Wprowadzenie do finansów behawioralnych - KamilTaylan.blog
4 maja 2021 12:55

Wprowadzenie do finansów behawioralnych

Przez dziesięciolecia psychologowie i socjologowie odrzucali teorie głównego nurtu finansów i ekonomii, argumentując, że ludzie nie są racjonalnymi aktorami maksymalizującymi użyteczność i że rynki nie są wydajne w prawdziwym świecie. Dziedzina ekonomii behawioralnej pojawiła się pod koniec lat 70. XX wieku w celu rozwiązania tych problemów, gromadząc szeroką gamę przypadków, w których ludzie systematycznie zachowują się „irracjonalnie”. Zastosowanie ekonomii behawioralnej w świecie finansów jest, co nie dziwi, znane jako finanse behawioralne.

Z tej perspektywy nietrudno wyobrazić sobie giełdę jako osobę: ma ona wahania nastroju (i wahania cen), które mogą zmienić się o grosz z rozdrażnienia w euforię; jednego dnia może przesadnie zareagować, a następnego zadośćuczynić. Ale czy ludzkie zachowanie naprawdę może nam pomóc zrozumieć sprawy finansowe? Czy analiza nastrojów na rynku dostarcza nam praktycznych strategii? Teoretycy finansów behawioralnych sugerują, że tak.

Kluczowe wnioski

  • Finanse behawioralne twierdzą, że ludzie zamiast być racjonalni i wyrachowani, często podejmują decyzje finansowe w oparciu o emocje i uprzedzenia poznawcze.
  • Na przykład inwestorzy często utrzymują tracące pozycje, zamiast odczuwać ból związany z poniesieniem straty.
  • Instynkt poruszania się ze stadem wyjaśnia, dlaczego inwestorzy kupują podczas hossy i sprzedają podczas bessy.
  • Finansowanie behawioralne jest przydatne w analizowaniu zwrotów rynkowych z perspektywy czasu, ale nie dostarczyło jeszcze żadnych spostrzeżeń, które mogłyby pomóc inwestorom w opracowaniu strategii, która będzie lepsza w przyszłości.

Niektóre wnioski z finansów behawioralnych

Finanse behawioralne to poddziedzina ekonomii behawioralnej, która twierdzi, że podejmowanie decyzji finansowych, takich jak inwestowanie, nie jest tak racjonalne, jak przewiduje tradycyjna teoria finansów. Inwestorom, którzy są ciekawi, w jaki sposób emocje i uprzedzenia wpływają na ceny akcji, finanse behawioralne oferują kilka interesujących opisów i wyjaśnień.

Pomysł, że psychologia napędza ruchy na giełdzie, jest sprzeczny z ustalonymi teoriami, które głoszą, że rynki finansowe są wydajne. Zwolennicy  hipotezy efektywnego rynku (EMH) twierdzą na przykład, że wszelkie nowe informacje istotne dla wartości przedsiębiorstwa są szybko wyceniane przez rynek. W rezultacie przyszłe ruchy cen są losowe, ponieważ wszystkie dostępne (publiczne i niektóre niepubliczne ) informacje są już zdyskontowane w aktualnych wartościach.

Jednak każdemu, kto przeszedł przez bańkę internetową i następujący po niej krach, teoria efektywnego rynku jest dość trudna do przełknięcia. Behawioryści wyjaśniają, że zamiast być anomaliami, irracjonalne zachowanie jest powszechne. W rzeczywistości naukowcy regularnie powtarzali przykłady irracjonalnych zachowań poza finansami za pomocą bardzo prostych eksperymentów.

Znaczenie strat a znaczenie zysków

Oto jeden eksperyment: zaproponuj komuś wybór pewnej kwoty 50 $ lub, rzucając monetą, możliwość wygrania 100 $ lub nic. Jest szansa, że ​​dana osoba schowa pewną rzecz. I odwrotnie, wybierz 1) pewną stratę w wysokości 50 USD lub 2) po rzucie monetą, stratę 100 USD lub nic. Osoba, zamiast zaakceptować stratę 50 $, prawdopodobnie wybierze drugą opcję i rzuci monetą. Nazywa się to niechęcią do straty.

Szansa, że ​​moneta wyląduje po jednej lub drugiej stronie, jest równoważna w każdym scenariuszu, ale ludzie zdecydują się na rzut monetą, aby uchronić się przed stratą 50 USD, mimo że rzut monetą może oznaczać jeszcze większą stratę w wysokości 100 USD. Dzieje się tak, ponieważ ludzie postrzegają możliwość odzyskania strat jako ważniejszą niż możliwość większego zysku.

Priorytet unikania strat dotyczy również inwestorów. Wystarczy pomyśleć o akcjonariuszach Nortel Networks, którzy obserwowali, jak wartość ich akcji spadła z ponad 100 USD za akcję na początku 2000 r. Do mniej niż 2 USD kilka lat później. Bez względu na to, jak nisko spadnie cena, inwestorzy – wierząc, że cena w końcu wróci – często trzymają akcje, zamiast cierpieć z powodu poniesienia straty.

