4 maja 2021 18:21

Analiza ekonomiczna branży tanich linii lotniczych

Pomimo sporadycznych recesji, krachów rynkowych i COVID-19, nie ma wątpliwości, że życie stale się poprawiało w ostatnich dziesięcioleciach. Produkty i usługi, które niegdyś były domeną bogatych, stały się powszechnie dostępne wraz ze wzrostem poziomu życia. Żadna firma nie jest lepszym przykładem demokratyzacji usług niż branża lotnicza. Tani przewoźnicy (LCC) byli na czele tego ruchu. Jednak obecnie kwestionuje się znaczny postęp osiągnięty przez przewoźników niskokosztowych. Kompleksowa analiza może pomóc inwestorom zobaczyć, dokąd zmierza branża lotnicza w trakcie i po kryzysie koronawirusa.

Zmieniające się oblicze podróży lotniczych

W dawnych czasach latanie było przeżyciem samym w sobie. Linie lotnicze obsługiwały głównie osoby zamożne i podróżujące w interesach. Ulotki były bardzo rozpieszczane, zaopatrzone w jedzenie i wino. W tamtych czasach loty rzadko były pełne. Można było wyciągnąć się na sąsiednim pustym siedzeniu i cieszyć się czterdziestoma mrugnięciami w wyciszonej kabinie pasażerskiej.

Po pojawieniu się tanich przewoźników korzyści te były dostępne tylko dla stosunkowo nielicznych, którzy podróżowali służbowo lub pierwszą klasą. Takie udogodnienia i luksusy były tylko mrzonką dla zdecydowanej większości przechodzącej do klasy ekonomicznej. Dla tych podróżników latanie stało się nieprzyjemnym doświadczeniem, które trzeba było znieść. Podróże lotnicze charakteryzowały się przeludnionymi lotami, nieuniknionymi opóźnieniami, długimi procedurami bezpieczeństwa, hałaśliwymi kabinami i kilkoma gratisami.

Pandemia koronawirusa przyniosła nowe wyzwania, jednocześnie dziwnie rozwiązując stare problemy. Oprócz czasochłonnych procesów bezpieczeństwa, zmęczeni podróżnicy lotniczy musieli zmagać się ze środkami powstrzymywania wirusów. Co więcej, większość niegdyś obfitej darmowej żywności zniknęła – być może tymczasowo – z powodu strachu przed wirusem. Z drugiej strony, ci, którzy szukają większej przestrzeni, spełnili swoje życzenie. Popyt wysechł, pozostawiając większość lotów prawie pustych. Co więcej, wytyczne dotyczące dystansu społecznego mogą zapewnić pasażerom dodatkowe miejsce na czas kryzysu.

Powstanie tanich przewoźników

Chociaż wielu opłakiwało spadek jakości, liczba skarg nie była wyjątkowo wysoka w porównaniu z większą liczbą podróżnych lotniczych. Stało się tak, ponieważ ceny biletów lotniczych znacznie spadły po skorygowaniu o inflację. Konsumenci zawsze wiedzieli, że dostajesz to, za co płacisz. Płacenie tanich biletów za proste podróże lotnicze było okazją akceptowaną przez większość podróżujących samolotem. Ci, którzy tęsknili za wspaniałymi dniami latania, zawsze mieli możliwość zapłacenia więcej za pierwszą klasę.

Deregulacja

Pionierzy, tacy jak Southwest Airlines Co. ( LUV ), zapoczątkowali masowe podróże lotnicze w Stanach Zjednoczonych w latach siedemdziesiątych XX wieku. W tym samym dziesięcioleciu deregulacja amerykańskich linii lotniczych przyspieszyła powszechne korzystanie z tanich przewoźników. Ustawa o deregulacji linii lotniczych z 1978 r. Częściowo przeniosła kontrolę nad podróżami lotniczymi z rządu na sektor prywatny. Doprowadziło to do rozwiązania niegdyś wszechmocnej Rady Aeronautyki Cywilnej (CAB) w 1984 roku.

CAB wcześniej miał żelazną kontrolę nad krytycznymi aspektami przemysłu lotniczego w USA. Kontrolował ceny usług lotniczych, umowy między przewoźnikami i fuzje w branży. Linie lotnicze były w stanie konkurować jedynie pod względem konkretnych czynników, takich jak jedzenie, jakość usług i personel pokładowy. Ręce mieli związane w kwestii najważniejszej dla większości konsumentów – ceny biletu.

