5 maja 2021 3:05

Czy należy pozyskiwać klientów od innych doradców?

Doradca we wspólnym biznesie oczekuje, że przyjdą do niego klienci. Kuszące może być zejście z listy klientów innego doradcy i wyjaśnienie każdemu z nich, jak możesz lepiej im służyć. Takie kłusownictwo nie przyniesie Ci jednak przyjaciół wśród innych doradców, a może wpędzić Cię w kłopoty prawne.

Konsekwencje prawne

Powszechne są procesy sądowe związane z oskarżeniami o kłusownictwo, najczęściej dlatego, że doradca opuścił jedną firmę i poszedł do drugiej, zabierając ze sobą listę klientów. Takie przypadki kończą się sukcesem, gdy w pierwotnej umowie o pracę wyraźnie stwierdza się, że doradca nie może zabrać informacji, takich jak lista klientów, wychodząc. Jednak nawet jeśli nie ma takiej klauzuli, niektóre firmy mogą nadal wytoczyć pozew. Twój poprzedni pracodawca może nie oczekiwać, że będzie w stanie odzyskać klientów, ale może liczyć na rekompensatę za utratę tych klientów.

W zależności od jurysdykcji, w których pracujesz, prawo może bardzo drobno podzielić włosy. Podczas gdy doradca, który podpisał umowę z klauzulą ​​zakazu pozyskiwania klientów przed przejściem do innej firmy, może nie sugerować klientom, że podążają za nimi, często dobrze jest ogłosić ruch i pozwolić klientom na samodzielne podejmowanie decyzji. Jeśli klient zdecyduje się podążać za Tobą, a nie jest proszony o podążanie za Tobą, kontynuowanie pracy z tym klientem u nowego pracodawcy jest etyczne i zgodne z prawem.

Koniecznie sprawdź lokalne prawo i upewnij się, że masz najbardziej aktualne informacje o działaniach, które możesz podjąć. Musisz również przeczytać podpisane przez siebie umowy, najlepiej z pomocą prawnika. Prawo może się zmienić niemal z dnia na dzień, tak jak to miało miejsce w Teksasie w 2011 r., Kiedy Sąd Najwyższy w Teksasie uchylił wcześniejszą własną decyzję, skutecznie ułatwiając egzekwowanie klauzul o zakazie ubiegania się o nie. Co więcej, niektórzy pracodawcy zwalniają nowych pracowników, w przypadku których stwierdzono niewłaściwe zachowanie, próbując wyłudzić klientów swoich byłych pracodawców.

Czy warto?

Nawet jeśli ciężko pracowałeś, aby pozyskać klientów, których chcesz zabrać ze sobą, jest mało prawdopodobne, aby byli oni warci kosztów procesu sądowego. Z pewnością spalisz mosty ze swoim byłym pracodawcą i, w zależności od tego, co musisz zrobić, aby zabrać ze sobą kopię listy klientów, możesz poważnie zaszkodzić swojej reputacji.

Jednak klauzule o zakazie nagabywania zwykle mają określony limit czasowy, po którym decyzja o próbie pozyskania klientów byłego pracodawcy staje się decyzją raczej etyczną niż legalną. Tak długo, jak nie musisz robić nic podstępnego, aby uzyskać informacje o kliencie, sprowadza się to do pytania, z kim klient woli pracować – coś, co może wywołać bolesne uczucia, ale z pewnością nie jest kwestią do etyk.

Podsumowanie

Kłusownictwo klientów od doradcy, z którym nie pracowałeś w przeszłości, jest znacznie trudniejszą propozycją: jeśli nie masz dostępu do listy klientów, nie ma możliwości bezpośredniego kierowania reklam do klientów. Uzyskanie dostępu do listy klientów zwykle wymaga nieetycznego lub nielegalnego zachowania. Takie działania z pewnością otworzyłyby cię na proces. Możesz być w stanie skompilować częściową listę na podstawie obecności w mediach społecznościowych lub na stronie internetowej firmy, ale możesz nie uzyskać dużo więcej niż za pomocą innych metod marketingowych. Dozwolone jest kontaktowanie się z tymi potencjalnymi klientami za pośrednictwem zwykłych kanałów i przedstawianie propozycji ich firmy.