Dlaczego Monsanto jest złe, a DuPont nie? - KamilTaylan.blog
5 maja 2021 7:04

Dlaczego Monsanto jest złe, a DuPont nie?

Odbiór opinii publicznej firmy jest tak samo ważny jak wizerunek marki na rynku detalicznym. Jak badaliśmy w sektorze detalicznym, odbiór społeczny Walmart  ( WMT ) i Amazon ( AMZN ) jest ciekawy. Obie firmy robią wiele takich samych rzeczy, a jednak jedna z nich będzie miała dużo większą flakonię i krytykę za popełnienie tego samego faux pas. Chodzi o wizerunek firmy – jak mówi strona internetowa Seattle Organic Restaurants, „różnica między lasem deszczowym a dżunglą polega na tym, że las deszczowy ma agenta PR”.

W tym celu całkiem interesujące jest to, że Monsanto (które zostało zakupione przez Bayer AG w 2018 r.) jest jedną z najbardziej znienawidzonych marek na świecie, z internetem i mediami społecznościowymi pełnymi historii i memów, które mówią: to jedna z najgorszych firm na świecie. A jednak firma DuPont jest równie popularna pod względem genetycznie modyfikowanych nasion i chemikaliów rolniczych – teraz nawet bardziej dzięki połączeniu Dow-DuPont i prowadzi w dużej mierze te same zasady co Monsanto w zakresie cen, egzekwowania praw własności intelektualnej i tak dalej. Więc to zasługuje na pytanie – dlaczego Monsanto jest uważane za złe, a DuPont nie?

Kluczowe wnioski

  • Dlaczego Monsanto jest uważane za złe, a DuPont nie?
  • Obie firmy działają w tych samych branżach i wytwarzają podobne produkty.
  • Wizerunek firmy i odbiór społeczny to prawdziwa siła ekonomiczna, z którą przedsiębiorstwa muszą sobie radzić i którymi muszą zarządzać.
  • Odbiór opinii publicznej jest kształtowany przez kilka sił społecznych, w tym historię firmy, a także wizerunek w mediach.

Porównanie historii

Jednym z najczęściej rozpowszechnianych w mediach fragmentów dotyczących Monsanto jest argument, że firma ma długą historię tworzenia niebezpiecznych produktów. We wcześniejszych korporacyjnych wcieleniach Monsanto rzeczywiście produkowało Agent Orange, PCB i DDT to zła wiadomość.

DuPont zaczynał jako wirtualny monopolistyczny producent prochu strzelniczego, zarabiając pieniądze przekazując pięści podczas wojny secesyjnej w USA, a następnie rozszerzając działalność na różne inne wojskowe materiały wybuchowe. W przeciwieństwie do Alfreda Nobla, który czuł się tak pełen winy z powodu swojego wynalazku dynamitu i jego późniejszego wykorzystania w działaniach wojennych, że ustanowił Nagrody Nobla, rodzina DuPont była najwyraźniej bardziej zainteresowana aranżowaniem małżeństw między kuzynami, aby utrzymać rodzinną fortunę.

DuPont był również zaangażowany w rozwój broni jądrowej. Później firma DuPont opracowała materiały syntetyczne, takie jak nylon i poliester, które w wielu przypadkach pozostaną na tej planecie przez długi, długi czas. Podobnie DuPont miał swój udział w niebezpiecznych pestycydach, herbicydach i innych chemikaliach, w tym powłokach, takich jak C8. Nawiasem mówiąc, DuPont wyprodukował także Agent Orange, DDT i PCB… tak jak Monsanto.

Chodzi o to, że trudno jest być dużym graczem w przemyśle chemicznym i nie produkować ostatecznie niebezpiecznego produktu i / lub doświadczyć poważnej awarii przemysłowej. Wiele firm chemicznych dostatecznie dużych i wystarczająco starych, aby istnieć w tamtym czasie (w tym Monsanto, DuPont i Dow) wytwarzało produkty takie jak Agent Orange, DDT, PCB. Podobnie inwestorzy i ci, którzy martwią się o środowisko, powinni być co najmniej tak samo zaniepokojeni neonikotynoidowymi środkami owadobójczymi produkowanymi przez firmę badawczą Syngenta (SYT), która jest powiązana z zaburzeniem rozpadu kolonii dotykającym pszczoły miodne.