Stado kontra jaźń

Instynkt stadny wyjaśnia, dlaczego ludzie mają tendencję do naśladowania innych. Kiedy rynek porusza się w górę lub w dół, inwestorzy obawiają się, że inni wiedzą więcej lub mają więcej informacji. W konsekwencji inwestorzy odczuwają silny impuls do robienia tego, co robią inni.

Finansowanie behawioralne wykazało również, że inwestorzy mają tendencję do przypisywania zbyt dużej wartości ocenom opartym na małych próbkach danych lub z pojedynczych źródeł. Na przykład, inwestorzy są znani z tego , że analitykowi, który wybiera zwycięskie akcje, przypisują umiejętności, a nie szczęście.

Z drugiej strony niełatwo jest zachwiać przekonaniami. Na przykład jedna z koncepcji, która przykuwała uwagę inwestorów w późnych latach 90., była taka, że ​​każdy nagły spadek na rynku jest okazją do zakupu. Rzeczywiście, ten pogląd na kupno-upadek wciąż przenika. Inwestorzy są często zbyt pewni swoich osądów i mają tendencję do rzucania się na pojedynczy „wymowny” szczegół, a nie na bardziej oczywistą średnią. Robiąc to, nie widzą szerszego obrazu, koncentrując się zbytnio na mniejszych szczegółach.

Jak praktyczne są finanse behawioralne?

Możemy zadać sobie pytanie, czy te badania pomogą inwestorom pokonać rynek. Przecież racjonalne niedociągnięcia powinny zapewnić wiele możliwości zyskownych dla mądrych inwestorów. W praktyce jednak niewielu, jeśli w ogóle, inwestorów wartościowych wdraża zasady zachowania, aby określić, które tanie akcje faktycznie oferują zwroty, które konsekwentnie przekraczają normę.

Wpływ behawioralnych badań finansowych jest nadal większy w środowisku akademickim niż w praktycznym zarządzaniu pieniędzmi. Chociaż teorie wskazują na wiele racjonalnych niedociągnięć, dziedzina ta oferuje niewiele rozwiązań, które zarabiają na maniach rynkowych.

Robert Shiller, autor „Irrational Exuberance” (2000), pokazał, że pod koniec lat 90. na rynku panowała bańka. Ale nie mógł powiedzieć, kiedy pęknie bańka. Podobnie, dzisiejsi behawioryści nie mogą nam powiedzieć, kiedy rynek osiągnął szczyt, tak samo jak nie potrafili powiedzieć, kiedy spadnie do dna po kryzysie finansowym 2007-2008. Mogą jednak opisać, jak może wyglądać ważny punkt zwrotny.

Często Zadawane Pytania

Co mówią nam finanse behawioralne?

Finanse behawioralne pomagają nam zrozumieć, w jaki sposób na decyzje finansowe dotyczące inwestycji, płatności, ryzyka i zadłużenia osobistego w dużym stopniu wpływają ludzkie emocje, uprzedzenia i ograniczenia poznawcze umysłu w przetwarzaniu informacji i reagowaniu na nie.

Czym finanse behawioralne różnią się od głównego nurtu teorii finansowej?

Z drugiej strony teoria głównego nurtu przyjmuje w swoich modelach założenie, że ludzie są racjonalnymi aktorami, są wolni od emocji lub skutków kultury i relacji społecznych oraz że ludzie dążą do maksymalizacji użyteczności. Zakłada również, przez rozszerzenie, że rynki są wydajne, a firmy są racjonalnymi organizacjami maksymalizującymi zysk. Finansowanie behawioralne przeciwdziała każdemu z tych założeń.

W jaki sposób pomaga wiedza o finansach behawioralnych?

Dzięki zrozumieniu, w jaki sposób i kiedy ludzie odchodzą od racjonalnych oczekiwań, finanse behawioralne zapewniają plan, który pomoże nam podejmować lepsze, bardziej racjonalne decyzje w kwestiach finansowych.

Podsumowanie

Behawioraliści nie opracowali jeszcze spójnego modelu, który faktycznie przewiduje przyszłość, a nie tylko wyjaśnia, z perspektywy czasu, co rynek robił w przeszłości. Wielka lekcja jest taka, że ​​teoria nie mówi ludziom, jak pokonać rynek. Zamiast tego mówi nam, że psychologia powoduje, że ceny rynkowe i podstawowe wartości różnią się przez długi czas.

Finansowanie behawioralne nie oferuje cudów inwestycyjnych, które pozwolą wykorzystać tę rozbieżność, ale być może mogą pomóc inwestorom nauczyć się, jak uważać na swoje zachowanie, a co za tym idzie, unikać błędów, które zmniejszą ich majątek osobisty.