5 maja 2021 4:11

Prawda o opłatach za przeciągnięcie karty kredytowej

Nic nie jest darmowe. Punkty lojalnościowe, które otrzymujesz na swojej karcie kredytowej wygoda  braku konieczności noszenia dużej ilości gotówki, ochrona zakupów i wiele innych korzyści związanych z używaniem karty są dalekie od bezpłatnych. Jasne, za niektóre z nich możesz zapłacić roczną opłatą lub odsetkami, ale duża ich część jest finansowana przez kupca. Jak pytasz? W postaci opłat interchange, które z jakiegoś powodu zostały szybko nazwane przez polityków „opłatami za przelew” w 2010 roku, kiedy Kongres uchwalił ustawę o ich uregulowaniu. I chociaż kupcy im płacą, ostatecznie przekazują je tobie w postaci wyższych cen.

Podróż machnięcia

Wchodzisz do swojego ulubionego sklepu, aby kupić niezbędną koszulę, która będzie Twoją imprezową kreacją na lato. Udaj się do kasy, aby zapłacić, wyciągasz kartę kredytową lub debetową i przeciągasz ją lub chipujesz w urządzeniu. W tym czasie sprzedawca jest obciążany opłatą za wymianę lub przesunięcie. Zwykle jest to 1% do 3% kosztu Twojej nowej koszuli, ale niektórzy sprzedawcy płacą nawet 5%. Jeśli kupisz koszulkę online, za pośrednictwem strony internetowej sklepu lub aplikacji, może to kosztować sprzedawcę nawet o 0,5% więcej.

Ta opłata może wydawać się trochę wysoka, ale banki i firmy zajmujące się przetwarzaniem płatności, takie jak Visa i MasterCard, twierdzą, że kiedy przeciągasz lub czipujesz swoją kartę, sprzedawca otrzymuje płatność od razu, ale najprawdopodobniej będzie to minimum 30 dni— i prawdopodobnie dłużej – zanim firmy obsługujące karty kredytowe otrzymają płatność. Możesz argumentować, że odsetki, które ponosisz w wyniku utrzymywania salda, pokrywają ten wydatek. Jednak zdaniem firm same odsetki nie pokrywają kosztów.

Oszałamiające statystyki

Począwszy od 2018 r., Akceptanci zapłacili Visa i MasterCard 60 miliardów dolarów opłat za swipe – wzrost z 25,9 miliardów dolarów w 2012 r. Opłatywynosiłyśrednio 23 centy za każdą transakcję. Za każde wydane 100 USD, 4 USD trafiły do ​​firm obsługujących karty kredytowe, nawet jeśli zapłaciłeś gotówką. W 2016 r. Po raz pierwszy w historii opłaty za przeciąganie kart kredytowych przekroczyły kwotę, jaką klienci płacili z tytułu prowizji za debet: 33,8 mld USD do 33,3 mld USD.

Po dodaniu opłat za swipe zapłaconych American Express i Discover roczna suma wzrośnie do 90 miliardów dolarów.

Opłata za przeciągnięcie ma pokryć koszt przetwarzania płatności kartą kredytową. Jednak przez dziesięciolecia Koalicja Płatnicza Kupców niemal ślepo ufała swoim podmiotom przetwarzającym płatności, a umowy, które nie zawierały weryfikowalnych danych, dają kupcom wiele okazji do oszukania.

Reforma

To amerykański senator Richard J. Durbin, demokrata stanu Illinois, zaproponował poprawkę do ustawy regulacyjnej mającą na celu zezwolenie Rezerwie Federalnej na ustalanie opłat interchange, jednocześnie pozwalając kupcom na ustalenie minimalnej kwoty, jaką konsument musi wydać, aby korzystać z karta. Minęło w maju 2010 r. Wreszcie, sprzedawcy detaliczni mogliby oferować klientom zniżki, jeśli płacili gotówką lub innymi metodami, które nie wiążą się z opłatami za przelew. W tym czasie Durbin powiedział: „Wymagając rozsądnych opłat za karty debetowe… małe firmy i ich klienci będą mogli zatrzymać więcej własnych pieniędzy”.

Jednak firmy obsługujące karty kredytowe obawiały się, że maksymalny próg opłat za swipe zaproponowany przez Rezerwę Federalną wynosi tylko 12 centów. Pod koniec czerwca 2011 r., Po intensywnym lobbingu ze strony specjalnych grup interesu reprezentujących duże banki, maksymalna opłata za swipe została podniesiona do 21 centów.

90 milionów dolarów

Łączne opłaty za swap, które detaliści zapłacili firmom obsługującym karty kredytowe w 2018 r.

Efekty

Kompromis sprawił, że firmy obsługujące karty kredytowe odetchnęły z ulgą, ale sprzedawcy argumentowali, że 21-centowy limit nie poprawiłby ich wyników finansowych, zapewniając jednocześnie, że konsumenci nie odczują żadnej ulgi cenowej. Co ciekawe, badanie Urzędu Odpowiedzialności Rządu Stanów Zjednoczonych wykazało, że kiedy Australia obniżyła opłaty za karty kredytowe w 2003 r., Nie miało to zauważalnego wpływu na ceny towarów i usług.

W następnych latach sprzedawcy płacą mniej niż kiedyś, ale firmy obsługujące karty pobierają teraz maksymalną opłatę za przeciągnięcie nawet przy najmniejszych transakcjach. Dlatego sprzedawcy, którzy obsługują te mniejsze transakcje, zauważyli wzrost kosztów.

W 2018 roku akceptanci ponieśli rozczarowującą stratę, gdy Sąd Najwyższy orzekł, że firmy akceptujące karty American Express nie mogą oferować konsumentom zachęt do korzystania z karty z niższymi opłatami za machnięcia. Znawcy branży postrzegali tę stratę jako porażkę dla większej ambicji kupców polegającej na pobieraniu opłat za swipe w formie postępowania sądowego.

Jednak w czerwcu 2018 r. Długotrwały (od 2005 r.) Pozew zbiorowy złożony przez handlowców przeciwko Visa, MasterCard i niektórym większym bankom wydającym, w którym zarzucano, że firmy zmowywały się w celu ustalenia sztucznie zawyżonych opłat za swipe, został rozstrzygnięty poza sądem. Pozwani zgodzili się zapłacić kupcom od 5,54 do 6,24 miliarda dolarów. Nie jest jasne, w jaki sposób pieniądze zostaną wypłacone, ale 24 stycznia 2019 roku Sąd Okręgowy Stanów Zjednoczonych dla wschodniego okręgu Nowego Jorku udzielił wstępnej zgody na ugodę. Ostateczna akceptacja została wydana 13 grudnia 2019 r., Ale 3 stycznia 2020 r. Złożono odwołanie.

Podsumowanie

Firmy obsługujące karty kredytowe twierdzą, że opłaty za swipe służą handlowcom, oferując pewne zabezpieczenia i natychmiastową płatność, podczas gdy sprzedawcy uważają, że opłaty są o wiele za wysokie. Stałe jest to, że opłaty te są przenoszone na konsumentów za każdym razem, gdy przeciągają lub chipują swoją kartę.