5 maja 2021 7:14

Powstanie i upadek WorldCom

Czym był WorldCom?

WorldCom był nie tylko największym skandalem księgowym w historii Stanów Zjednoczonych, ale także jednym z największych bankructw wszechczasów. Objawienie, że gigant telekomunikacyjny WorldCom ugotował swoje książki, dotarło do oszustów Enron i Tyco, które wstrząsnęły rynkami finansowymi. Jednak skala oszustw WorldCom postawiła ich w cieniu.

Kluczowe wnioski

  • WorldCom to firma telekomunikacyjna, która zbankrutowała w 2002 r. W wyniku masowego oszustwa księgowego.
  • WorldCom pozostaje największym skandalem księgowym w historii Stanów Zjednoczonych, a także jednym z największych bankructw.
  • W wyniku skandalu były dyrektor generalny Bernard Ebbers został skazany na 25 lat więzienia, a były dyrektor finansowy Scott Sullivan został skazany na pięć lat.

Zrozumieć WorldCom i Bernie Ebbers

WorldCom stał się synonimem oszustw księgowych i ostrzeżeniem dla inwestorów, że kiedy coś wydaje się zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe, po prostu może takie być. Jej dyrektor generalny, Bernie Ebbers – niezwykła postać, której znakiem rozpoznawczym były kowbojki i dziesięciogalonowy kapelusz – przekształcił firmę w jedną z wiodących amerykańskich firm telekomunikacyjnych, przejmując inne firmy telekomunikacyjne. W szczytowym momencie bańki internetowej jej kapitalizacja rynkowa wzrosła do 175 miliardów dolarów.

Kiedy boom technologiczny zakończył się fiaskiem, a firmy zmniejszyły wydatki na usługi i sprzęt telekomunikacyjny, WorldCom uciekł się do sztuczek księgowych, aby utrzymać pozory stale rosnącej rentowności. Do tego czasu wielu inwestorów zaczęło podejrzewać historię Ebbersa – zwłaszcza po wybuchu afery z Enron latem 2001 roku.

Wkrótce po tym, jak Ebbers został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska dyrektora generalnego w kwietniu 2002 r., Ujawniono, że w 2000 r. Pożyczył 400 milionów dolarów od Bank of America na pokrycie wezwań do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego, wykorzystując swoje akcje WorldCom jako zabezpieczenie. W rezultacie Ebbers stracił fortunę. W 2005 roku został skazany za oszustwa związane z papierami wartościowymi i skazany na 25 lat więzienia.

Gotowanie książek

To nie było wyrafinowane oszustwo. Aby ukryć spadającą rentowność, WorldCom zawyżył dochód netto i przepływy pieniężne, rejestrując wydatki jako inwestycje. Przez kapitalizacji kosztów, to przesadzone zyski o około 3 mld $ w 2001 i $ 797 miliona w Q1 2002, raportowanie zysk w wysokości $ +1,4 mld zamiast straty netto.

WorldCom ogłosił upadłość 21 lipca 2002 r., Zaledwie miesiąc po tym, jak jego audytor, Arthur Andersen, został skazany za utrudnianie wymiaru sprawiedliwości za niszczenie dokumentów związanych z audytem Enronu. Arthur Andersen – który sprawdzał sprawozdania finansowe WorldCom za 2001 r. I przeglądał księgi WorldCom za pierwszy kwartał 2002 r. – został później uznany za ignorującego notatki dyrektorów WorldCom, informujące ich, że firma zawyża zyski, niewłaściwie księgując wydatki.

Ta fala przestępczości korporacyjnej doprowadziła w lipcu 2002 r. Do ustawy Sarbanes-Oxley, która zaostrzyła wymogi dotyczące ujawniania informacji i sankcje za oszukańczą księgowość. W rezultacie WorldCom pozostawił ślad na reputacji firm księgowych, banków inwestycyjnych i agencji ratingowych, który nigdy nie został całkowicie usunięty.



Aby ukryć spadającą rentowność, WorldCom zawyżył swój dochód netto i przepływy pieniężne, rejestrując wydatki jako inwestycje, odnotowując zysk w wysokości 1,4 miliarda dolarów – zamiast straty netto – w pierwszym kwartale 2002 roku.

Opad

Bernard Ebbers został skazany na dziewięć lat za oszustwa związane z papierami wartościowymi i skazany na 25 lat więzienia w 2005 r. Były dyrektor finansowy Scott Sullivan otrzymał pięć lat więzienia po przyznaniu się do winy i złożeniu zeznań przeciwko Ebbersowi. 18 grudnia 2019 roku Ebbers został zwolniony z więzienia ze względów zdrowotnych po odbyciu 14 lat kary.

Dzięki finansowaniu dłużników w posiadaniu przez Citigroup, JP Morgan i GE Capital, firma przetrwałaby jako kontynuacja działalności, kiedy wyszłaby z bankructwa w 2003 r. Jako MCI – firma telekomunikacyjna przejęta przez WorldCom w 1997 r. Jednak dziesiątki tysięcy pracowników straciło pracę.

Nie przyznając się do odpowiedzialności, dawne banki Worldcom, w tym Citigroup, Bank of America i JP Morgan, rozstrzygałyby pozwy z wierzycielami na 6 miliardów dolarów. Z tej kwoty około 5 miliardów dolarów trafiło do posiadaczy obligacji firmy, a pozostała część trafiła do byłych akcjonariuszy. W porozumieniu z Komisją Papierów Wartościowych i Giełd nowo utworzony MCI zgodził się zapłacić akcjonariuszom i obligatariuszom 500 mln USD w gotówce i 250 mln USD w akcjach MCI.