4 maja 2021 16:38

Częste pytania do wywiadów dla analityków inwestycyjnych

Analitycy inwestycyjni analizują papiery wartościowe dla swoich pracodawców. Niektórzy analitycy inwestycyjni pracują po stronie sprzedaży, zatrudniani przez banki inwestycyjne i domy maklerskie w celu wydawania klientom rekomendacji kupna i sprzedaży. Inni pracują po stronie kupujących dla funduszy hedgingowych i firm zarządzających pieniędzmi, pomagając swoim pracodawcom zidentyfikować najbardziej lukratywne papiery wartościowe do zainwestowania.

Stanowiska analityka inwestycyjnego są liczne w dużych bankach, takich jak Nowy Jork i Charlotte, ale konkurencja o te stanowiska jest intensywna. Podczas rekrutacji niedawnych absolwentów banki przykładają krótkowzroczną uwagę do najbardziej prestiżowych uniwersytetów, przez co komuś ze średniej szkoły trudno jest stanąć u progu.

Lądowanie na rozmowie kwalifikacyjnej jest osiągnięciem samym w sobie, ale w żaden sposób nie gwarantuje oferty pracy. Wyróżnij się na tle konkurencji, przewidując rodzaje pytań, które będziesz zadawać, i przygotowując zwycięskie odpowiedzi.

Jakie są Twoje cele zawodowe?

Jest to w zasadzie odmiana pytania: „Gdzie widzisz siebie za pięć lat?” Choć jest to trochę banalne, jest to ważne pytanie dla początkujących analityków inwestycyjnych, ponieważ liczba potencjalnych ścieżek kariery w tej dziedzinie jest praktycznie nieskończona. Idealnie byłoby, gdyby firma chciała zainwestować w nowego pracownika, który może pomóc jej rosnąć na dłuższą metę, a nie w tych, którzy wykorzystują firmę jako odskocznię przed skokiem ze statku, aby uzyskać lepszą okazję.

Oczekuj, że ankieter zbada Twoje cele zawodowe, aby móc ocenić, czy są one zgodne z potrzebami firmy. Znajdź równowagę między mówieniem ankieterowi tego, co chce usłyszeć, a dokładnym przedstawieniem twoich celów zawodowych. Zbadaj firmę, wyszukując informacje online i poznaj rodzaje możliwości dostępnych w jej ramach. W ten sposób możesz wyznaczyć potencjalną ścieżkę kariery dostępną w ramach firmy.

Jakie są Twoje główne osiągnięcia w nauce?

Stanowiska analityków inwestycyjnych są bardzo poszukiwane przez niedawnych absolwentów uczelni. Wynika to z dynamiki podaży i popytu. Podaż miejsc pracy, za które płacą tyle pieniędzy za to niewielkie doświadczenie, jest nieskończenie mała, co daje spragnionym pieniędzy młodym profesjonalistom kilka innych opcji. Prawie wszystkie z nich skłaniają się ku stanowiskom analityków, co powoduje zaciekłą konkurencję.

Jeśli twoje doświadczenie zawodowe jest ograniczone, ankieter będzie bardzo koncentrował się na twojej edukacji. Jeśli nie byłeś najlepszy w swojej klasie lub nie studiowałeś na elitarnym uniwersytecie, możesz zostać uprzejmie zapytany, co sprawia, że ​​myślisz, że możesz konkurować z innymi kandydatami, którzy to zrobili.

Pamiętaj, że niewielki procent kandydatów przechodzi nawet do etapu rozmowy kwalifikacyjnej, więc fakt, że tu jesteś, oznacza, że ​​firma coś w tobie widzi. Mówiąc o swoim wykształceniu, odejdź od rankingu swojej szkoły lub GPA i omów wyjątkowe osiągnięcia, które Cię wyróżniają, takie jak bycie skarbnikiem dużej wspólnoty lub zdobycie prestiżowego letniego stażu.

Czy chcesz włożyć dodatkową pracę?

Praca analityka inwestycyjnego to nie koncerty od poniedziałku do piątku, od 9:00 do 17:00. Większość analityków pracuje co najmniej 60 godzin tygodniowo w pierwszym roku, co obejmuje regularną pracę w weekendy. Po wielkiej recesji wiele banków inwestycyjnych, chcąc poprawić swój publiczny wizerunek, poprawiło równowagę między życiem zawodowym a prywatnym pracowników – a niektóre nawet zachęcają nowych pracowników do korzystania z weekendów. Jednak 40-godzinny tydzień pracy jest nadal rzadkością dla analityków inwestycyjnych, a ankieter chce mieć pewność, że jesteś gotów poświęcić swoją pracę – i godziny – na sukces.

Jeśli przechodziłeś ciężkie kursy, a zwłaszcza jeśli pracowałeś na uczelni, podkreśl to, gdy zostaniesz zapytany o twoją zdolność do ciężkiej pracy i długich godzin. Ankieter chce mieć pewność, że pierwszy 14-godzinny dzień w pracy nie będzie dla Ciebie szokiem.