Ekonomia udanego małżeństwa - KamilTaylan.blog
4 maja 2021 14:12

Ekonomia udanego małżeństwa

Czy ekonomia ma zastosowanie do małżeństwa – a nawet pomaga w jego sukcesie? Nie mówimy tutaj o przepływie gotówki; mówimy o teoriach ekonomicznych.

Pod wieloma względami małżeństwo jest jak układ biznesowy. Pomyśl o tym: dwie osoby otrzymują licencję, zawierają umowę i łączą swoje zasoby w celu osiągnięcia wspólnego celu. Zawierają ustną umowę, która stwierdza, że ​​obie strony są zobowiązane do tego, aby to zadziałało („dla bogatszych, dla biedniejszych, w chorobie i zdrowiu” lub odpowiednie słowa) i inwestują w dużą początkową inwestycję z nadzieją na wielkie zwroty ponad czas. To prawda, istnieją inne elementy, ale myślenie, że małżeństwo może skorzystać na inteligentnych zasadach ekonomicznych, tak jak robią to tradycyjne biznesy, nie jest przesadą.

Kluczowe wnioski

  • Małżeństwo może odnieść korzyści ze stosowania zasad ekonomicznych, które pomagają w osiągnięciu sukcesu tradycyjnego biznesu.
  • Zasady, takie jak pokusa nadużycia, niechęć do strat, teoria gier i myślenie na marginesie, można zastosować do relacji, aby uczynić je silniejszymi.
  • Należy pamiętać, że na ludzkie zachowanie wpływają dodatkowe czynniki, w tym kontekst, stany emocjonalne i skłonność do życia chwilą.

Analiza kosztów i korzyści

W małżeństwie trzeba podjąć wiele decyzji – od drobnych po odmieniające życie. Jedno narzędzie ułatwiające podejmowanie decyzji: analiza kosztów i korzyści. Chodzi o to, aby zważyć koszt krańcowy zrobienia czegoś w stosunku do korzyści, jakie z tego wyniknie.

Rozważ ten przykład niskiego kosztu, dużej korzyści. Jako smakosze, ty i twój współmałżonek zgadzacie się co tydzień odkładać 25 dolarów na regularne randki w nowych restauracjach. Jeśli kwota, którą oszczędzasz, nie jest uciążliwa i oznacza to, że regularnie spędzasz razem czas na wzajemnie przyjemnych zajęciach, korzyści z wzmocnienia więzi małżeńskiej znacznie przewyższają koszty.

Pomyśl teraz o irytującym nawyku współmałżonka do opuszczania deski sedesowej. Czy koszt dokuczania im tym jest wart potencjalnych korzyści? Analiza kosztów i korzyści w takich przypadkach może pomóc Ci uwolnić się od rzeczy w związku, które kosztują więcej niż są warte, i nauczyć się wybierać bitwy, które są dla Ciebie najważniejsze (co niekoniecznie jest tym samym, co ważne dla Twojego współmałżonka), oczywiście).

Zagrożenie moralne (zbyt duże, by upaść)

Pamiętasz, jak firmy takie jak Freddie Mac i Bear Stearns zostały uznane przez rząd federalny za zbyt ważne, aby można je było zmiażdżyć przez kryzys gospodarczy? Wiemy, gdzie „zbyt duże, by upaść” doprowadziło do wielkich ratunków. Teoria pokusy nadużycia mówi, że ci, którzy czują, że nie ma żadnych konsekwencji – to znaczy ktoś inny poniesie koszty – podejmują niepotrzebne ryzyko.

W małżeństwie postępowanie zgodnie z zasadami pokusy nadużycia może prowadzić do tego, że współmałżonek jest czymś oczywistym. Pomyśl o możliwych konsekwencjach, zanim zdecydujesz się nawiązać „niewinną” relację na Facebooku z ukochaną z college’u, którą spotkałeś ponownie na swoim ostatnim spotkaniu. Pozostań zaangażowany w swój obecny związek, jeśli chcesz nie wchodzić do sądu rozwodowego. W małżeństwie nie ma czegoś takiego jak bailout.

Niechęć do straty

Idea stojąca za niechęcią do straty polega na tym, że doświadczenie straty ma większy wpływ psychologiczny niż doświadczenie zdobycia takiej samej wartości. Co to oznacza w prawdziwym świecie? Żal, który odczuwasz, gdy stracisz rachunek za 20 dolarów, jest uważany za bardziej bolesny niż przyjemność znalezienia 20 dolarów na chodniku.

Jedną z dziedzin, w których ta zasada behawioralna może odgrywać rolę w małżeństwie, jest trzymanie się status quo. Badania wykazały, że ludzie, którzy mają wybór robienia czegoś lub nie robienia niczego, nie podejmą żadnych działań, jeśli utrzyma to status quo. W przypadku niechęci do strat możesz trzymać się status quo, ponieważ to, co możesz stracić, podejmując kroki w celu wprowadzenia zmiany, wydaje się większe niż to, co myślisz, że możesz zyskać.

