4 maja 2021 21:08

Jak inflacja wpłynęła na ceny samochodów

Samochody są niezbędne dla większości z nas, którzy nie mieszkają w Nowym Jorku. Chociaż powszechnie wiadomo, że wydatki na samochód tradycyjnie rywalizują jedynie z wydatkami na mieszkanie w standardowym budżecie domowym, czy prawdą jest, że samochody stały się odpowiednio droższe na przestrzeni lat?

Henry Ford osiągnął nieśmiertelność biznesową poprzez demokratyzację samochodu. Spośród jego osiągnięć, jego charakterystycznym posunięciem było umieszczenie Modelu T w zasięgu zwykłych ludzi. Dwie prędkości, otwarte koła i rzeczywiste przednie drzwi po stronie kierowcy (w późniejszych modelach) były więcej niż wystarczające, aby zachęcić właściciela konia, którego wybór w zakresie motoryzacji był niewielki. Poza tym nie można pobić ceny Modelu T. W 1909 roku sprzedano go za jedyne 850 dolarów i nie musieliście się martwić, że sprzedawca zaoferuje wam dodatkową sprzedaż produktów antykorozyjnych lub pakietu ochronnego do tkanin. Takich opcji nie było.

Kluczowe wnioski

  • Henryowi Fordowi przypisuje się spopularyzowanie samochodu w Ameryce i uczynienie go przedmiotem gospodarstwa domowego.
  • Podstawowy Model T kosztował 850 dolarów, kiedy został wyprodukowany w 1909 roku, czyli około 23948 dolarów w 2020 roku.
  • Nowy model samochodu 2020 może kosztować zaledwie 15000 USD za podstawowy model – więc samochody są dziś warte relatywnie mniej niż lata temu – i są trwalsze, bezpieczniejsze i mają więcej dzwonków i gwizdków!

Sukces modelu T.

Model T przez dziesięciolecia cieszył się przytłaczającym udziałem w rynku, będąc w dużej mierze jedynym samochodem dostępnym dla przeciętnego pracownika najemnego. Oczywiście przemysł samochodowy nie jest statyczny. Z każdym rokiem modelowym i postępem technologicznym dostępnych było coraz więcej funkcji. Rynek rozwarstwiał się przez dziesięciolecia, a samochody zaczęły funkcjonować od luksusowych do podstawowych.

Do lat 60-tych i wczesnych 70-tych, przyhistorycznym kryzysie naftowym przy pełnym skoku i sprzedaży gazu po bezprecedensowych cenach, małe, paliwooszczędne samochody stały się bardziej popularne w całej Ameryce Północnej.3 Wszechobecny Volkswagen Beetle był jednym z najpopularniejszych samochodów na kontynencie, a model „bare-bone” sprzedawał się za 2000 USD w 1972 r. Samochody takie jak AMC Pacer konkurowały z Beetle, utrzymując niskie ceny i oferując konsumentom jeszcze większy wybór.

Dzisiaj kontra przeszłość

Jeśli chodzi o cenę, jak wypadają dzisiejsze samochody w porównaniu z wczorajszymi i poprzednimi? Przeanalizujemy odpowiedź, ale z zastrzeżeniem. Ponieważ nie ma ograniczeń co do funkcji, które producenci mogą dodać, ale coś w rodzaju minimalnej listy wymagań, aby nowy samochód był zdatny do jazdy, sensowne jest skupienie się na najtańszych samochodach zdatnych do ruchu drogowego na przestrzeni lat. Wystarczy jeden Maybach Landaulet, aby zmienić dzisiejsze liczby.

Każdy producent pojazdów oferuje samochód startowy, przeznaczony dla nowo licencjonowanych nastolatków i innych oszczędnych kierowców. Ich nazwy są znane, a podaż i popyt dyktują, same samochody są wszechobecne. Przykłady obejmują Ford Fiesta, Chevy Sonic, Chrysler 200 i Honda Fit.

Jednak najtańszym nowym samochodem sprzedawanym obecnie w Stanach Zjednoczonych jest Nissan Versa 2020. Model sedan (Versa jest również dostępny w wersji hatchback) kosztuje od 14730 USD. Chociaż takie ustalenia są zawsze subiektywne, nietrudno argumentować, że Versa wygląda znacznie solidniej niż ballyhoo Smart Car – który kosztuje 1500 dolarów więcej niż Versa.

Za te 14730 dolarów dostajesz samochód, którym kierowca z poprzedniego pokolenia byłby zachwycony, gdyby był załadowany tak wieloma dodatkami. Przednie i boczne poduszki powietrzne, foteliki dziecięce, klimatyzacja, odmrażacz tylnej szyby i dodatkowe gniazdo wejściowe audio. Razem to może nie wystarczyć, aby odwieść dzisiejszego wymagającego kierowcy Lexusa, ale z pewnością wykraczają daleko poza cztery koła i podwozie.

Jeszcze dziesięć lat temu automatyczny system parkowania był fantazją inżynierów, a stacja dokująca do iPhone’a aktywowana głosem była niczym innym jak serią niepowiązanych ze sobą słów. Dla przeciętnego nabywcy samochodu uruchamianie za pomocą przycisku brzmiało tak egzotycznie, jak pionowy start i wznoszenie. Dziś trudno sobie wyobrazić czas, kiedy elektryczne szyby czy uchwyty na kubki były „opcjonalne” i można bezpiecznie założyć, że samochody najbliższej przyszłości będą jeszcze bogatsze w wyposażenie.

Wróćmy do przełomowego, taniego modelu T z okresu przed I wojną światową, który sprzedawał się za 850 dolarów. Wykorzystując indeks cen konsumpcyjnych (CPI) do skorygowania o wartość dolara, odpowiada to około 23948 USD w dolarach 2020.

Wraz ze wzrostem wydajności, syntezą tańszych i trwalszych materiałów oraz ekonomią skali, realna cena samochodów ekonomicznych powinna z czasem spadać. Wpłać lub weź miesięczną płatność, a to mniej więcej tyle, ile zapłacisz za prawie dwie zupełnie nowe wersje. Tyle że rzeczywisty dochód nieznacznie wzrósł od czasów świetności Beetle i znacznie od czasów Model T. Henry Ford chwalił się, że przeciętny robotnik może posiadać samochód Forda za mniej niż roczną pensję.

Podsumowanie

Jeśli chodzi o najbardziej fundamentalną walutę – czas spędzony na pracy, a nie przekazane dolary – dzisiejsze podstawowe samochody są bez wątpienia tańsze niż wczorajsze. Są też bardziej stylowe, bezpieczniejsze, lepiej wyposażone, szybsze, mocniejsze i trwalsze.