5 maja 2021 4:41

7 anomalii rynkowych, o których powinien wiedzieć każdy inwestor

Ogólnie rzecz biorąc, na Wall Street nie ma bezpłatnych przejazdów ani darmowych obiadów. Ponieważ setki inwestorów nieustannie polują na choćby ułamek procenta dodatkowych wyników, nie ma łatwych sposobów na pokonanie rynku. Niemniej jednak wydaje się, że na giełdzie utrzymują się pewne zbywalne anomalie, które, co zrozumiałe, fascynują wielu inwestorów.

Chociaż warto zbadać te anomalie, inwestorzy powinni pamiętać o tym ostrzeżeniu – anomalie mogą pojawiać się, znikać i pojawiać się ponownie bez prawie żadnego ostrzeżenia. W związku z tym mechaniczne stosowanie dowolnej strategii handlowej może być ryzykowne, ale zwrócenie uwagi na te siedem momentów może nagrodzić ostrych inwestorów.

1. Małe firmy osiągają lepsze wyniki

Mniejsze firmy (czyli mniejsza kapitalizacja) zwykle osiągają lepsze wyniki niż większe firmy. W miarę upływu czasu efekt małej firmy ma sens. Wzrost gospodarczy firmy jest ostatecznie siłą napędową jej notowań giełdowych, a mniejsze firmy mają znacznie dłuższe pasma wzrostu niż większe firmy.

Firma taka jak Microsoft ( MSFT ) może potrzebować dodatkowych 6 miliardów dolarów ze sprzedaży, aby osiągnąć 10% wzrost, podczas gdy mniejsza firma może potrzebować tylko dodatkowych 70 milionów dolarów sprzedaży przy tej samej stopie wzrostu. W związku z tym mniejsze firmy są zazwyczaj w stanie rozwijać się znacznie szybciej niż większe firmy.

Kluczowe wnioski

  • Anomalie rynkowe mogą stanowić ogromne możliwości dla inwestorów.
  • Anomalie powinny wpływać, ale nie dyktować decyzji handlowej.
  • Właściwe badanie finansów firmy jest ważniejsze dla długoterminowego wzrostu.
  • Większość anomalii rynkowych ma podłoże psychologiczne.
  • Nie ma sposobu, aby udowodnić te anomalie, ponieważ ich dowód zalałby rynek w ich kierunku, tworząc w ten sposób anomalię w sobie.

2. Efekt stycznia

Efekt stycznia to dość dobrze znana anomalia. W tym przypadku chodzi o to, że akcje, które osiągnęły gorsze wyniki w czwartym kwartale poprzedniego roku, zwykle osiągają lepsze wyniki niż rynki w styczniu. Powód styczniowego efektu jest tak logiczny, że prawie trudno nazwać go anomalią. Inwestorzy często będą starali się pozbyć spółek o słabych wynikach pod koniec roku, aby mogli wykorzystać swoje straty na skompensowanie podatków od zysków kapitałowych (lub wziąć niewielkie odliczenie, na które zezwala IRS, jeśli za rok wystąpi strata kapitałowa netto). Wiele osób nazywa to wydarzenie „zbieraniem strat podatkowych”.

Ponieważ presja sprzedażowa jest czasami niezależna od faktycznych podstaw spółki lub wyceny, ta „sprzedaż podatkowa” może doprowadzić te akcje do poziomów, na których staną się atrakcyjne dla kupujących w styczniu. Podobnie, inwestorzy często unikają kupowania akcji o słabych wynikach w czwartym kwartale i czekają do stycznia, aby nie dać się złapać na sprzedaży ze stratą podatkową. W rezultacie istnieje nadmierna presja sprzedażowa przed styczniem i nadmierna presja kupna po 1 stycznia, co prowadzi do tego efektu.

3. Niska wartość księgowa

Obszerne badania naukowe wykazały, że akcje o stosunku ceny do wartości księgowej poniżej średniej zwykle osiągają lepsze wyniki niż rynek. Liczne portfele testowe wykazały, że kupowanie kolekcji akcji o niskich stosunkach ceny do wartości księgowej zapewni wyniki przewyższające rynek.

Chociaż ta anomalia ma do pewnego stopnia sens – niezwykle tanie akcje powinny przyciągnąć uwagę kupujących i powrócić do średniej – jest to niestety stosunkowo słaba anomalia. Chociaż prawdą jest, że akcje o niskich cenach do wartości księgowej osiągają lepsze wyniki jako grupa, indywidualne wyniki są specyficzne i potrzeba bardzo dużych portfeli akcji o niskich cenach do wartości księgowej, aby zobaczyć korzyści.

4. Zaniedbane Zapasy

Uważa się, że bliski kuzyn „anomalii małych i średnich firm”, tak zwane akcje zaniedbane, osiągają lepsze wyniki niż średnie z szerokiego rynku. Efekt zaniedbanej firmy występuje w przypadku akcji, które są mniej płynne (niższy wolumen obrotu) i  mają zwykle minimalne wsparcie analityków. Chodzi o to, że skoro te firmy są „odkrywane” przez inwestorów, ich akcje osiągają lepsze wyniki.

