Analitycy strony kupującej a analitycy sprzedawcy: jaka jest różnica? - KamilTaylan.blog
5 maja 2021 2:50

Analitycy strony kupującej a analitycy sprzedawcy: jaka jest różnica?

Analitycy od strony kupującej a analitycy od strony sprzedającej: przegląd

Wiele powiedziano o „analityku z Wall Street”, jakby to był jednolity opis stanowiska. W rzeczywistości istnieją znaczne różnice między analitykami strony sprzedającej i kupującej. Prawdą jest, że obaj spędzają większość dnia na badaniu firm i branż, starając się przyćmić zwycięzców lub przegranych. Jednak na wielu podstawowych poziomach zawody są zupełnie inne.

Kluczowe wnioski

  • Gdy system działa tak, jak powinien, cenni są zarówno analitycy strony kupującej, jak i sprzedającej.
  • Rozsądni kupujący szybko zorientowali się, komu mogą zaufać i na kim mogą polegać w społeczności sprzedających.
  • Dedykowani analitycy od strony sprzedającej mogą zazwyczaj zanurkować głębiej niż analitycy od strony kupującej i naprawdę poznać branżę od podszewki.
  • Analitycy sprzedający zazwyczaj pracują dla domów maklerskich, a analitycy kupujący dla funduszy.

Analitycy sprzedawcy

Jeśli kiedykolwiek oglądałeś program z wiadomościami finansowymi, prawdopodobnie słyszałeś, jak reporter mówi o „analitykach”. Ci analitycy są zazwyczaj analitykami od strony sprzedającej i uważa się, że zapewniają bezstronną opinię na podstawie własnych badań papierów wartościowych firmy.

Mówiąc najprościej, zadaniem analityka zajmującego się sprzedażą jest śledzenie listy firm, zazwyczaj z tej samej branży, i regularne dostarczanie raportów z badań klientom firmy. W ramach tego procesu analityk zazwyczaj tworzy modele do prognozowania wyników finansowych firm, a także rozmawia z klientami, dostawcami, konkurentami i innymi źródłami znającymi branżę.

Z punktu widzenia opinii publicznej ostatecznym rezultatem pracy analityka jest raport z badań, zestaw szacunków finansowych, cena docelowa oraz zalecenie dotyczące oczekiwanych wyników akcji. Szacunki wyprowadzone z modeli kilku analityków od strony sprzedającej również można uśrednić razem, aby uzyskać jedno oczekiwanie zwane oszacowaniem konsensusowym.

Akcje mogą się zmieniać, w krótkim okresie, w oparciu o podwyższenie lub obniżenie przez analityków oceny lub w zależności od tego, czy przekroczą lub przegapią oczekiwania w sezonie zysków. Zwykle, jeśli firma przekroczy konsensus szacunkowy, jej cena akcji wzrośnie, podczas gdy sytuacja odwrotna nastąpi, jeśli firma nie osiągnie szacunku. Jednak nie zawsze tak jest.

Czasami analitycy sprzedający nie korygują swoich szacunków, ale ich oczekiwania ulegają zmianie. Czasami wiadomości finansowe będą odnosić się do „ szeptanej liczby ”, która jest szacunkiem różnym od konsensusu szacunkowego. Ta szeptana liczba staje się najnowszym, choć niepisanym, konsensusem oczekiwanym.

Kiedy analityk „inicjuje” raport na temat firmy, zwykle przypisuje mu rating w postaci „ kupuj ”, „ sprzedawaj ” lub „ trzymaj ”. Ta ocena jest sygnałem dla społeczności inwestycyjnej, pokazującym, w jaki sposób analityk uważa, że ​​cena akcji będzie się zmieniać w danym przedziale czasowym. Rating może czasami odzwierciedlać spodziewane ruchy giełdowe, a nie odzwierciedlać, w opinii analityka, wyniki spółki.

W praktyce zadaniem analityka zajmującego się sprzedażą jest przekonanie kont instytucjonalnych, aby kierowały swoje transakcje za pośrednictwem działu handlowego firmy analityka, a praca w dużym stopniu polega na marketingu. Aby uchwycić przychody handlowe, analityk musi być postrzegany przez kupującego jako dostarczający wartościowych usług. Informacje są bez wątpienia cenne, a niektórzy analitycy będą nieustannie poszukiwać nowych informacji lub zastrzeżonych poglądów na branżę. Ponieważ nikt nie dba o trzecią iterację tej samej historii, istnieje ogromna presja, aby być pierwszym dla klienta z nowymi i innymi informacjami.

