Contrarian Investing: Kupuj, gdy na ulicach jest krew
Im gorsza sytuacja na rynku, tym większe szanse na zysk. Wydaje się, że to credo dla kontrariańskiego inwestowania. Baron Rothschild, osiemnastowieczny brytyjski szlachcic i członek rodziny bankowej Rothschildów, powiedział, że „czas na kupowanie jest wtedy, gdy na ulicach jest krew”. Powinien wiedzieć. Rothschild zbił fortunę, kupując w panice, która nastąpiła po bitwie pod Waterloo przeciwko Napoleonowi. Ale to nie wszystko. Uważa się, że pierwotny cytat brzmiał: „Kupuj, gdy na ulicach jest krew, nawet jeśli jest to twoja krew ”.
Kluczowe wnioski
- Inwestowanie kontrastowe to strategia przeciwdziałania dominującym trendom rynkowym lub nastrojom.
- Chodzi o to, że rynki podlegają zachowaniom pasterskim spotęgowanym przez strach i chciwość, co powoduje, że rynki okresowo zawyżają lub zaniżają ceny.
- „Bój się, gdy inni są chciwi, i chciwi, gdy inni się boją” – powiedział Warren Buffett, wyrażenie, które zawiera w sobie sprzeczną filozofię.
- Bycie przekornym może być satysfakcjonujące, ale często jest to ryzykowna strategia, której opłacenie może zająć dużo czasu.
Większość ludzi chce tylko zwycięzców w swoich portfelach, ale jak ostrzegł giełdzie ”. Innymi słowy, jeśli wszyscy zgadzają się z Twoją decyzją inwestycyjną, prawdopodobnie nie jest to dobra decyzja.
Przeciwko tłumowi
Przeciwnicy, jak sama nazwa wskazuje, starają się robić coś przeciwnego niż tłum. Są podekscytowani, gdy dobra skądinąd spółka ma gwałtowny, niezasłużony spadek ceny akcji. Pływają pod prąd i zakładają, że rynek zazwyczaj nie ma racji zarówno w swoich ekstremalnych minimach, jak i szczytach. Im bardziej wahają się ceny, tym bardziej uważają, że reszta rynku jest błędna.
Inwestor przekorny uważa, że ludzie, którzy twierdzą, że rynek idzie w górę, robią to tylko wtedy, gdy są w pełni zainwestowani i nie mają dalszej siły nabywczej. W tym momencie rynek jest na szczycie i musi spaść. Kiedy ludzie przewidują spadek, już się wyprzedali, a wtedy rynek może tylko wzrosnąć. Z tego powodu przekorny sposób myślenia jest świetny do stwierdzenia, czy dane akcje rzeczywiście osiągnęły dno.
Złe czasy to dobre zakupy
Inwestorzy kontrowersyjni historycznie dokonywali najlepszych inwestycji w czasach zawirowań na rynku. Podczas krachu w 1987 roku (znanego również jako „Czarny Poniedziałek”), Dow spadł w USA o 22% w ciągu jednego dnia
Podczas bessy w latach 1973–74 rynek stracił 45% w ciągu około 22 miesięcy. Ataki z 11 września 2001 r. Również spowodowały znaczny spadek rynku. Lista jest długa, ale to były czasy, kiedy kontrarianie znaleźli swoje najlepsze inwestycje.
Niedźwiedź z lat 1973–1974 dał Warrenowi Buffettowi możliwość zakupu udziałów w firmie Washington Post – inwestycji, która następnie wzrosła ponad 100-krotnie w stosunku do ceny zakupu – przed uwzględnieniem dywidend. W tym czasie Buffett powiedział, że kupuje udziały w firmie z dużym dyskontem, o czym świadczy fakt, że firma mogła „sprzedać aktywa (Post) każdemu z 10 kupujących za nie mniej niż 400 milionów dolarów, prawdopodobnie znacznie jeszcze.” Tymczasem Washington Post Company miała wówczas kapitalizację rynkową wynoszącą zaledwie 80 milionów dolarów. W 2013 roku firma została sprzedana miliarderowi CEO i założycielowi Amazona Jeffowi Bezosowi za 250 milionów dolarów w gotówce.
Po atakach terrorystycznych z 11 września świat na chwilę przestał latać. Załóżmy, że w tym czasie zainwestowałeś w Boeinga ( nastroje rynkowe dotyczące branży lotniczej od dłuższego czasu, ci, którzy przeprowadzili badania i byli gotowi założyć się, że Boeing przeżyje, zostali sowicie wynagrodzeni.
Również w tym czasie Marty Whitman, zarządzający funduszem Third Avenue Value Fund, kupił obligacje K-Mart zarówno przed, jak i po złożeniu wniosku o ochronę przed upadłością w 2002 r. Za obligacje zapłacił tylko około 20 centów za dolara. Choć przez jakiś czas wydawało się, że firma zamknie swoje podwoje na dobre, Whitman został uniewinniony, gdy firma wyszła z bankructwa, a jego obligacje zostały wymienione na akcje w nowym K-Mart. Akcje wzrosły znacznie wyżej w latach następujących po reorganizacji, zanim zostały przejęte przez Sears (SHLD), z niezłym zyskiem dla Whitmana.
Sir John Templeton zarządzał funduszem Templeton Growth Fund od 1954 do 1992 roku, kiedy go sprzedał. Każde 10 000 USD zainwestowane w tytuły uczestnictwa klasy A funduszu w 1954 r. Wzrosłoby do 2 mln USD do 1992 r., Przy reinwestowaniu dywidend lub rocznej stopie zwrotu około 14,5%. Templeton był pionierem w międzynarodowym inwestowaniu. Był też poważnym inwestorem przekornym, kupującym kraje i firmy, które zgodnie z jego zasadą osiągnęły „punkt maksymalnego pesymizmu”.
Jako przykład tej strategii, Templeton kupił udziały wszystkich publicznych spółek europejskich na początku II wojny światowej w 1939 r., W tym wielu, które były w stanie upadłości. Zrobił to za pomocą pożyczonych pieniędzy. Po czterech latach sprzedał udziały z bardzo dużym zyskiem.
Ryzyko związane z inwestowaniem przez kontrarianizm
Podczas gdy najbardziej znani inwestorzy przekorni postawili na szali duże pieniądze, płynęli pod prąd powszechnej opinii i wyszli na szczyt, przeprowadzili również poważne badania, aby upewnić się, że tłum rzeczywiście się mylił. Tak więc, kiedy akcje spadają, nie skłania to inwestora przeciwnego do natychmiastowego złożenia zamówienia kupna, ale do ustalenia, co spowodowało spadek akcji i czy spadek ceny jest uzasadniony.
Dowiedzenie się, które akcje w trudnej sytuacji kupić i sprzedać, gdy firma odzyska równowagę, jest główną grą dla inwestorów kontrowersyjnych. Może to prowadzić do znacznie wyższych niż zwykle zysków z papierów wartościowych. Jednak zbyt optymistyczny stosunek do spółek notowanych na giełdzie może mieć odwrotny skutek.
Podsumowanie
Podczas gdy każdy z tych inwestorów, odnoszących sukcesy, ma własną strategię wyceny potencjalnych inwestycji, wszyscy mają jedną wspólną strategię – pozwalają rynkowi realizować transakcje, zamiast gonić za nimi.