Powiedzmy, że ty i twój małżonek kłócicie się o to, jak spędzicie wakacje. Chcesz pojechać do tego samego domku na plaży, który wynajmowałeś przez ostatnie sześć lat, ale twój małżonek chce w tym roku pojechać w góry. Znalazła domek nad jeziorem, który kosztowałby tyle samo, a odległość do domu jest taka sama. Omówienie twoich różnych pragnień, uznanie swoich obaw o to, czego się boisz, że możesz stracić, i słuchanie o atrakcjach na odosobnieniu w górach może pomóc ci zrozumieć, że nowy plan – i szczęście twojego współmałżonka w jego realizacji – przeważają nad twoją niechęcią do straty.

Zachęty

Firmy cały czas wykorzystują zachęty, aby motywować zachowania, czy to premie sprzedażowe dla pracowników, czy nieoprocentowane przelewy salda dla użytkowników kart kredytowych. Oczywistym powodem ich używania jest to, że bodźce motywują ludzi do zachowania.

Ale muszą to być odpowiednie zachęty. Podziękowanie współmałżonkowi za zmywanie naczyń lub wyprowadzenie psa na spacer sprawia, że ​​czują się dobrze ze sobą i swoim zachowaniem. Dokuczanie im, że nie ścielą łóżka lub nie wkładają skarpet do kosza na brudne ubrania, wywołuje u nich urazę. Życzliwość i wdzięczność mają duży wpływ na smarowanie kół dobrze funkcjonującego małżeństwa.

Teoria gry

Jak podejmujemy decyzje w sytuacjach strategicznych? Na tym właśnie polega teoria gier. I jest przydatna nie tylko jako koncepcja na arenie międzynarodowej między narodami, które chcą bronić własnych interesów. Zgodnie z teorią gier, dwie (lub więcej) strony zainteresowane własnym zyskiem, ale zmuszone do radzenia sobie z „innymi”, mogą zaangażować się we współpracę, w której pracują razem, aby znaleźć rozsądne rozwiązanie, lub brak współpracy, w której w zasadzie wszyscy chcą sami.

W małżeństwie często stajesz przed podobnymi wyborami. Chcesz tego, czego chcesz, niezależnie od tego, czego chce twój partner, i będziesz trzymać się tej pozycji bez względu na wszystko (to jest postawa niechętna do współpracy). Oczywiście współpraca jest lepszą opcją, ale często jest to bardzo kuszące. Teoria gier uczy, że to, do czego powinieneś dążyć, to najlepszy możliwy wynik w danych okolicznościach – co nie jest tym samym, co najlepsze wyniki dla ciebie. Nie ma niezależnego „najlepszego” wyboru, którego możesz dokonać, ponieważ najlepsze nie zależy wyłącznie od Ciebie. W końcu twój małżonek też ma swoje życzenia i należy je wziąć pod uwagę.

Jak to zrobić? Paula Szuchman, współautorka książki „ To nie ty, to dania ”, sugeruje trzy strategie teorii gier, gdy znajdujesz się w konflikcie ze swoim współmałżonkiem:

  • Myśl z wyprzedzeniem. Zastanów się, jak zareaguje twój współmałżonek na to, co planujesz zrobić lub powiedzieć. Jak ta reakcja powinna kierować twoim zachowaniem w tej chwili?
  • Jaka była wcześniejsza reakcja twojego współmałżonka? Kiedy zrobiłeś lub powiedziałeś to, co masz zamiar zrobić lub powiedzieć, jak zareagował twój współmałżonek? Co możesz teraz zrobić, co jest inne, aby uzyskać inny wynik?
  • Postaw się na miejscu współmałżonka. Co by zrobili w takiej sytuacji?


W małżeństwie musisz nauczyć się wybierać swoje bitwy i odpuszczać rzeczy, które kosztują więcej niż są warte.

Te strategie powinny pomóc ci powstrzymać się od samotności i konfliktów, w których od czasu do czasu znajduje się większość par małżeńskich.

Pomyśl na marginesie

Zmiana może być przerażająca, ale życie polega na zmianie i posuwaniu się naprzód. Myśląc na marginesie, zastanawiasz się nad następnym krokiem – co powinieneś teraz zrobić.

Mikroekonomia podkreśla korzyści płynące z bardzo małych zmian. Powiedzmy, że twój współmałżonek jest zdenerwowany, że nigdy nie pomagasz dzieciom. Jeśli dokonasz jednej drobnej zmiany, na przykład przygotowując ich do łóżka kilka razy w tygodniu, koszt tej zmiany – być może godzinę lub dwie w tygodniu – jest niewielki w porównaniu z korzyściami szczęśliwszego współmałżonka. To kolejny przykład wartości analizy kosztów i korzyści, teorii, od której zaczynaliśmy.

Podsumowanie

ekonomią behawioralną, dyscypliną, która opiera się na eksperymentach psychologicznych w celu zbadania procesu podejmowania decyzji przez ludzi.

Mamy tendencję do życia chwilą – opierania się zmianom – pod wpływem naszych stanów fizjologicznych i emocjonalnych. Nie jesteśmy też zbyt dobrzy w przewidywaniu naszego przyszłego zachowania, a na nasze myślenie wpływa niepełna wiedza i kontekst, w którym podejmujemy decyzję. Mimo to, jeśli teorie, takie jak te wymienione tutaj, mogą utrzymać wielomilionowe korporacje na wodzie, z pewnością warto je wypróbować, aby zwiększyć szanse na małżeństwo.