4 maja 2021 12:39

Hipoteza efektywnego rynku: czy giełda jest wydajna?

Ważna debata wśród inwestorów dotyczy tego, czy giełda jest wydajna – to znaczy, czy odzwierciedla wszystkie informacje udostępnione uczestnikom rynku w danym momencie. Zgodnie z hipotezą efektywnego rynku (EMH) ceny wszystkich akcji są doskonałe zgodnie z ich nieodłącznymi właściwościami inwestycyjnymi, o których wszyscy uczestnicy rynku posiadają jednakową wiedzę.

Teorie finansowe są subiektywne. Innymi słowy, w finansach nie ma sprawdzonych praw. Zamiast tego pomysły próbują wyjaśnić, jak działa rynek. Tutaj przyjrzymy się, gdzie hipoteza efektywnego rynku okazała się niewystarczająca pod względem wyjaśnienia zachowania giełdy. Chociaż może być łatwo dostrzec szereg niedociągnięć w tej teorii, ważne jest, aby zbadać jej znaczenie w nowoczesnym środowisku inwestycyjnym.

Kluczowe wnioski

  • Hipoteza efektywnego rynku zakłada, że ​​wszystkie akcje są sprzedawane po ich wartości godziwej.
  • Słaby założenie oznacza, że ​​ceny akcji odzwierciedlają wszystkie dostępne informacje, pół-mocne implikacje ceny akcji są uwzględniane we wszystkich publicznie dostępnych informacjach, a mocne założenie oznacza, że ​​wszystkie informacje są już uwzględnione w cenach akcji.
  • Teoria zakłada, że ​​nie byłoby możliwe osiągnięcie lepszych wyników niż rynek i że wszyscy inwestorzy w ten sam sposób interpretują dostępne informacje.
  • Chociaż większość decyzji nadal podejmują ludzie, wykorzystanie komputerów do analizy informacji może sprawić, że teoria stanie się bardziej trafna.

Efektywna hipoteza rynkowa (EMH) Założenia i warianty

Istnieją trzy założenia hipotezy dotyczącej efektywnego rynku: słaby, półsilny i silny.

Słabi zakładają, że aktualne ceny akcji odzwierciedlają wszystkie dostępne informacje. Dalej można powiedzieć, że wyniki osiągnięte w przeszłości nie mają znaczenia dla tego, co przyniesie przyszłość dla akcji. Dlatego zakłada, że ​​analiza techniczna nie może być wykorzystana do osiągnięcia zwrotów.

Pół-mocna forma teorii twierdzi, że ceny akcji są uwzględniane we wszystkich publicznie dostępnych informacjach. Dlatego inwestorzy nie mogą wykorzystać analizy fundamentalnej, aby pokonać rynek i osiągnąć znaczące zyski.

W mocnej formie teorii wszystkie informacje – zarówno publiczne, jak i prywatne – są już uwzględnione w cenach akcji. Zakłada się więc, że nikt nie ma przewagi nad dostępnymi informacjami, niezależnie od tego, czy jest to ktoś wewnątrz, czy na zewnątrz. Oznacza to, że rynek jest doskonały, a osiąganie nadmiernych zysków z rynku jest prawie niemożliwe.



EMH został opracowany na podstawie doktora ekonomisty Eugene’a Famy. rozprawa doktorska w latach 60.

Problemy EMH

Choć może brzmieć świetnie, ta teoria nie jest pozbawiona krytyki.

Po pierwsze, hipoteza efektywnego rynku zakłada, że ​​wszyscy inwestorzy postrzegają wszystkie dostępne informacje dokładnie w ten sam sposób. Różne metody analizy i wyceny zasobów stwarzają pewne problemy dla ważności EMH. Jeśli jeden inwestor szuka niedoszacowanych możliwości rynkowych, podczas gdy inny ocenia akcje na podstawie ich potencjału wzrostu, ci dwaj inwestorzy już doszli do innej oceny godziwej wartości rynkowej akcji. Dlatego jeden argument przeciwko EMH wskazuje, że skoro inwestorzy różnie wyceniają akcje, niemożliwe jest ustalenie, jaka powinna być wartość akcji na efektywnym rynku.



Zwolennicy EMH dochodzą do wniosku, że inwestorzy mogą zyskać na inwestowaniu w tani, pasywny portfel.