Wyniki deregulacji

Liberalizacja branży lotniczej przyniosła spektakularne rezultaty. Liczba lotów w USA wzrosła z 205 mln w 1975 r. Do rekordowych 927 mln w 2019 r.1 Po uwzględnieniu inflacji średnia cena krajowego biletu w obie strony w USA spadła z 566,10 USD w 1990 r. Do 367,34 USD w 2019 r. To spadek o około 35%, ale spadek ten miał miejsce głównie w latach 1990–2005. Linie lotnicze również przeszły z obsadzenia około 54% miejsc w 1975 r. Do wykorzystania 85% swoich miejsc w 2019 r.

Dookoła świata

Rewolucja w dziedzinie tanich przewoźników rozprzestrzeniła się na całym świecie w latach 1990–2020. Linie niskokosztowe przybyły do ​​Europy w latach 90., a do Azji w 2000 r. W większości krajów nadal istnieją flagowe krajowe linie lotnicze. Włochy nawet renacjonalizowały Alitalię podczas kryzysu związanego z koronawirusem. Tani przewoźnicy od lat robią postępy. Jednak ekstremalny stres związany z radzeniem sobie z koronawirusem zagrażał ich przetrwaniu, szczególnie na nowszych rynkach.

Dlaczego tani przewoźnicy poszybowali w górę

Sukces tanich przewoźników przed 2020 r. Można przypisać wielu innowacjom i osiągnięciom od lat 70.

Model punkt-punkt

Wiele dużych linii lotniczych szybko przyjęło model piasty i szprych po deregulacji. W tym modelu głównym portem lotniczym staje się hub, a inne miejsca docelowe stają się szprychą. LCC zrezygnowały jednak z tego systemu na rzecz modelu punkt-punkt.

System piasty i szprych umożliwia liniom lotniczym konsolidację pasażerów w hubie, a następnie lot do ich ostatecznych miejsc docelowych (szprych) mniejszymi samolotami. Zwiększa to odsetek zajętych miejsc, co pomaga obniżyć ceny. Ponadto system piasty i szprych zwiększa liczbę możliwych miejsc docelowych. Ma jednak również pewne wady, takie jak wysokie koszty utrzymania tak złożonej infrastruktury. System piasta i szprychy nakłada również dłuższy czas podróży na klientów, którzy muszą przejeżdżać przez węzły. Wreszcie, jest podatny na kaskadowe opóźnienia lotów spowodowane zatłoczeniem w hubach.

Z drugiej strony system punkt-punkt łączy każde miejsce początkowe i docelowe za pomocą lotów bez międzylądowania. Zapewnia to znaczne oszczędności kosztów dzięki wyeliminowaniu przystanku pośredniego w piaście, co eliminuje koszty związane z rozwojem piasty. System punkt-punkt skraca również całkowity czas podróży i umożliwia lepsze wykorzystanie samolotu. Ograniczony zasięg geograficzny jest głównym ograniczeniem modelu punkt-punkt. Niestety bezpośrednie loty nie są opłacalne ekonomicznie dla wielu par miast.

Ceny z rabatem

Wyższa wydajność i lepsze wykorzystanie floty przewoźników niskokosztowych w połączeniu z mniejszymi kosztami ogólnymi oznacza, że ​​mogą one oferować znaczne zniżki cenowe. Ceny biletów są obecnie największym czynnikiem konkurencyjności dla linii lotniczych. Zdecydowana większość konsumentów chce szybko i ekonomicznie dotrzeć do celu. Są również skłonni zrezygnować z jedzenia i rozrywki na pokładzie w pogoni za najniższą ceną. Ten dążenie do oszczędności rozciąga się również na osoby podróżujące służbowo, ponieważ firmy coraz bardziej ograniczają koszty podróży.

Przyjęcie technologii

Powszechne przyjęcie podróży bez biletów i dystrybucji przez Internet było dobrodziejstwem dla przewoźników niskokosztowych. Zmniejsza zapotrzebowanie na złożone i drogie systemy biletowe używane przez starsze linie lotnicze do obsługi ich skomplikowanych struktur cenowych. Technologia zmniejsza również kosztowne uzależnienie branży od biur podróży w zakresie sprzedaży biletów lotniczych. Pojawienie się Internetu jako podstawowego środka rezerwacji biletów dramatycznie zwiększyło przejrzystość cen biletów. To działa na korzyść tanich przewoźników ze względu na niższe ceny biletów.

