5 maja 2021 4:50

Trumpflation

Co to jest Trumpflation?

Termin „Trumpflation” odnosi się do obaw, że inflacja może wzrosnąć za prezydentury Donalda Trumpa. Termin ten był używany w mediach dotyczących wyborów Trumpa, przez ekonomistów i innych komentatorów.

Kluczowe wnioski

  • Trumpflation to termin odnoszący się do obaw o wzrost inflacji za prezydentury Donalda Trumpa.
  • Zaczął być używany w miesiącach przed i po wyborach Trumpa w listopadzie 2016 r.
  • Obawy te wynikały z postrzeganych skutków inflacyjnych niektórych polityk Trumpa, takich jak proponowany przez niego pakiet wydatków na infrastrukturę w wysokości 1,5 biliona dolarów.

Zrozumieć trumpflację

W miesiącach przed i po zwycięstwie Trumpa w wyborach w listopadzie 2016 r. Komentatorzy rynkowi spekulowali, że proponowana przez niego polityka może doprowadzić do wyższego poziomu inflacji.

Jedną z głównych polityk przytaczanych przez osoby wyrażające ten niepokój była propozycja Trumpa, aby wydać 1,5 biliona dolarów na projekty infrastrukturalne w okresie 10 lat. Jednak biorąc pod uwagę impas legislacyjny w Waszyngtonie, wielu obserwatorów wątpi teraz, czy ta inicjatywa zostanie wdrożona w praktyce.

Spekulacje na temat potencjalnej inflacji były również napędzane obietnicą wyborczą Trumpa, że ​​zmniejszy lub nawet zlikwiduje deficytu. Jednak w latach po wyborach Trumpa deficyty wzrosły, a dług publiczny odpowiednio się zwiększył.

Inne polityki, które doprowadziły do ​​obaw o potencjalną Trumpflację, obejmowały potencjalny wzrost dochodów po opodatkowaniu w związku z planowanymi obniżkami podatków, potencjalny wzrost płac krajowych z powodu ograniczeń imigracyjnych oraz potencjalny wzrost cen konsumpcyjnych z powodu nowych taryf i innych środki protekcjonistyczne.

Jednocześnie komentatorzy zidentyfikowali również kilka czynników, które mogą złagodzić te ryzyka inflacyjne. Innowacje technologiczne, starzejąca się populacja i rosnący globalny dług nadal powodują spadek cen; podczas gdy rosnący dług publiczny może zniweczyć plany dalszych bodźców gospodarczych. W listopadzie 2016 r. Wall Street Journal podał, że od 1952 do 1999 r. Każde dodatkowe 1,70 dolara wydatków rządowych związanych z długiem wiązało się ze wzrostem produktu krajowego brutto (PKB) o 1 dolara. Jednak do 2015 r. Kwota zadłużenia potrzebna do wytworzenia tego samego 1,00 dolara wzrostu wzrosła do 4,90 dolara.

Prawdziwy przykład trumpflacji

Spekulacje wokół Trumpflacji, które miały miejsce w okolicach wyborów Trumpa, odbiły się również na samych rynkach finansowych. Wczesnym rankiem po zwycięstwie Trumpa w wyborach rynki zaczęły generować sygnały, że na horyzoncie może pojawić się wyższa inflacja.

Bank of America Merrill Lynch (BAML) opublikowany tego dnia stwierdził, że kroczące 8-tygodniowe wpływy do skarbowych papierów wartościowych chronionych przed inflacją (TIPS) osiągnęły rekordowy poziom. Podobnie rentowności dziesięcioletnich obligacji krzywa dochodowości była bardziej stroma, co wzbudziło obawy o przyszłą inflację.