4 maja 2021 23:41

Iluzja pieniędzy

Co to jest iluzja pieniędzy?

Iluzja pieniądza to teoria ekonomiczna, która głosi, że ludzie mają tendencję do postrzegania swojego majątku i dochodów w nominalnych  dolarach, a nie w ujęciu realnym. Innymi słowy, zakłada się, że ludzie nie biorą pod uwagę poziomu  inflacji  w gospodarce, błędnie wierząc, że dolar jest wart tyle samo, co w poprzednim roku.

Iluzja pieniądza jest czasami nazywana iluzją ceny.

Kluczowe wnioski

  • Iluzja pieniądza zakłada, że ​​ludzie mają tendencję do patrzenia na swoje bogactwo i dochody w nominalnych dolarach, zamiast rozpoznawać ich rzeczywistą wartość, skorygowaną o inflację.
  • Ekonomiści przywołują takie czynniki, jak brak edukacji finansowej i sztywność cen postrzegana w przypadku wielu towarów i usług jako wyzwalacze iluzji pieniądza.
  • Czasami mówi się, że pracodawcy korzystają z tego, nieznacznie podnosząc płace w wartościach nominalnych, bez faktycznego płacenia więcej w ujęciu realnym.

Zrozumieć iluzję pieniędzy

Iluzja pieniądza to kwestia psychologiczna, o której dyskutują ekonomiści. Niektórzy nie zgadzają się z tą teorią, argumentując, że ludzie automatycznie myślą o swoich pieniądzach w kategoriach realnych, dostosowując się do inflacji, ponieważ widzą zmiany cen za każdym razem, gdy wchodzą do sklepu.

Tymczasem inni ekonomiści twierdzą, że iluzja pieniądza jest powszechna, powołując się na takie czynniki, jak brak edukacji finansowej i  sztywność cen, którą  widzi się w wielu towarach i usługach, jako powody, dla których ludzie mogą wpaść w pułapkę ignorowania rosnących kosztów życia.

Iluzja pieniądza jest często wymieniana jako powód, dla którego niski poziom inflacji – od 1% do 2% rocznie – jest w rzeczywistości pożądany dla gospodarki. Niska inflacja pozwala na przykład pracodawcom skromnie podnosić płace w wartościach nominalnych, bez faktycznego płacenia więcej w ujęciu realnym. W rezultacie wiele osób, które otrzymują podwyżki, uważa, że ​​ich majątek rośnie, niezależnie od faktycznej stopy inflacji.

Warto zauważyć, jak iluzja pieniędzy wpływa na postrzeganie wyników finansowych przez ludzi. Na przykład eksperymenty wykazały, że ludzie na ogół postrzegają 2% obniżkę wynagrodzenia w dochodzie nominalnym bez zmiany wartości pieniężnej jako niesprawiedliwe. Jednak uważają oni również za sprawiedliwy wzrost dochodu nominalnego o 2%, przy inflacji na poziomie 4%.

Historia iluzji pieniądza

Termin iluzja pieniądza został po raz pierwszy ukuty przez amerykańskiego ekonomistę Irvinga Fishera w jego książce „Stabilizing the Dollar”. Później Fisher napisał całą książkę poświęconą temu tematowi w 1928 roku, zatytułowaną „Iluzja pieniędzy”.

Brytyjski ekonomista John Maynard Keynes jest uznawany za pomoc w spopularyzowaniu tego terminu.

Iluzja pieniędzy a krzywa Phillipsa

Złudzenie pieniądza jest rozumiane jako kluczowy aspekt w  Friedmanowskiej wersji  krzywej Phillipsa – popularnego narzędzia do analizy polityki makroekonomicznej. Krzywa Philipsa twierdzi, że wzrostowi gospodarczemu  towarzyszy inflacja, co z kolei powinno prowadzić do większej liczby miejsc pracy i mniejszego bezrobocia.

Iluzja pieniądza pomaga utrzymać tę teorię. Argumentuje, że pracownicy rzadko żądają wzrostu płac w celu skompensowania inflacji, co ułatwia firmom tanie zatrudnianie pracowników. Mimo to iluzja pieniądza nie wyjaśnia odpowiednio mechanizmu działania krzywej Phillipsa. Aby to zrobić, potrzebne są dwa dodatkowe założenia.

Po pierwsze, ceny inaczej reagują na zmienione warunki popytu: wzrost  zagregowanego popytu wpływa na  ceny surowców wcześniej niż na ceny na rynku pracy. Spadek bezrobocia jest więc przecież efektem malejących płac realnych, a trafna ocena sytuacji przez pracowników jest jedyną przyczyną powrotu do początkowej (naturalnej) stopy bezrobocia (czyli końca iluzji pieniądza)., kiedy wreszcie rozpoznają rzeczywistą dynamikę cen i płac).

Drugie (arbitralne) założenie odnosi się konkretnie do szczególnej asymetrii informacyjnej : to, czego pracownicy nie są świadomi, w związku ze zmianami (realnych i nominalnych) płac i cen, może być wyraźnie zaobserwowane przez pracodawców. Nowa klasyczna wersja krzywej Phillipsa miała na celu usunięcie zagadkowych dodatkowych domniemań, ale jej mechanizm nadal wymaga iluzji pieniądza.