Kiedy ceny akcji spadają, gdzie są pieniądze? - KamilTaylan.blog
4 maja 2021 12:44

Kiedy ceny akcji spadają, gdzie są pieniądze?

Czy zastanawiałeś się kiedyś, co stało się z twoimi skarpetami, gdy włożyłeś je do suszarki i nigdy więcej ich nie widziałeś? To niewyjaśniona tajemnica, na którą może nigdy nie znaleźć odpowiedzi. Wiele osób czuje to samo, gdy nagle odkrywają, że saldo ich rachunku maklerskiego gwałtownie spadło. Gdzie poszły te pieniądze?

Na szczęście pieniądze zdobyte lub utracone na akcjach nie znikają po prostu. Przeczytaj, aby dowiedzieć się, co się z nim dzieje i co powoduje.

Kluczowe wnioski

  • Kiedy akcje spadają, a inwestor traci pieniądze, pieniądze nie są przekazywane komuś innemu.
  • Zasadniczo rozpłynął się w powietrzu, odzwierciedlając malejące zainteresowanie inwestorów i spadek postrzegania akcji przez inwestorów.
  • Dzieje się tak, ponieważ ceny akcji są określane przez podaż i popyt oraz postrzeganie wartości i rentowności przez inwestorów.

Znikające pieniądze

Zanim przejdziemy do tego, jak pieniądz zniknie, ważne jest, aby zrozumieć, że niezależnie od tego, czy rynek rośnie – zwany hossą – czy spada – nazywany bessąpodaż i popyt wpływają na cenę akcji. I to wahania cen akcji decydują o tym, czy zarabiasz, czy tracisz.

Kupuj i sprzedawaj transakcje

Jeśli kupisz akcje za 10 USD i sprzedasz je za jedyne 5 USD, stracisz 5 USD na akcję. Może się wydawać, że pieniądze muszą trafić do kogoś innego, ale to nie do końca prawda. Nie trafia do osoby, która kupuje od Ciebie akcje.

Na przykład, powiedzmy, że myślisz o zakupie akcji po 15 USD, a zanim zdecydujesz się na zakup, cena akcji spadnie do 10 USD za akcję. Decydujesz się na zakup za 10 USD, ale nie zyskujesz spadku ceny akcji o 5 USD. Zamiast tego otrzymałeś akcje po aktualnej wartości rynkowej 10 USD za akcję. Twoim zdaniem zaoszczędziłeś 5 $, ale tak naprawdę nie zarobiłeś 5 $ zysku. Jeśli jednak cena akcji wzrośnie z 10 USD do 15 USD, zyskasz 5 USD, ale musisz cofnąć się wyżej, aby zyskać 5 USD za akcję.

To samo dotyczy sytuacji, gdy trzymasz akcje, a cena spada, co prowadzi do ich sprzedaży ze stratą. Osoba, która kupuje go po tej niższej cenie – cenie, za którą go sprzedałeś – niekoniecznie zyskuje na twojej stracie i musi czekać, aż zapasy wzrosną, zanim osiągnie zysk.

Firma, która wyemitowała akcje, również nie otrzymuje pieniędzy z malejącej ceny akcji.

Krótka sprzedaż

Są inwestorzy, którzy zawierają transakcje u brokera, aby sprzedać akcje po postrzeganej wysokiej cenie, oczekując, że cena spadnie. Są to tak zwane transakcje krótkiej sprzedaży. Jeśli cena akcji spada, sprzedający z krótką pozycją zyskuje na kupnie akcji po niższej cenie – zamykając transakcję. Różnica netto między ceną sprzedaży i kupna jest rozliczana z brokerem. Chociaż sprzedawcy z krótką sprzedażą czerpią zyski ze spadku ceny, nie zabierają Ci pieniędzy, gdy tracisz na sprzedaży akcji. Zamiast tego przeprowadzają niezależne transakcje z rynkiem i mają taką samą szansę na utratę lub pomyłkę w swoim handlu, jak inwestorzy, którzy są właścicielami akcji.

Innymi słowy, krótcy sprzedający zarabiają na spadkach cen, ale jest to osobna transakcja od byczych inwestorów, którzy kupili akcje i tracą pieniądze, ponieważ cena spada.

Pozostaje więc pytanie: gdzie poszły pieniądze?

Wartość niejawna i jawna

Najprostszą odpowiedzią na to pytanie jest to, że tak naprawdę zniknął on w powietrzu wraz ze spadkiem popytu na akcje, a ściślej spadkiem przychylnego postrzegania ich przez inwestorów.