Wielu inwestorów monitoruje długoterminowe wskaźniki zakupów, takie jak wskaźniki P / E i RSI. Informują one o tym, czy akcje zostały wyprzedane i czy może nadszedł czas, aby rozważyć zakup akcji.

Badania sugerują, że ta anomalia w rzeczywistości nie jest prawdą – po usunięciu skutków różnicy w kapitalizacji rynkowej nie ma rzeczywistych wyników lepszych. W rezultacie firmy, które są zaniedbane i małe, zwykle osiągają lepsze wyniki (ponieważ są małe), ale większe zaniedbane akcje nie wydają się osiągać lepszych wyników niż można by się spodziewać w innym przypadku. Mając to na uwadze, istnieje jedna niewielka korzyść z tej anomalii – ponieważ wyniki wydają się być skorelowane z wielkością, zaniedbane akcje wydają się charakteryzować niższą zmiennością.

5. Odwrócenia

Niektóre dowody sugerują, że akcje na obu końcach spektrum wyników, w pewnych okresach czasu (zazwyczaj w ciągu roku), mają tendencję do odwracania kursu w następnym okresie – wczorajsze spółki osiągające najlepsze wyniki stają się jutrzejszymi słabszymi i odwrotnie.

Nie tylko potwierdzają to dowody statystyczne, ale anomalia ta ma również sens w świetle podstaw inwestycyjnych. Jeśli akcje osiągają najlepsze wyniki na rynku, istnieje prawdopodobieństwo, że ich wyniki sprawiły, że stały się drogie; podobnie sytuacja jest odwrotna w przypadku słabszych wyników. Wydawałoby się zatem zdrowy rozsądek, aby oczekiwać, że akcje, które przeszły zawyżoną cenę, osiągną gorsze wyniki (doprowadzając do przywrócenia ich wyceny), podczas gdy akcje zaniżone osiągną lepsze wyniki.

Odwrócenia prawdopodobnie działają również częściowo, ponieważ ludzie oczekują, że będą działać. Jeśli wystarczająca liczba inwestorów zwykle sprzedaje zeszłorocznych zwycięzców i kupuje zeszłorocznych przegranych, pomoże to przesunąć akcje w dokładnie spodziewanych kierunkach, czyniąc to czymś w rodzaju samospełniającej się anomalii.

6. Dni tygodnia

Skuteczni zwolennicy rynku nienawidzą anomalii „Dni tygodnia”, ponieważ nie tylko wydaje się ona prawdą, ale także nie ma sensu. Badania wykazały, że akcje zwykle zmieniają się bardziej w piątki niż w poniedziałki oraz że istnieje tendencja do pozytywnych wyników rynkowych w piątki. Nie jest to duża rozbieżność, ale jest trwała.

Na poziomie podstawowym nie ma żadnego szczególnego powodu, dla którego powinno to być prawdą. Mogą działać pewne czynniki psychologiczne. Być może optymizm końca tygodnia przenika rynek, ponieważ traderzy i inwestorzy z niecierpliwością czekają na weekend. Alternatywnie, być może weekend daje inwestorom szansę na nadrobienie zaległości w czytaniu, dusenie się i zaniepokojenie rynkiem oraz rozwinięcie pesymizmu w poniedziałek.

7. Psy Dow

Psy z Dow są wymienione jako przykład niebezpieczeństw związanych z anomaliami handlowymi. Ideą tej teorii było zasadniczo to, że inwestorzy mogli pokonać rynek, wybierając akcje z Dow Jones Industrial Average, które miały określone atrybuty wartości.

Inwestorzy stosowali różne wersje tego podejścia, ale były dwa wspólne podejścia. Pierwszym jest wybranie 10 akcji Dow o najwyższych dochodach. Drugą metodą jest pójście o krok dalej i pobranie pięciu akcji z tej listy o najniższej bezwzględnej cenie akcji i utrzymanie ich przez rok.

Nie jest jasne, czy kiedykolwiek istniały jakiekolwiek podstawy dla tego podejścia, ponieważ niektórzy sugerowali, że było to produkt eksploracji danych. Nawet gdyby to kiedyś zadziałało, efekt zostałby zignorowany – na przykład przez tych, którzy wybierają dzień lub tydzień przed pierwszym dniem roku.

Do pewnego stopnia jest to po prostu zmodyfikowana wersja anomalii odwrócenia; akcje Dow, które osiągnęły najwyższe zyski, prawdopodobnie były stosunkowo gorsze i oczekuje się, że osiągną lepsze wyniki.

Podsumowanie

Próba wymiany anomalii jest ryzykownym sposobem inwestowania. Przede wszystkim wiele anomalii nie jest nawet rzeczywistych, ale są one również nieprzewidywalne. Co więcej, często są one produktem analizy danych na dużą skalę, która analizuje portfele składające się z setek akcji, które zapewniają tylko ułamkową przewagę wynikową.

Podobnie wydaje się sensowne, aby spróbować sprzedać tracące inwestycje, zanim sprzedaż ze stratą podatkową naprawdę się podniesie, i wstrzymać kupowanie słabszych do przynajmniej do grudnia.