4 maja 2021 16:40

Firmy, które finansują Ubera i Lyft

W Stanach Zjednoczonych dwie duże firmy zajmujące się Carl Icahn położył znaczną wagę za Lyft, inwestując 100 milionów dolarów. Nazywa to „okazją” i uzyskał miejsce w zarządzie. Chociaż Lyft nadal jest rybą w branży wspólnych przejazdów w porównaniu do Ubera, nie powstrzymało to inwestorów venture capital i innych podmiotów inwestycyjnych przed wyrzucaniem pieniędzy w obie firmy.

Wielcy inwestorzy Ubera

Firma Uber została założona około pięć lat temu z koncepcją zabójczej aplikacji, zgodnie z którą osoba może przywołać jazdę samochodem nie machnięciem ręki, ale smartfonem. Koncepcja przyjęła się w tłumie kapitału wysokiego ryzyka z Doliny Krzemowej; do lata 2015 r. jego łączne finansowanie osiągnęło 10 miliardów dolarów.

Istnieje niemal nienasycony apetyt na kupowanie Ubera i jego lidera w branży samochodowej. Na przykład w sierpniu 2015 roku firma Google Ventures wpuściła Ubera na ponad 250 milionów dolarów, a do największych inwestorów firmy należą również wiodąca firma venture capital z Doliny Krzemowej Kleiner Perkins Caufield & Byers, Fidelity Investments, Jeff Bezos z Amazon, Goldman Sachs, Blackrock, Lone Pine Capital i dziesiątki innych firm venture capital, funduszy hedgingowych i prywatnych miliarderów. Tradycyjnego Wall Street również nie zostawiono na krawędzi.

Zwolennicy finansowi Ubera myślą, że fala gotówki utopi każdego rywala i pozwoli na realizację ostatecznego celu, jakim jest potwornie udana pierwsza oferta publiczna (IPO) o wartości 70 miliardów dolarów lub więcej. Oczywiście realność tego celu nie jest gwarantowana i nikt nie wie, czy Uber ulegnie awarii i spłonie przed wielką wypłatą.

Wielcy inwestorzy Lyft

Lyft jest wyraźnie mniejszą z dwóch firm, działającą tylko w 65 miastach w Stanach Zjednoczonych, podczas gdy Uber obsługuje 250 miast na całym świecie. Marc Andreessen, założyciel Netscape, ma kłopotliwą historię publicznych sporów z Icahnem, ale przelał 60 milionów dolarów w Lyft za pośrednictwem swojej firmy Andreessen Horowitz LLC. Głównym inwestorem w firmie Andreessena jest były burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg, który kilka lat temu obiecał zniszczyć biznes żółtych taksówek w Nowym Jorku. Na początku 2015 roku Lyft pozyskał również ponad 500 milionów dolarów finansowania od japońskiej firmy venture capital.

Tymczasem jest jeszcze jeden aspekt rywalizacji między Uber i Lyft. Podczas gdy Chiny agresywnie dążą do rozwoju Didi Kuaidi, własnej dominującej usługi współdzielenia przejazdów, wobec inwazji na Chiny ze strony Ubera, inwestują w Lyft. Alibaba, Tencent i Softbank Capital również zebrały się, dołączając do sojuszu przeciwko Uberowi.

Mnóstwo zainwestowanych pieniędzy, wciąż duże straty

Chociaż w tej wojnie o wspólne przejazdy zarówno Uber, jak i Lyft zapewniono mnóstwo kapitału, straty operacyjne nadal się kumulują. Agresywni inwestorzy venture capital są do tego przyzwyczajeni na krótką metę.

W czerwcu 2015 roku ujawniono, że strata operacyjna Ubera wyniosła 470 milionów dolarów. Firma starała się jak najbardziej bagatelizować tę liczbę, mówiąc, że jest „beztroska”. Inżynieria finansowa Ubera i tak trwa nadal.

Na przykład w czerwcu 2015 r. Wyemitował obligację zamienną o wartości 8%, której termin zapadalności przypada na 2022 r. W październiku Uber ogłosił kolejną rundę finansowania w wysokości 1 miliarda dolarów, co jest ósmym razem, gdy w ciągu ostatnich pięciu lat zasilił kapitał obcy.

W międzyczasie Lyft stracił 127 milionów dolarów, ale nadal agresywnie gromadzi kapitał, choć znacznie brakuje mu wojennej skrzyni Ubera. W listopadzie 2015 roku Lyft ogłosił plany kolejnej rundy finansowania w wysokości 500 milionów dolarów, wyceniając firmę na 4 miliardy dolarów w porównaniu z potencjalną wyceną Ubera na 70 miliardów dolarów.

Rynki kapitałowe nadal są wyjątkowo obfite dla rozwijających się firm, takich jak Uber i Lyft. Jednak te warunki mogą się zmienić z dnia na dzień, jeśli rynki napotkają na gwałtowny wzrost prędkości, ograniczając lub opóźniając wzrost biznesu ridesharing, gdy inwestorzy kapitału wysokiego ryzyka i Wall Street ruszą w drogę.