Dodatkowe informacje można znaleźć w artykule Utrzymywanie kredytów studenckich w ryzach).
Bankructwo
Na tym problem się nie kończy. Obecne przepisy nie pozwalają na umorzenie zadłużenia z tytułu kredytu studenckiego w postępowaniu upadłościowym, niezależnie od tego, jak zła stanie się sytuacja finansowa danej osoby, więc absolwenci, którzy zbankrutowali, prawdopodobnie będą nadal spłacać swój dług z tytułu kredytu studenckiego. Niektórzy studenci z długiem przekraczającym 100 000 USD mogą płacić równowartość opłaty za dom co miesiąc przez okres dłuższy niż dwadzieścia lat.
Ekonomiści obawiają się, że w miarę narastania tego problemu tradycyjne zakupy, takie jak domy i inne stymulujące gospodarkę działania, mogą zostać w znacznym stopniu zduszone, co wpłynie na wzrost i tak już kruchej gospodarki.
Ten problem to znacznie więcej niż teoria. Niedawne badanie wykazało, że około 50% prawników zajmujących się upadłością zgłosiło znaczny wzrost liczby klientów, którzy wymieniają zobowiązania z tytułu kredytów studenckich jako znaczące obciążenie finansowe. Inne badanie przeprowadzone w 2005 r. Wykazało, że jedna osoba na cztery popadła w tymczasową zaległość lub nie płaciła przez dłuższy czas.
Poprawka
Prawnicy zajmujący się upadłością uważają, że jedynym sposobem rozwiązania problemu jest umożliwienie spłaty zadłużenia z tytułu kredytu studenckiego w taki sam sposób, jak zadłużenie z tytułu karty kredytowej lub innego zadłużenia w drodze postępowania upadłościowego. Niektórzy uważają, że byłaby to kolejna pomoc dla podatników w branży pożyczek studenckich, ale ponieważ duża część zadłużenia jest za pośrednictwem agencji rządowych, duża część długu jest już w posiadaniu podatników. Inni uważają, że inflację czesnego na uczelniach należy opanować, ale nadziei na to w najbliższej przyszłości jest niewielka.
Podsumowanie
Nie ma wątpliwości, że system kredytów studenckich rozpaczliwie potrzebuje reformy, ale porównanie go do kryzysu hipotecznego może być niedokładne. Chociaż całkowita kwota niespłaconych pożyczek studenckich wynosi obecnie około 1 bln USD, liczba ta jest niewielka w porównaniu z około 13,5 bln USD niespłaconego zadłużenia hipotecznego. (Aby dowiedzieć się więcej, przeczytaj artykuł Pożyczki studenckie: szybsza spłata zadłużenia ).