4 maja 2021 20:56

Jak hossa na akcjach wpływa na obligacje?

Obligacje i akcje konkurują o pieniądze inwestycyjne na poziomie fundamentalnym, co sugeruje, że umacniający się rynek akcji odciągnąłby fundusze od obligacji. W obliczu zmniejszonego popytu na obligacje sprzedający musieliby obniżyć ceny, aby przyciągnąć kupujących. Opierając się na tej teorii, cena obligacji spadałaby do czasu, gdy rentowności obligacji wzrosłyby do poziomu, który byłby konkurencyjny w stosunku do zwrotów z rynku akcji skorygowanych o ryzyko.

Chociaż faktyczny związek między obligacjami a akcjami często nie pasuje idealnie do tej prostej teorii, pomaga opisać dynamiczny charakter tych alternatyw inwestycyjnych.

Kluczowe wnioski

  • Teoretycznie rosnące ceny akcji odciągają inwestorów od obligacji, powodując spadek cen obligacji, ponieważ sprzedający obniżają ceny, aby zachęcić uczestników rynku.
  • Ponieważ ceny obligacji i rentowności obligacji zmieniają się odwrotnie, ostatecznie spadające ceny obligacji spowodowałyby wzrost rentowności obligacji na tyle wysoko, aby przyciągnąć inwestorów.
  • Podczas hossy ceny akcji ogólnie rosną, zwiększając zaufanie inwestorów i zmniejszając ich niechęć do podejmowania ryzyka.
  • W tym środowisku obligacje niskiego ryzyka są mniej atrakcyjne niż akcje bardziej ryzykowne, w związku z czym akcje rosną.
  • Istnieją jednak inne czynniki, które również wpływają na kierunek akcji i obligacji, w tym stopy procentowe, polityka pieniężna, inflacja, działania rządu i ogólne nastroje inwestorów.

Wpływ hossy na giełdach na obligacjach

W perspektywie krótkoterminowej rosnące wartości akcji miałyby tendencję do obniżania cen obligacji i wzrostu rentowności obligacji, niż mogłyby być w innym przypadku. Na każdym rynku inwestycyjnym występuje jednak wiele innych zmiennych, takich jak stopy procentowe, inflacja, polityka pieniężna, regulacje rządowe i ogólne nastroje inwestorów.

Hossy zwykle charakteryzują się optymizmem inwestorów i oczekiwaniami co do przyszłej aprecjacji cen akcji. To dostosowuje dynamikę zwrotu ryzyka na rynku i często prowadzi do tego, że inwestorzy i handlowcy stają się stosunkowo mniej niechętni ryzyku. Większość obligacji (nie obligacji śmieciowych) jest bezpieczniejszą inwestycją niż większość akcji, co oznacza, że ​​akcje muszą oferować wyższy zwrot jako premię za zwiększone ryzyko. Dlatego w czasach niepewności pieniądze opuszczają akcje i trafiają na rynek obligacji. Podczas hossy często dzieje się odwrotnie, kiedy akcje zaczynają otrzymywać fundusze kosztem obligacji.

To, czy spadające ceny obligacji przyniosą pozytywny skutek, zależy od rodzaju inwestora w obligacje. Obecni posiadacze obligacji ze stałymi kuponami stają się coraz bardziej poszkodowani przez spadające ceny obligacji w miarę zbliżania się terminu zapadalności ich papierów wartościowych. Ci, którzy kupują obligacje, lubią obniżać ceny obligacji, ponieważ oznacza to, że uzyskają wyższe zyski.

Fed i stopy procentowe

Oprocentowanie polityka Rezerwy Federalnej (i innych banków centralnych na rynkach poza USA) muszą być również brane pod uwagę. Fed ustala krótkoterminowe stopy procentowe, starając się wpłynąć na warunki gospodarcze.

Jeśli gospodarka jest postrzegana jako borykająca się z trudnościami, Fed może spróbować obniżyć stopy procentowe, aby pobudzić konsumpcję i akcję kredytową. To powoduje wzrost cen obligacji. Jeśli jednak mocna hossa będzie się rozwijała równolegle z mocnymi danymi gospodarczymi, Fed może zdecydować o pozwoleniu na wzrost stóp procentowych. Powinno to doprowadzić do jeszcze niższych cen obligacji, gdy rentowności wzrosną do poziomu stóp procentowych. Interwencja Fed ma duży wpływ zarówno na akcje, jak i obligacje.

Ekonomiści i analitycy rynkowi mają pomysły na to, co powoduje zmiany w gospodarce, ale cały system jest zbyt powiązany i skomplikowany, aby z całą pewnością przewidzieć, co się stanie. Może się zdarzyć, że ceny obligacji wzrosną, gdy akcje przeżywają hossę. Zaufanie inwestorów nigdy nie jest stałe, a oczekiwane wyniki polityki rządu lub banku centralnego mogą przynieść rezultaty, których nie przewidywano. Jest to po części powód, dla którego trudno jest opracować skuteczne strategie handlowe oparte na czynnikach makroekonomicznych.