Beeronomics: czynniki wpływające na twój kufel
Piwo. Widziałeś to na imprezach sportowych, przyjęciach i przy grillu na podwórku, ale czy kiedykolwiek myślałeś o tym, co znajduje się w tej puszce lub butelce? Nie składniki, ale ekonomia. Branża piwowarska jest dość złożona i potrzeba czegoś więcej niż tylko techniki warzenia, aby Twoje ulubione piwo trafiło do lokalnego sklepu lub baru.
Piwo, jak każde dobro, podlega regułom warunki gospodarcze i to, jak reguluje je Twój rząd.
Jakim rodzajem towaru jest piwo?
Czy jest to normalne dobro, co oznacza, że popyt rośnie wraz z dochodami? Czy jest to podrzędne dobro, co oznacza, że popyt spada, podobnie jak dochód (prawdopodobnie dlatego, że pijący piwo przestawiają się na wino)? Czy jest to dobro luksusowe, co oznacza, że wzrost popytu przewyższa wzrost dochodów? To wszystko zależy, chociaż badania potwierdzają pogląd, że piwo jest normalnym dobrem. Branża piwna nie jest jednorodna: istnieje szeroki wachlarz rodzajów piwa dostępnych w różnych przedziałach cenowych. Oznacza to, że każdy segment całego rynku piwa może inaczej reagować na cykle koniunkturalne. Jednak browarnictwo jako branża jest często uważane za „odporne na recesję”. Na przykład zapasy największych firm produkujących piwo wzrosły podczas upadku dotcomów pod koniec lat 90.
Większość osób może nie uważać tych spienionych rzeczy za towar luksusowy, ale jeśli chodzi o podstawowe produkty w sklepie spożywczym, wydaje się, że prawie należy do kategorii „można żyć bez”. Kiedy więc brakuje pieniędzy, jak w czasie recesji, co dzieje się z konsumpcją piwa? Okazuje się, że recesje niekoniecznie prowadzą do spadku popytu; prowadzą do innego rodzaju popytu. Konsumenci przechodzą z droższego piwa na tańsze odmiany, podobnie jak konsumenci przechodzą z produktów markowych na wersje sprzedawane pod marką sklepową. Zużycie jest, ale jest to tańsza alternatywa.
Recesje nie tylko skłaniają konsumentów do przestawiania się z droższych browarów na tańsze; ale nowy popyt pochodzi również z niektórych mało prawdopodobnych źródeł: pijących wina i alkohole. Jeśli weźmie się pod uwagę cały rynek produktów na bazie alkoholu, wina i napoje spirytusowe tradycyjnie plasują się na droższym końcu skali. Konsumenci, którzy nadal poszukują pewnego poziomu luksusu przy zakupie alkoholu, uważają niektóre piwa za realną alternatywę. Jednym ze sposobów wykorzystania tego trendu przez piwowarów jest oferowanie piw z wyższą zawartością alkoholu oraz podkreślanie ekskluzywności piw rzemieślniczych. Nie różni się to od tego, co dzieje się w jakiejkolwiek innej branży, gdzie dostawcy tworzą nowe oferty produktów, aby sprostać rosnącemu popytowi.
Zaopatrzenie w piwo
Podaż piwa przeszła w ostatnich latach szereg zmian, wraz ze wzrostem produkcji z tradycyjnych browarów, a także pojawieniem się browarów „ rzemieślniczych ” (tych, które wykorzystują bardziej tradycyjne składniki i metody warzenia) i mikrobrowarów (producentów mniejszych wolumenów).. Chociaż oferty tych dwóch nowych rodzajów browarów wydają się być droższe niż tradycyjne piwa, niekoniecznie jest to spowodowane prestiżowymi cenami. Zgodnie z ogólną zasadą ekonomii, jeśli popyt na dane piwo jest większy niż ilość, którą piwowarz może wypompować, ceny będą wyższe. Więksi browarnicy korzystają z ekonomii skali; są w stanie zaopatrzyć się w materiały luzem, mają łatwiejszy dostęp do efektywnego transportu (piwo dostępne na większej liczbie rynków) i mogą produkować duże ilości piwa. Jest to główna przyczyna niższych cen piwa produkowanego masowo w porównaniu z produkcją mniejszych browarów.
