Jak badać akcje bez paraliżu analitycznego
Ponad 5000 firm jest notowanych na giełdach Nasdaq i NYSE. W jaki sposób inwestor powinien zarzucić wystarczająco szeroką sieć, aby nie przegapić wielkich okazji, ale utrzymać obciążenie pracą na rozsądnym poziomie?
Lepiej jest skupić się na znacznie mniejszej liście firm, ale znacznie lepiej je zrozumieć. Inwestor może potrzebować jedynie znać kilkaset spółek i akcji, aby przejść przez całe swoje życie inwestycyjne. Kluczem do sukcesu jest zatem znalezienie przez inwestora równowagi między świadomością wystarczającą do wpuszczenia dobrych pomysłów przez drzwi, bez rozpraszania się na tyle, a rozproszeniem, które grozi „paraliżem w wyniku analizy”.
Jeśli rynki finansowe czasami zachowują się jak gigantyczny cyrk, inwestorzy powinni rozważyć podejście trójpierścieniowe. Takie podejście pomoże inwestorom uporządkować ich priorytety, najskuteczniej rozdzielić ich czas i zrównoważyć potrzebę zachowania szerokiej perspektywy z równą potrzebą utrzymania koncentracji i zdobycia dogłębnej praktycznej wiedzy.
(Dowiedz się, jak utworzyć listę obserwowanych na Investopedii, aby rozpocząć śledzenie swoich ulubionych akcji i funduszy ETF).
Utwórz kręgi kompetencji
Dla inwestorów ważne jest tworzenie kręgów kompetencji – obszarów, w których posiadają ponadprzeciętną wiedzę. Kompetencja ta może wynikać z doświadczenia branżowego z pierwszej ręki lub może być wynikiem wielu lat dokładnych badań i uwagi.
Rzeczywistość jest jednak taka, że nie można być biegłym (nie mówiąc już o ekspertach) we wszystkich obszarach, więc inwestorom zaleca się skupienie uwagi na biegłości w kilku sektorach i być może znalezieniu doradców lub analityków, którym mogą zaufać. wypełnić luki.
Badaj w pionie i poziomie
Dla inwestora ważne jest, aby maksymalnie wykorzystać dostępny czas na badania, a jednym z najlepszych sposobów na to jest prowadzenie badań w pionie (dostawcy i klienci) oraz w poziomie (konkurenci).
Aby właściwie zrozumieć firmę, ważne jest, aby mieć coś więcej niż tylko pobieżną wiedzę o jej łańcuchu dostaw, klientach i konkurentach. Po co więc marnować tę wiedzę i badania? Jednym z najlepszych sposobów na maksymalne wykorzystanie tego czasu jest nieco szersze zarzucenie sieci, poświęcenie trochę więcej czasu i dodanie kilku innych firm do listy badawczej.
Jeśli inwestor bada Coca-Cola ( KO ), sensowne jest również zbadanie PepsiCo ( PEP ). Podobnie badanie firmy Pfizer ( PFE ) może wykorzystać tę wiedzę z dodatkowymi nazwami, takimi jak Merck ( MRK ) lub Johnson & Johnson ( JNJ ).
Trzy pierścienie możliwych inwestycji do naśladowania
Jednym z najlepszych sposobów kontrolowania chaosu, który może wynikać z trwających badań finansowych, jest podzielenie kandydatów do inwestycji na trzy odrębne listy.
Akcje uważnie śledzone
Najbardziej ekskluzywną listą powinna być lista „uważnie obserwowana”. Są to akcje, które inwestor dobrze zna i często monitoruje. Nie jest konieczna znajomość tych firm na tyle dobrze, aby inwestor mógł wyrzucić nazwisko wiceprezesa ds. Marketingu, ale celem jest dobra znajomość produktów firmy, rynków, konkurencji i ostatnich wyników finansowych. Nie jest konieczne codzienne śledzenie tych akcji, ale inwestorzy powinni prawdopodobnie starać się dążyć do co najmniej comiesięcznej aktualizacji aktualnych wiadomości i wydarzeń.
Zapasy przypadkowo obserwowane
Druga lista jest „przypadkowo przestrzegana”. Są to akcje, w przypadku których inwestor będzie dość dobrze znał firmę, ale będzie zbierał aktualizacje tylko kilka razy w roku – najprawdopodobniej zgodnie z kwartalnym cyklem raportowania spółki. Mając już pod ręką dobrą wiedzę praktyczną, inwestor może z łatwością przenieść te akcje na listę „uważnie obserwowanych”, wykonując zaledwie godzinę lub dwie dodatkowej pracy.