Kiedy niemiecka Bayer AG zamknęła przejęcie Monsanto za 63 miliardy dolarów w 2018 roku, usunęła nazwę firmy z połączonej firmy.

Obaj nie wstydzą się swojej mocy ani patentów

Monsanto zostało ostro zaatakowane za „kupowanie” rządu USA przez wydawanie milionów na wysiłki lobbystyczne, umieszczanie byłych dyrektorów na stanowiskach władzy w administracji rządowej i energiczne egzekwowanie swoich praw patentowych na własność intelektualną.

Monsanto rzeczywiście wydaje miliony na lobbing – około 5 milionów dolarów rocznie. W 2016 roku Monsanto było największym lobbystą w grupie usług / produktów rolnych z kwotą 4,6 miliona dolarów. Dow Chemical zapłacił znacznie mniej, bo tylko 200 000 USD. Podobnie prawdą jest, że kilku byłych dyrektorów Monsanto trafiło do administracji prezydenckiej.

Podobne obawy pojawiły się w przypadku lobbowania na rzecz określonych przepisów dotyczących GMO. Monsanto było często wymieniane jako główny darczyńca i zwolennik wysiłków zmierzających do pokonania kalifornijskiego prawa dotyczącego etykietowania GMO. W rzeczywistości Monsanto było największym ofiarodawcą tej inicjatywy z kwotą 8,1 miliona dolarów, podczas gdy firma DuPont była druga z kwotą 5,4 miliona dolarów. Inne firmy zajmujące się uprawami GMO (Dow i BASF) zarobiły po 2 miliony dolarów, podczas gdy firmy spożywcze, takie jak PepsiCo (PEP ), Nestle (NSRGY ) i Coca-Cola (KO ), wszystkie przekazały ponad 1 milion dolarów każda.

Chociaż Monsanto oczywiście nie było osamotnione w podważaniu przepisów, które znacznie zwiększyłyby etykietowanie i przejrzystość żywności modyfikowanej genetycznie, jest to tylko kolejny przykład zobowiązania, jakie musi podjąć, aby zminimalizować legalność i przejrzystość w zakresie ujawniania informacji o narkotykach i chemikaliach. W wielu przypadkach działania lobbingowe Monsanto mają na celu odmówienie konsumentom świadomości i prawa do pełnej przejrzystości.

Jeśli chodzi o sytuację w zakresie własności intelektualnej, prawdą jest, że Monsanto agresywnie pozywało rolników, którzy naruszyli warunki umów sprzedaży z firmą i wstrzymali nasiona do sadzenia w przyszłym roku. Monsanto odniosło spory sukces w tych garniturach, wygrywając prawie wszystko, co trafiło do sądu. Ale tutaj znowu DuPont robi dokładnie to samo, zatrudniając ostatnio byłych policjantów do inspekcji pól i ustalania, czy rolnicy naruszają warunki i nie  wstrzymują  nasion (a podobno Syngenta i inne firmy zajmujące się nasionami GM również to robią). Chociaż niektórzy mogą twierdzić, że jest to z natury niesprawiedliwe, wszyscy ci rolnicy podpisali umowy i zgodzili się przestrzegać tych zasad.

W przeciwieństwie do DuPont, Monsanto zostało również oskarżone o agresywne pozywanie rolników, którzy doświadczyli przypadkowego zakażenia krzyżowego cechami Monsanto. W rzeczywistości nie wydaje się, aby Monsanto dokonało tego w jakimkolwiek znaczącym stopniu. Byli niezwykle agresywni w ściganiu tych, którzy ich zdaniem nielegalnie wykorzystali ich nasiona bez płacenia tantiem (w szczególności sprawa Schmeiser w Kanadzie), ale nie odkryłem przykładu pozwu Monsanto o przypadkowe zanieczyszczenie. W rzeczywistości Monsanto było wielokrotnie pozywane przez rolników za takie zanieczyszczenie, a Monsanto zazwyczaj oferuje usunięcie wszelkich swoich nasion / roślin GM z pól, do których nie należą, na koszt firmy.