Dlaczego na rynek trafia coraz więcej piw rzemieślniczych i mikrobrewnych? Połączenie zmian w przepisach (prezydent Jimmy Carter podpisał ustawę o legalnym warzeniu piwa w domu w 1979 r.), Odbudowa po prohibicji (wielu browarów ogłosiło bankructwo podczas amerykańskiej prohibicji) i zmieniające się gusta konsumentów doprowadziły do wzrostu oferty w świecie piwa ( przynajmniej jego róg w USA). Chociaż piwa rzemieślnicze, małe i tradycyjne mogą być kierowane na różne rynki, ogólnym efektem wzrostu liczby browarów jest wzrost podaży i wzrost konkurencji.
Dystrybucja i regulacja
Dystrybucja alkoholu na ogół opiera się na trójpoziomowym systemie, który powstał po wprowadzeniu prohibicji. Interesujące w tym systemie jest to, że wymaga on całego alkoholu (jest kilka wyjątków), aby przejść przez pośrednika. Głównym powodem powstania systemu w ten sposób było ograniczenie zdolności producentów, takich jak browary, do posiadania dwóch podstawowych faz przemysłu: produkcyjnego i detalicznego. Obawiano się, że jeśli duzi producenci kontrolują wszystko (jak standardowy olej alkoholu), wybór konsumenta będzie ograniczony, a każdemu będzie gorzej. Chociaż to do pewnego stopnia zadziałało, rozporządzenie wywołało wiele problemów, a nawet sprawę Sądu Najwyższego (Granholm v Heald).
Trzy poziomy systemu są następujące:
- Najwyższy poziom składa się z browarów, którzy produkują piwo.
- Drugi poziom to dystrybucja. Producenci często zapewniają określonej firmie wyłączne prawa do dystrybucji jej produktu do różnych sprzedawców detalicznych, a krajobraz po wprowadzeniu zakazu zwykle sprawia, że dystrybutorzy są potężnymi podmiotami w każdym stanie. Zmniejsza to konkurencję i może podnieść ceny, ponieważ mniejsza liczba dystrybutorów oznacza mniejszą motywację do obniżania cen. W niektórych stanach istnieją przepisy określające dalej stosunki między piwowarzem a dystrybutorem, posuwając się nawet do prawnego związania piwowara z dystrybutorem. Może to przyprawić konsumentów o ból głowy, ponieważ spory między browarnikami a dystrybutorami mogą spowodować, że niektóre piwa staną się niedostępne na danym obszarze.
- Trzeci poziom to handel detaliczny. Jest to punkt, w którym ogólny konsument może kupić produkt, niezależnie od tego, czy jest to sklep spożywczy, bar czy sprzedawca regulowany przez państwo. Jak z wieloma rzeczami, jest wyjątek: browary – restauracje lub puby, które produkują piwo na miejscu i sprzedawane na miejscu.
Wyjątkowy napój
Piwo, podobnie jak inne rodzaje alkoholi, jest napojem unikalnym pod względem regulacji. W przeciwieństwie do napojów gazowanych, napojów owocowych i prawie każdego innego napoju, jaki możesz sobie wyobrazić, podaż piwa jest ściśle monitorowana przez władze lokalne, stanowe i federalne, ponieważ jest to uważane za „występek”. Gminy regulują sprzedaż alkoholu poprzez sklepy sponsorowane przez państwo, podatki lub inne ograniczenia, aby zebrać fundusze lub kontrolować dostęp mieszkańców do alkoholu. Pomijając względy polityczne, może to mieć dramatyczny wpływ na podaż piwa, co z kolei może podnieść jego ceny. Ograniczenie liczby dostawców, takich jak sklepy spożywcze czy ogólnospożywcze, skutecznie ogranicza konkurencję, co z kolei może podnieść cenę towaru.
Podsumowanie
Niezależnie od tego, czy relaksujesz się w domu, czy z przyjaciółmi, piwo w twojej dłoni to coś więcej niż tylko płyn w szklance: to złożony produkt kształtowany przez podaż i popyt, produkcję i dystrybucję, z całą masą regulacji do tego wrzuconych dodatkowe kopnięcie.