Ale ta zdolność pieniądza do rozpuszczania się w nieznane świadczy o złożonej i nieco sprzecznej naturze pieniądza. Tak, pieniądze to teaser – jednocześnie nieuchwytny, flirtujący z naszymi marzeniami i fantazjami, i konkret, z którego otrzymujemy chleb powszedni. Dokładniej, ta dwulicowość pieniądza reprezentuje dwie części składające się na wartość rynkową akcji : wartość ukrytą i jawną.

Wartość ukryta

Z jednej strony wartość może zostać utworzona lub rozwiązana wraz ze zmianą domyślnej wartości akcji, która jest określana przez osobiste spostrzeżenia i badania inwestorów i analityków. Na przykład firma farmaceutyczna posiadająca prawa do patentu na lekarstwo na raka może mieć znacznie wyższą ukrytą wartość niż sklep na rogu.

W zależności od percepcji i oczekiwań inwestorów dotyczących akcji, wartość domyślna opiera się na prognozach przychodów i zysków. Jeśli ukryta wartość ulega zmianie – która w rzeczywistości jest generowana przez abstrakcyjne rzeczy, takie jak wiara i emocje – następuje cena akcji. Na przykład spadek domyślnej wartości pozostawia właścicieli akcji ze stratą, ponieważ ich aktywa są teraz warte mniej niż ich pierwotna cena. Ponownie, nikt inny nie musiał koniecznie otrzymać pieniędzy; zaginęła w percepcji inwestorów.

Jawna wartość

Teraz, gdy omówiliśmy nieco „nierzeczywistą” cechę pieniądza, nie możemy ignorować tego, jak pieniądz reprezentuje również jawną wartość, która jest konkretną wartością firmy. Określana jako wartość księgowa (lub czasami wartość księgowa ), jawna wartość jest obliczana poprzez zsumowanie wszystkich aktywów i odjęcie zobowiązań. Oznacza to więc ilość pieniędzy, które zostałyby, gdyby firma sprzedała wszystkie swoje aktywa po godziwej wartości rynkowej, a następnie spłaciła wszystkie zobowiązania, takie jak rachunki i długi.

Jednak bez jawnej wartości domyślna wartość przedsiębiorstwa nie istniałaby. Interpretacja inwestorów dotycząca tego, jak dobrze firma wykorzysta swoją jawną wartość, jest siłą stojącą za ukrytą wartością firmy.



Wartość domyślna akcji jest określana przez percepcję analityków i inwestorów, podczas gdy wartość jawna jest określana przez jej rzeczywistą wartość, aktywa firmy pomniejszone o jej zobowiązania.

Ujawniono znikającą sztuczkę

Na przykład, powiedzmy, że Cisco Systems Inc. (CSCO) miało 5,81 miliarda akcji w obrocie, co oznacza, że ​​gdyby wartość akcji spadła o 1 dolara, byłoby to równoznaczne ze stratą ponad 5,81 miliarda dolarów (domniemana) wartość. Ponieważ CSCO ma wiele miliardów dolarów w konkretnych aktywach, wiemy, że zmiana nie ma wyraźnej wartości, więc idea pieniądza znikającego w powietrzu, jak na ironię, staje się znacznie bardziej namacalna.

W istocie dzieje się tak, że inwestorzy, analitycy i specjaliści rynkowi deklarują, że ich prognozy dotyczące spółki się zawęziły. W związku z tym inwestorzy nie są skłonni zapłacić za akcje tak dużo, jak wcześniej.



Kiedy spada postrzeganie akcji przez inwestorów, zmniejsza się popyt na akcje, a co za tym idzie – cena.

Tak więc wiara i oczekiwania mogą przełożyć się na zimną, twardą gotówkę, ale tylko ze względu na coś bardzo realnego: zdolność firmy do tworzenia czegoś, niezależnie od tego, czy jest to produkt, z którego ludzie mogą korzystać, czy usługa, której ludzie potrzebują. Im lepiej firma coś stworzy, tym wyższe będą jej zyski i tym większą wiarę w nią będą mieć inwestorzy.

Podczas hossy panuje ogólne pozytywne postrzeganie zdolności rynku do kontynuowania produkcji i tworzenia. Ponieważ taka percepcja nie istniałaby, gdyby nie jakieś dowody na to, że coś jest lub będzie tworzone, każdy na rynku hossy może zarabiać. Oczywiście podczas bessy może się zdarzyć dokładnie odwrotnie.

Innymi słowy, pomyśl o giełdzie jako o ogromnym narzędziu do tworzenia bogactwa i niszczenia. Nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego skarpetki trafiają do suszarki i nigdy nie wychodzą, ale następnym razem, gdy będziesz się zastanawiać, skąd pochodzi ta cena akcji lub skąd poszła, przynajmniej możesz przypisać to percepcji rynku.