Rynek zmodyfikowany genetycznie

Debata na temat tego, czy uprawy / rośliny modyfikowane genetycznie (GMO) są z natury złe, wykracza poza zakres tego artykułu. Nie przepraszam za to, że jestem uprawami pro-GMO, ani za zwrócenie uwagi, że ci, którzy twierdzą, że uprawy GM powodują alergie, raka lub inne negatywne skutki zdrowotne, zdecydowanie brakuje w recenzowanych badaniach niezależnych. Chodzi mi jednak o to, aby po prostu zauważyć, że ściśle z punktu widzenia produkcji i sprzedaży nasion GMO Monsanto i DuPont są na równi.

Chociaż Monsanto jest powszechnie uważane za posiadające jedne z najlepszych na świecie wysiłków badawczo-rozwojowych w zakresie upraw GM, DuPont, Syngenta, Dow i BASF są znaczącymi graczami na tym rynku. To powiedziawszy, DuPont i Monsanto wyraźnie różnią się w USA Zauważ, że powiedziałem DuPont, a następnie Monsanto – podczas gdy Monsanto ma niewielką przewagę w udziale w rynku kukurydzy w USA (37 do 36%), DuPont jest większy w soi GM (36 do 28%) ). Chociaż istnieją inne obszary, w których firmy te zajmują się uprawami GM (na przykład bawełną i warzywami), a ich udziały są różne, pod każdym względem twierdzę, że Monsanto i DuPont działają na rynku GMO w zasadzie łeb w łeb.

Podobnie obie firmy stosują bardzo podobne strategie cenowe. Aktywiści rutynowo łamią Monsanto za tak wysokie opłaty za nasiona, ale rzeczywistość jest taka, że ​​Monsanto i DuPont stosują prawie identyczne formuły cenowe – wymagając od rolników zapłacenia im około 25 do 33% dodatkowej wartości wytworzonej przez uprawy GM. Innymi słowy, rolnicy zachowują od 67 do 75% korzyści wynikających ze stosowania upraw GM (zazwyczaj w postaci wyższych plonów).

Podsumowanie

Celem nie jest przechylenie przeciwników upraw GM / GMO na jedną lub drugą stronę. To jest zupełnie odrębna debata. Zamiast tego, nadzieja polega na wprowadzeniu do dyskusji odrobiny obiektywizmu – dyskusji, w której wydaje się, że Monsanto jest chłopcem do bicia i wcieleniem zła, podczas gdy konkurencyjne firmy, takie jak Dow-DuPont i Syngenta, potrafią cicho przejść niezauważenie.

Mimo wszystkich złych czynów Monsanto, zarówno rzekomych, jak i rzeczywistych, jego rywale zrobili w dużej mierze to samo. Każda firma zajmująca się uprawami stara się chronić swoją własność intelektualną, każda firma zajmująca się uprawami stara się uzyskać dobrą cenę za swoją technologię, a każda firma zajmująca się uprawami otwiera swój portfel, aby spróbować wpłynąć na opinię publiczną i rządową – tak jak firmy technologiczne opieka zdrowotna, bankowość i praktycznie każda inna branża tak robią i robią to od dziesięcioleci.

Monsanto może paść ofiarą własnego sukcesu. Wszystko, co robią, to nauka o uprawach (nasiona i chemikalia), podczas gdy to tylko część tego, co robią Dow-DuPont i BASF (a Syngenta jest stosunkowo skromna w USA). Podobnie byli bardzo dobrzy w tym, co robią. Być może nadszedł czas, aby Monsanto zaczęło wydawać kilka dolarów na kampanię PR, ponieważ nadal denerwuje mnie, że konsensus jest taki, że Monsanto jest złe, podczas gdy Dow-DuPont jest w zasadzie w porządku.