Jednolitość floty

Istotną zaletą modelu punkt-punkt jest to, że przewoźnicy niskokosztowe mogą korzystać z jednego typu floty. Często nie charakteryzują się one dużą zmiennością popytu na pasażerów między głównymi parami miast, które obsługują. Tradycyjni przewoźnicy często potrzebują większych samolotów do przewożenia pasażerów między węzłami, a mniejszych do lotów na szprychy. Jednolitość floty tanich przewoźników prowadzi do obniżenia kosztów szkolenia i utrzymania.

Zmotywowany personel

Kilka tanich przewoźników szczyciło się wysokim poziomem motywacji swoich pracowników. Motywowali pracowników poprzez konkurencyjne wynagrodzenie, zachęty, takie jak udział w zyskach i silną tożsamość marki korporacyjnej. Większość przewoźników niskokosztowych oferuje również loty na krótszych trasach. Oznacza to, że pracownicy są poza domem tylko przez kilka godzin, w przeciwieństwie do kilku dni lub dłużej w przypadku lotów długodystansowych. Więcej czasu w domu może również wpływać na morale.

Wpływ pandemii koronawirusa

Mniej ulotek

Przede wszystkim koronawirus to dramatycznie mniej ulotek. Według Airlines for America, całkowita globalna liczba lotów komercyjnych spadła o około 75% między marcem a majem w 2020 r. W tym samym czasie amerykańskie linie pasażerskie zmniejszyły loty o 74% w kraju i 93% na arenie międzynarodowej. Co gorsza, loty krajowe spadły ze średniej od 85 do 100 pasażerów do zaledwie około 10. Jednak średnia liczba pasażerów wzrosła do około 30 do połowy maja. Było całkiem jasne, że linie lotnicze nie mogą przetrwać na tym poziomie.

Bailout

Linie lotnicze wygrały 60 miliardów dolarów dofinansowania od rządu USA, ratując branżę przed bankructwem. Były jednak dołączone zobowiązania, które mają istotne konsekwencje dla potencjalnych inwestorów. Linie lotnicze musiały zgodzić się nie dokonywać żadnych zwolnień, wypłaty dywidendy. Tragiczna sytuacja dla zarobków linii lotniczych była już bardzo niekorzystna dla wykupów i dywidend, więc nie wyrządzono tam żadnych szkód. Z drugiej strony ograniczenia dotyczące zwolnień ograniczają ich zdolność do restrukturyzacji, aby poradzić sobie z radykalnie odmiennym środowiskiem. Niemniej jednak bailouty stanowią znaczącą wygraną dla linii lotniczych i ich pracowników.

Buffett wypłaca kaucję

Legendarny inwestorWarren Buffett sprzedał wszystkie swoje udziały w branży lotniczej w 2020 r. Jego udziały znajdowały się w większych liniach lotniczych, ale obejmowało to znaczny udział w dużym tanim przewoźniku Southwest Airlines. Firma Buffetta, Berkshire Hathaway, początkowo zainwestowała w linie lotnicze od siedmiu do ośmiu miliardów dolarów. Jednak Buffett sprzedał wszystkie akcje za mniej, co czyni go rzadką stratą dla Buffetta i jego firmy. „Nie wiem, czy za trzy, cztery lata ludzie będą latać tyle samo mil pasażerskich, co w zeszłym roku” – powiedział Buffett. „Masz za dużo samolotów.”

Nowa normalność?

Dopóki kryzys związany z koronawirusem będzie trwał, jasne jest, że linie lotnicze będą działać zupełnie inaczej. Wydaje się, że w planach są chroniczne straty, uzależnienie od dotacji i rosnąca kontrola polityczna nad operacjami. Chociaż ruch na rzecz ponownego otwarcia gospodarki jest pomocny, samo zniesienie blokad jest bardzo mało prawdopodobne, aby przywrócić przemysł lotniczy do dawnej świetności. Każda analiza popytu musi uwzględniać strach przed koronawirusem wśród potencjalnych turystów. Ponadto podróże służbowe mogą trwale spaść z powodu coraz częstszego przechodzenia na usługi komunikacji wideo, takie jak Zoom.

Powrót do normalności?

Kryzys koronawirusa musi w końcu się skończyć, a to przyniesie powrót do normalności. Rozwój terapii, szczepionek i odporności stadnej przyczynia się do przyszłości, w której koronawirus nie będzie już zakłócać podróży lotniczych. W większości przypadków pandemia grypy po I wojnie światowej była znacznie gorsza. Jednak Warren Harding wygrał osunięcie się ziemi w 1920 roku, obiecując „powrót do normalności”. Ludzie nie bojąc się podróży, pospiesznie przyjęli kultowe linie lotnicze założone w latach dwudziestych XX wieku. Northwest Airlines, Trans World Airlines (TWA) i Eastern Airlines powstały w latach dwudziestych XX wieku.

