Robo-Signer - KamilTaylan.blog
5 maja 2021 2:23

Robo-Signer

Co to jest Robo-Signer?

Robo-podpisujący to pracownik firmy obsługującej kredyty hipoteczne, który podpisuje dokumenty, takie jak dokumenty dotyczące egzekucji, w sposób automatyczny, bez ich przeglądania. Zamiast przeglądać poszczególne szczegóły każdej sprawy, pracownicy-podpisujący zakładają, że dokumenty są poprawne i podpisują je automatycznie – jak roboty. W niektórych przypadkach do robo-podpisywania używa się oprogramowania.

Kluczowe wnioski

  • Robo-podpisujący to osoba, która ślepo stempluje dokumenty lub aplikacje bez ich prawidłowego przeglądania.
  • Ponieważ dokumenty nie są sprawdzane, kandydaci zasługujący na aprobatę są odrzucani lub ci, którym należy odmówić, są zatwierdzani. Prowadzi to do nieuczciwych i nieetycznych praktyk.
  • Podpisywanie robo zostało zidentyfikowane jako ważny czynnik, który zaostrzył kryzys kredytów hipotecznych i egzekucji podczas Wielkiej Recesji.

Zrozumienie Robo-sygnatariuszy

Robo-podpisujący pieczątką gumową dokumenty bez poważnej kontroli materiałów lub dokumentów, które są zatwierdzane lub odrzucane, mogą więc zatwierdzać lub odrzucać wnioski, które mają lub nie mają wartości. W rezultacie może to prowadzić do nieuczciwych, nieetycznych, a nawet nielegalnych praktyk. Podpisywanie robo zostało ujawnione w ciągu ostatnich kilku lat przez dziennikarzy i organów nadzoru finansowego.

W trzecim i czwartym kwartale 2010 r. W Stanach Zjednoczonych pojawił się skandal związany z podpisywaniem umów przez roboty, który dotyczył GMAC Mortgage i kilku głównych banków amerykańskich. Banki musiały wstrzymać tysiące egzekucji w wielu stanach, kiedy okazało się, że dokumenty są nielegalne, ponieważ sygnatariusze w rzeczywistości ich nie przejrzeli. Podczas gdy niektórzy robotnicy byli menedżerami średniego szczebla, inni byli pracownikami tymczasowymi, praktycznie nie rozumiejącymi wykonywanej pracy.

Jak podpisujący Robo wpłynęli na sytuację prawną Foreclosures

Powtarzającym się problemem związanym z robo-sygnatariuszami była ich tendencja do po prostu przesyłania dokumentów w celu wykluczenia z niewielką ilością czasu spędzonego na przetwarzaniu i przeglądaniu ich treści. Wynikało to z tak problematycznych okoliczności, jak duże obciążenie pracą i wysokie oczekiwania co do frekwencji. W niektórych przypadkach tacy sygnatariusze przyznali w sądzie, że złożyli podpisy nawet na 10 000 dokumentów dotyczących egzekucji w ciągu jednego miesiąca. Chociaż takie podpisy mają obejmować dokładne zbadanie dokumentacji, procedury te nie zawsze były przestrzegane. Zamiast tego podpisujący może po prostu poszukać podstawowych informacji, takich jak kwota zadłużenia z tytułu kredytu hipotecznego i nazwisko pożyczkobiorcy. Resztę uznano za dokładną i dokumenty zostały podpisane.

Chociaż możliwe, że oferowano minimalne szkolenie, pracownicy-podpisujący często przyznawali, że nie mają pełnego zrozumienia elementów podpisywanych dokumentów. Obejmowało to brak wiedzy o tym, jak takie dokumenty mogą być wykorzystywane w postępowaniu sądowym. Ponadto sygnatariuszom często brakowało personelu w stosunku do ogólnego obciążenia pracą, do wykonania której byli czasami przydzielani, z niewielkimi lub żadnymi instrukcjami dotyczącymi postępowania z dokumentami. Oprócz podpisywania dokumentów dotyczących wykluczenia w krótkim czasie na przegląd, niektórzy robotnicy wprowadzili również nowe błędy, takie jak błędne obliczenie wartości domów lub niezgłoszenie wpływu wyceny na tę wartość.

Wątpliwe praktyki urzędnicze tych pracowników skłoniły prawników właścicieli domów, którym groziło wykluczenie, do przeprowadzki w celu wyrzucenia spraw, twierdząc, że dokumenty nie mają wartości prawnej.

Po publicznym ujawnieniu istnienia robotów podpisujących, zmuszając do ponownego zbadania dokumentów dotyczących egzekucji, pracownicy, którzy zaangażowali się w tę praktykę, mogli spotkać się z sankcjami dyscyplinarnymi i zwolnieniem z pracy przez instytucje, które ich zatrudniły do ​​wykonania tego zadania. Pożyczkodawcy, mimo że nie widzieli problemów z ich pracą przed powszechnym ujawnieniem, mogą zwolnić robo-podpisującego za nieprzestrzeganie zasad firmy.