Po drugie, żaden inwestor nigdy nie jest w stanie osiągnąć większej rentowności niż inny z taką samą kwotą zainwestowanych środków, zgodnie z hipotezą efektywnego rynku. Ponieważ obaj mają te same informacje, mogą osiągnąć tylko identyczne zwroty. Ale weźmy pod uwagę szeroki zakres zwrotów z inwestycji osiąganych przez cały świat inwestorów, funduszy inwestycyjnych i tak dalej. Gdyby żaden inwestor nie miał żadnej wyraźnej przewagi nad innym, czy w branży funduszy powierniczych istniałby szereg rocznych zwrotów, od znacznych strat do 50% lub więcej zysków? Według EMH, jeśli jeden inwestor jest rentowny, oznacza to, że każdy inwestor jest rentowny. Ale to jest dalekie od prawdy.

Po trzecie (i ściśle związane z drugim punktem), zgodnie z hipotezą efektywnego rynku, żaden inwestor nie powinien nigdy być w stanie pokonać rynku ani średnich rocznych zwrotów, które wszyscy inwestorzy i fundusze są w stanie osiągnąć przy wykorzystaniu wszelkich możliwych starań. To oczywiście oznaczałoby, jak często twierdzi wielu ekspertów rynkowych, że absolutnie najlepszą strategią inwestycyjną jest po prostu umieszczenie wszystkich swoich funduszy inwestycyjnych w funduszu indeksowym. Zwiększyłoby się to lub zmniejszyło w zależności od ogólnego poziomu rentowności przedsiębiorstw lub strat. Ale jest wielu inwestorów, którzy konsekwentnie pokonują rynek. Warren Buffett należy do tych, którym rok po roku udało się wyprzedzić średnią.

Kwalifikacja EMH

Eugene Fama nigdy nie wyobrażał sobie, że jego efektywny rynek będzie przez cały czas w 100% wydajny. Byłoby to niemożliwe, ponieważ ceny akcji potrzebują czasu, aby zareagować na nowe informacje. Skuteczna hipoteza nie podaje jednak ścisłej definicji tego, jak długo ceny muszą powrócić do wartości godziwej. Ponadto na wydajnym rynku zdarzenia losowe są całkowicie akceptowalne, ale zawsze zostaną wyeliminowane, gdy ceny powrócą do normy.

Ale ważne jest, aby zapytać, czy EMH podważa samą siebie, pozwalając na przypadkowe zdarzenia lub ewentualności środowiskowe. Nie ma wątpliwości, że takie ewentualności należy rozpatrywać w kontekście efektywności rynkowej, ale z definicji prawdziwa efektywność uwzględnia te czynniki natychmiast. Innymi słowy, ceny powinny reagować niemal natychmiastowo wraz z pojawieniem się nowych informacji, które mogą wpłynąć na charakterystykę inwestycji akcji. Tak więc, jeśli EMH dopuszcza nieefektywności, być może będzie musiał przyznać, że absolutna efektywność rynku jest niemożliwa.

Zwiększanie efektywności rynkowej?

Chociaż stosunkowo łatwo jest wylać zimną wodę na hipotezę efektywnego rynku, jej znaczenie może w rzeczywistości rosnąć. Wraz z pojawieniem się skomputeryzowanych systemów do analizy inwestycji giełdowych, transakcji i korporacji, inwestycje stają się coraz bardziej zautomatyzowane na podstawie ścisłych matematycznych lub fundamentalnych metod analitycznych. Biorąc pod uwagę odpowiednią moc i szybkość, niektóre komputery mogą natychmiast przetwarzać wszelkie dostępne informacje, a nawet przełożyć taką analizę na natychmiastową realizację transakcji.

Pomimo coraz częstszego wykorzystywania komputerów większość procesów decyzyjnych nadal podejmują ludzie, a zatem są one narażone na błędy ludzkie. Nawet na poziomie instytucjonalnym użycie maszyn analitycznych nie jest uniwersalne. Podczas gdy sukces inwestowania na giełdzie opiera się głównie na umiejętnościach inwestorów indywidualnych lub instytucjonalnych, ludzie będą nieustannie poszukiwać pewnej metody osiągnięcia wyższych zwrotów niż średnie rynkowe.

Podsumowanie

Można śmiało powiedzieć, że rynek nie osiągnie w najbliższym czasie idealnej wydajności. Aby uzyskać większą wydajność, wszystkie te rzeczy muszą się wydarzyć:

  • Powszechny dostęp do szybkich i zaawansowanych systemów analizy cen.
  • Powszechnie akceptowany system analizy cen akcji.
  • Absolutny brak ludzkich emocji w procesie podejmowania decyzji inwestycyjnych.
  • Gotowość wszystkich inwestorów do zaakceptowania faktu, że ich zyski lub straty będą dokładnie takie same, jak u wszystkich innych uczestników rynku.

Trudno sobie wyobrazić, by choć jedno z tych kryteriów efektywności rynku kiedykolwiek zostało spełnione.