Wyścig do dna
Czym jest Race to the Bottom?
Wyścig do dna odnosi się do sytuacji konkurencyjnej, w której firma, państwo lub naród próbuje podcinać ceny konkurencji, poświęcając standardy jakości lub bezpieczeństwo pracowników (często wbrew przepisom) lub zmniejszając koszty pracy. Wyścig na dno może również wystąpić między regionami. Na przykład jurysdykcja może złagodzić przepisy lub obniżyć podatki i zagrozić dobru publicznemu, próbując przyciągnąć inwestycje, takie jak budowa nowej fabryki lub siedziby firmy.
Chociaż istnieją uzasadnione sposoby konkurowania dla biznesu i inwestowania dolarów, termin wyścig do dna służy do scharakteryzowania unhinged wet za wet konkurencji, który przekroczył linie etyczne i może być destrukcyjny dla zainteresowanych stron.
Kluczowe wnioski
- Wyścig do dna odnosi się do zaostrzonej konkurencji między narodami, państwami lub firmami, gdzie jakość produktu lub racjonalne decyzje gospodarcze są poświęcane w celu uzyskania przewagi konkurencyjnej lub obniżenia kosztów wytwarzania produktu.
- Najczęściej jest używany w kontekście zdobywania udziałów w rynku lub na rynkach pracy i odnosi się do wysiłków firm, aby przenieść produkcję i działalność na obszary o niższych kosztach pracy i mniejszych prawach pracowników.
- Wyścig na dno może mieć negatywny wpływ na rywalizujących, często z katastrofalnymi skutkami.
Zrozumieć wyścig do dna
Sędzia Louis Brandeis jest generalnie uznawany za wymyślenie terminu „wyścig do dna”. W wyroku z 1933 r. W sprawie Liggett v. Lee stwierdził, że konkurencja między stanami, mająca na celu zachęcenie firm do włączenia ich do ich jurysdykcji, polegała „nie na staranności, ale na rozluźnieniu”, co oznacza, że stany łagodziły zasady i regulacje, zamiast je udoskonalać. zyskać przewagę nad konkurentami.
Wyścig na dno jest więc wynikiem bezwzględnej rywalizacji. Kiedy firmy angażują się w wyścig do dna, jego wpływ jest odczuwalny poza bezpośrednimi uczestnikami. Trwałe szkody mogą zostać wyrządzone środowisku, pracownikom, społeczności i akcjonariuszom firm. Co więcej, oczekiwania konsumentów co do coraz niższych cen mogą oznaczać, że ostateczny zwycięzca odczuje trwale obniżone marże zysku. Jeśli konsumenci będą konfrontować się z towarami lub usługami niskiej jakości w wyniku cięcia kosztów podczas wyścigu do dna, rynek tych towarów lub usług może wyschnąć.
Wyścig na dno i praca
Wyrażenie race to the bottom jest często stosowane w kontekście siły roboczej i personelu. Wiele firm dokłada wszelkich starań, aby utrzymać niskie płace, aby chronić marże zysku, jednocześnie oferując konkurencyjny produkt. Na przykład sektor detaliczny jest często oskarżany o dążenie do dna i wykorzystywanie obniżek płac i cięć świadczeń jako łatwych celów. Sektor jako całość opiera się zmianom prawa pracy, które podniosłyby świadczenia lub płace, co z kolei podniosłoby koszty.
W odpowiedzi na rosnące płace i żądania świadczeń wiele firm handlu detalicznego przeniosło produkcję towarów za granicę do regionów o niższych płacach i świadczeniach lub zachęciło do tego swoich dostawców, wykorzystując swoją siłę nabywczą. Miejsca pracy, które pozostają na rynku krajowym – funkcje sklepowe – mogą kosztować więcej wraz ze zmianą prawa, ale większość siły roboczej związanej z produkcją i produkcją można przenieść do regionów o niższych kosztach pracy.
Race to the Bottom in Taxation and Regulation
Aby przyciągnąć więcej dolarów na inwestycje biznesowe, stany i jurysdykcje krajowe często ścigają się w dół, zmieniając swoje systemy podatkowe i regulacyjne. Różnice w podatku od osób prawnych na całym świecie spowodowały, że firmy zmieniają siedziby lub przenoszą działalność w celu uzyskania korzystnej efektywnej stawki podatkowej. Strata pieniędzy z podatków wiąże się z kosztami, ponieważ podatki od osób prawnych wpływają na infrastrukturę kraju i systemy społeczne. Podatki wspierają również regulacje środowiskowe. Kiedy firma niszczy środowisko podczas produkcji, społeczeństwo płaci na dłuższą metę, niezależnie od tego, ile krótkoterminowego wzrostu wygeneruje działalność biznesowa.
W ekonomicznie racjonalnym świecie, w którym wszystkie efekty zewnętrzne są znane i rozważane, prawdziwe dążenie do dna nie stanowi większego problemu. Jednak w prawdziwym świecie, gdzie krzyżują się polityka i pieniądze, dochodzi do wyścigów na dno, po których często następuje tworzenie nowego prawa lub regulacji, aby zapobiec powtórzeniu się. Oczywiście nadmierna regulacja wiąże się również z ryzykiem i wadami dla gospodarki, ponieważ zniechęca potencjalnych inwestorów do wejścia na rynek ze względu na wysokie koszty i biurokrację związaną z tym wysiłkiem.
Przykład wyścigu do dna
Chociaż globalizacja stworzyła żyzny rynek wymiany pomysłów i handlu między krajami, spowodowała również zaciekłą konkurencję między nimi w celu przyciągnięcia handlu i inwestycji. Szczególnie uprzywilejowanym celem są duże korporacje międzynarodowe, a konkurencja jest silna wśród krajów o niskich dochodach, głodnych bezpośrednich inwestycji zagranicznych ( BIZ ).
Według ostatnich badań kraje o niskich dochodach często stosują luźne standardy pracy, niezależnie od tego, czy dotyczą one wynagrodzeń, czy warunków bezpieczeństwa, aby przyciągnąć producentów do ich jurysdykcji. Katastrofa Rana Plaza w Bangladeszu w 2013 roku była przykładem niebezpieczeństw tego podejścia. Niskie płace i niskie koszty założenia sklepu sprawiły, że Bangladesz stał się drugim co do wielkości centrum produkcji odzieży na świecie. Budynek Rana Plaza w Dhace był fabryką odzieży, która naruszyła kilka kodeksów budowlanych lokalnego prawa. Ale egzekwowanie tych kodeksów było luźne, co doprowadziło do upadku, w wyniku którego zginęło 1000 pracowników.