W większości przypadków akcje na liście od niechcenia powinny być dobrą firmą z kłopotliwą wyceną lub potencjalną sytuacją zwrotną, w której inwestor musi zobaczyć oznaki rzeczywistego postępu, zanim „wypromuje” pomysł na listę uważnie śledzoną.
Zapasy ledwo obserwowane
Pierścień zewnętrzny będzie składał się z firm, które są ledwo śledzone. Inwestor może przypomnieć sobie nazwę firmy i jej branżę lub produkty (przynajmniej z grubsza), ale niewiele więcej. W wielu przypadkach będzie to lista firm, które kiedyś były bardziej interesujące, ale wypadły z radaru z powodu złego wykonania, nieatrakcyjnej wyceny i tak dalej.
Akcje zazwyczaj nie rozpoczynają się na tej liście, ale było kiedyś w nich coś, co warto było zbadać dalej (być może konkurują w interesującej branży). Warto je ponownie zbadać raz lub dwa razy w roku, aby sprawdzić, czy ich sytuacja uległa poprawie.
Być może niektórzy inwestorzy uznają, że potrzebują czwartej listy – listy nazwisk, które są przeglądane raz lub dwa razy i odrzucane jako kandydaci, ale których informacje są przechowywane w celu dokładnego prowadzenia dokumentacji.
Utwórz listy obserwowanych
Lista obserwacyjna jest w zasadzie tym, czym się wydaje – listą akcji, które inwestor obserwuje z myślą o wykorzystaniu, jeśli ceny spadną na tyle, aby stworzyć interesującą niedowartościowaną sytuację. To posuwa listę „uważnie obserwowanych” o krok dalej. Są to nazwy, które inwestor byłby skłonny kupić i posiadać za odpowiednią cenę lub z odpowiednim katalizatorem (na przykład znak, że wzrost ponownie wzrósł).
Tutaj również dyscyplina i koncentracja są kluczami do maksymalnego wykorzystania tego narzędzia. Na przykład lista obserwacyjna obejmująca 200 akcji będzie prawdopodobnie zbyt obszerna, aby prawie każdy inwestor mógł ją monitorować lub utrzymywać. Inwestorzy powinni odświeżać tę listę przynajmniej kilka razy w miesiącu. W końcu ma to być lista nazw, na które inwestor po prostu czeka, aby stać się wystarczająco tanią, aby ją kupić.
Zarezerwuj czas na badania
Ostatni krok może być najbardziej fundamentalny dla całego procesu. Zdyscyplinowany inwestor potrzebuje zdyscyplinowanego procesu. Każdego dnia (lub tygodnia) zarezerwuj czas na wykonanie wymaganej pracy – zarówno poszukiwania nowych pomysłów, jak i nadążania za rozwojem nazwisk znajdujących się na liście obserwowanych.
Nieocenione jest również ustalenie schematu blokowego dla podejścia badawczego. Inwestorzy mogą wykorzystać to jako listę kontrolną, aby upewnić się, że wykonują niezbędne kroki i podejmują metodyczne i spójne podejście do swoich badań.
Podsumowanie
Śledzenie całego wszechświata potencjalnych inwestycji jest niezwykle trudnym zadaniem. Łatwo jest ugrzęznąć lub poczuć się przytłoczonym do punktu, w którym rezygnacja wydaje się najbardziej atrakcyjnym posunięciem. Przede wszystkim konsekwencja i pracowitość są najważniejsze, ale organizacja może sprawić, że zadanie nie do wykonania będzie wyglądało jak seria wykonalnych rutyn.
W przypadku podążania za rynkiem najlepiej, aby inwestorzy porzucili przekonanie, że mogą wszystko śledzić. Inwestorzy indywidualni nie są zarządzającymi funduszami hedgingowymi, dysponującymi wielomilionowymi budżetami na badania i klientami wymagającymi absolutnie najlepszych wyników. Ponieważ większość ludzi musi dopasować swoje badania inwestycyjne do pracy, życia rodzinnego i wielu innych ważnych wymagań, sensowne jest tworzenie wzajemnie powiązanych kręgów wiedzy i doświadczenia. Inwestor powinien skupić się na najlepszych firmach, jakie może znaleźć, a resztę uporządkować w miarę upływu czasu.