4 maja 2021 20:58

Jak regulacje rządowe wpływają na sektor metalurgiczny i górniczy?

Regulacje rządowe mają głęboki wpływ na sektor metalurgiczny i górniczy. Długotrwałe procedury wydawania pozwoleń powodują znaczne opóźnienia w uruchamianiu i uruchamianiu nowych projektów wydobywczych.Średni czas potrzebny na uzyskanie pozwoleń na budowę nowej kopalni w Stanach Zjednoczonych wynosi od siedmiu do 10 lat.

Przedsiębiorstwa górnicze muszą uzyskać zgodę kilku szczebli rządowych – lokalnego, powiatowego, stanowego i federalnego – przed rozpoczęciem nowego projektu. Na każdym z tych poziomów może być zaangażowanych wiele agencji rządowych. W procesach często uczestniczą również rządy plemienne, organizacje pozarządowe i opinia publiczna.

Niektóre z agencji federalnych, które muszą zatwierdzać projekty wydobywcze, obejmują Bureau of Land Management (BLM), US Forest Service, the Environmental Protection Agency (EPA) i Army Corps of Engineers. Ponad trzy tuziny federalnych praw i przepisów dotyczących ochrony środowiska ma wpływ na górnictwo. Większość nowych kopalni podlega ustawie o polityce środowiskowej państwa (NEPA), która wymaga obszernego oświadczenia o oddziaływaniu na środowisko. Ustawa o czystym powietrzu reguluje emisje do powietrza i zanieczyszczenia. Federalna ustawa o polityce i zarządzaniu gruntami chroni ziemie federalne przed degradacją. Ustawa o czystej wodzie i Ustawa o bezpiecznej wodzie pitnej regulują jakość wód powierzchniowych i podziemne zatłaczanie do warstw wodonośnych. Ponadto istnieją przepisy federalne regulujące usuwanie odpadów stałych i potencjalnie toksycznych substancji. Ustawa o zagrożonych gatunkach wymaga planów ochrony dla wszelkich zwierząt lub roślin, na które również może mieć wpływ.

Niektóre z najczęstszych zezwoleń wymaganych od rządów państwowych dotyczą jakości powietrza i wody. Lokalne jurysdykcje i hrabstwa mają oddzielne zestawy wymagań dotyczących podziału na strefy i zagospodarowania terenu. W wielu przypadkach częścią tego procesu jest obszerny wkład publiczny.

Deklaracje oddziaływania na środowisko, studia wykonalności i inne dokumenty, które musi wyprodukować firma górnicza, kosztują miliony dolarów i zajmują kilka lat. W 2020 r. Rada ds. Jakości Środowiska poinformowała, że ​​najnowsze badanie wykazało, że średni czas potrzebny na sporządzenie oświadczenia o oddziaływaniu na środowisko wyniósł 4,5 roku. Naukowcy rządowi i eksperci techniczni dokonują przeglądu wszystkich danych przekazanych przez firmę wydobywczą w trakcie procesu uzyskiwania pozwolenia. W 2020 roku zaproponowano nowe regulacje ograniczające ten termin do 12 miesięcy.

Jednym z aktualnych przykładów opóźnionego projektu wydobywczego jest proponowana kopalnia miedzi Rosemont w pobliżu Tucson w Arizonie. Od 2007 roku Hudbay Minerals i jego poprzednik, Augusta Resources, starali się o pozwolenie na kopalnię, która byłaby trzecią co do wielkości w USA, produkującą 243 miliony funtów miedzi. Firma przeszła wieloletni proces NEPA, przeprowadziła badania wpływu na środowisko i gospodarkę oraz opracowała kompleksowy plan rekultywacji wody. Kopalnia miedzi Rosemont nadal oczekuje na dodatkowe zezwolenia i pozwolenia, zanim będzie mogła rozpocząć działalność. W 2020 roku Rosemont przegrał kolejną sprawę sądową, po raz kolejny zatrzymując postęp.

Typowe przyczyny opóźnień w wydawaniu pozwoleń to biurokracja rządowa i spory sądowe. Grupy środowiskowe często składają pozwy przeciwko proponowanym nowym operacjom wydobywczym. W takim przypadku firma górnicza musi przeznaczyć znaczne środki i czas na prowadzenie sprawy w sądzie.