Historie sukcesu startupów?

Środowisko po pandemii koronawirusa może być niezwykle korzystne dla nowych firm na niskokosztowej przestrzeni nośnej. W większości scenariuszy strach przed wirusem prawdopodobnie dramatycznie spadnie, wyzwalając stłumiony popyt. Recesja, a nawet depresja niekoniecznie zatrzymają ten proces. Na przykład Continental Airlines zostały faktycznie założone u podstaw Wielkiego Kryzysu w 1932 roku. Skurczenie się branży lotniczej zapowiada pozostawienie na rynku wielu starszych samolotów i pustych bramek na lotniskach. Oznacza to niskie koszty początkowe dla nowych tanich przewoźników. Te nowe niskokosztowe linie lotnicze w branży lotniczej będą również wolne od ogromnych długów i restrykcyjnych umów z rządami, które obciążają istniejących przewoźników. Wreszcie wszystkie linie lotnicze skorzystają, jeśli ceny ropy pozostaną niskie.

Największe przewoźników niskokosztowych w USA

Chociaż wydaje się, że startupy pojawią się w przyszłości, duzi istniejący tani przewoźnicy mają rozsądną szansę na przetrwanie spowolnienia w jakiejś formie. Jeśli tak się stanie, ich ceny w pewnym momencie osiągną dno. Ci, którzy podejmą ryzyko z odpowiednimi akcjami linii lotniczych we właściwym czasie, mogą osiągnąć znaczne zyski. Poniżej wymieniono największych przewoźników niskokosztowych w USA w branży lotniczej.

Southwest Airlines Co.

Southwest Airlines ( LUV ) z siedzibą w Dallas rozpoczęły działalność w 1971 r. Stały się największym amerykańskim przewoźnikiem pod względem liczby pasażerów krajowych, którzy wsiedli na pokład, a także obsługiwały największą na świecie flotę samolotów Boeing. Kapitalizacja rynkowa Southwest wyniosła 14,1 miliardów dolarów na dzień 15 maja 2020 r., Co oznacza spadek o około 56% od początku roku.

JetBlue Airways Corp.

JetBlue ( JBLU ), znany również jako „New York’s Hometown Airline”, rozpoczął służbę w lutym 2000 roku i stał się jednym z największych amerykańskich przewoźników pasażerskich. Skupił się na jednych z największych rynków turystycznych w USA. JetBlue wyróżniał się oferując najwięcej miejsca na nogi w klasie autokarów, a także bezpłatną telewizję i szerokopasmowy Internet podczas swoich lotów. Jego kapitalizacja rynkowa wyniosła 2,2 miliarda dolarów na dzień 15 maja 2020 r., Co oznacza spadek o około 56% od początku 2020 r.

Spirit Airlines, Inc.

Spirit ( SAVE ) prowadził działalność w Stanach Zjednoczonych, Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. Strategia linii lotniczej polegała na oferowaniu oddzielnej, okrojonej taryfy „Bare Fare” i zmuszaniu klientów do płacenia za opcje takie jak bagaż, przydział miejsc i napoje. Spółka Spirit zadebiutowała na giełdzie w maju 2011 r., A kapitalizacja rynkowa wyniosła zaledwie 710 mln USD na dzień 15 maja 2020 r. Oznacza to oszałamiający spadek o ponad 80% od początku roku.

Allegiant Travel Co.

Allegiant Travel ( ALGT ) jest spółką-matką Allegiant Air, która została założona w 1997 roku. Allegiant skupił się na rynku krajowym USA, przewożąc pasażerów z małych i średnich miast do najpopularniejszych miejsc wakacyjnych, takich jak Las Vegas i Honolulu. Kapitalizacja rynkowa Allegiant Travel wyniosła 1,3 miliarda USD na dzień 15 maja 2020 r., Czyli o około 57% mniej niż na początku 2020 r.

Podsumowanie

Niezależnie od tego, czy nazywa się ich tanimi przewoźnikami, czy niskokosztowymi przewoźnikami, tanie linie lotnicze były ryzykowną inwestycją w 2020 r. Jednak wysokie ryzyko czasami przynosi inwestorom wysokie zyski. Wydaje się, że strach przed koronawirusem ustąpi, szczególnie wśród mniej podatnych grup. Lekarze wciąż opracowują szczepionki i metody leczenia, podczas gdy coraz więcej ludzi buduje odporność. W takiej sytuacji inwestorzy w przetrwałe linie lotnicze mogą osiągnąć imponujące zyski.