Oczywiście nie jest to jedyny sposób na wyróżnienie się wśród klientów. Inwestorzy instytucjonalni cenią sobie indywidualne spotkania z kierownictwem firmy i nagradzają tych analityków, którzy je organizują. Na bardzo cynicznym poziomie zdarza się, że praca analityka od strony sprzedającej przypomina pracę drogiego biura podróży.

Sprawy komplikuje fakt, że firmy często ograniczają dostęp do zarządzania tym analitykom, którzy nie podążają za ich linią, stawiając analityków w niewygodnej pozycji przekazywania Street pożytecznych informacji i opinii (które mogą być negatywne) oraz utrzymywania serdecznych relacji z kierownictwem firmy.. Bankowość inwestycyjna jest ogromnym źródłem zysków dla banków i jeśli analityk wyda negatywną rekomendację, bankowość inwestycyjna może stracić tego klienta.



Analitycy dążą również do tworzenia sieci ekspertów, na których mogą polegać w celu zapewnienia stałego strumienia informacji; w końcu ma się rozumieć, że głębsze zrozumienie rynku lub produktu pozwoli na zróżnicowane rozmowy.

Wiele z tych informacji jest przetrawianych i analizowanych – tak naprawdę nigdy nie trafiają do publicznej strony – a ostrożni inwestorzy niekoniecznie muszą zakładać, że wydrukowane słowo analityka jest ich prawdziwym uczuciem do firmy. Raczej to w prywatnych rozmowach ze stroną kupującą (rozmowy, które zajmują większość dnia analityka) wyobraża się sobie, że prawdziwa prawda wychodzi na jaw.

Analitycy strony kupującej

W przeciwieństwie do stanowiska analityka od strony sprzedającej, praca analityka od strony kupującej polega w znacznie większym stopniu na tym, by mieć rację; czerpanie korzyści z funduszu pomysłami o wysokim współczynniku alfa jest kluczowe, podobnie jak unikanie poważnych błędów. W rzeczywistości unikanie negatywów jest często kluczową częścią pracy analityka strony kupującej, a wielu analityków wykonuje swoją pracę od samego początku, aby dowiedzieć się, co może pójść nie tak z pomysłem.

Na co dzień praca nie wygląda inaczej. Analitycy strony kupującej przeczytają wiadomości (chociaż więcej z nich pochodzi od analityków od strony sprzedającej, niż analityk od strony sprzedającej przeczytałby), wyśledzą informacje, zbudują modele i w inny sposób zajmą się biznesem, próbując pogłębić swoją wiedzę na temat swoich obszar odpowiedzialności – wszystko z myślą o rekomendowaniu najlepszych akcji.

Chociaż w największych instytucjach analitycy będą przydzielani podobnie do analityków od strony sprzedającej, to analitycy od strony kupującej mają na ogół szerszy zakres obowiązków. Nierzadko zdarza się, że fundusze mają analityków zajmujących się sektorem technologii lub sektorem przemysłowym, podczas gdy większość firm sprzedających ma kilku analityków zajmujących się określonymi branżami w tych sektorach (np. Oprogramowanie, półprzewodniki itp.).

Podczas gdy wielu analityków od strony sprzedającej stara się spędzać dużo czasu na szukaniu najlepszych źródeł informacji o swoim sektorze, wielu analityków od strony kupującej poświęca ten czas na znalezienie najbardziej przydatnych analityków od strony sprzedającej. Nie oznacza to, że wielu analityków po stronie kupujących nie przeprowadza własnych, zastrzeżonych badań (ci dobrzy zawsze to robią); oznacza to po prostu, że opracowanie listy analityków, do których warto się udać, ma znaczącą wartość dla analityka strony kupującej.

Firmy kupujące zwykle nie płacą za badania po stronie sprzedającej ani nie kupują ich wprost, ale często są pośrednio odpowiedzialne za wynagrodzenie analityka strony sprzedającej. Zwykle firma kupująca płaci  miękkie dolary  firmie sprzedającej, co jest okrężnym sposobem płacenia za badania. Miękkie dolary można traktować jako dodatkowe pieniądze wypłacane, gdy transakcje są dokonywane za pośrednictwem firm sprzedających.

Zasadniczo, badania analityków strony sprzedającej kierują firmę kupującą, aby dokonywała transakcji za pośrednictwem swojego działu handlowego, przynosząc zysk firmie sprzedającej. Ponadto analitycy od strony kupującej często mają coś do powiedzenia na temat sposobu kierowania transakcjami przez ich firmę, co jest często kluczowym elementem wynagrodzenia analityków od strony sprzedającej.

Kluczowe różnice

Chociaż analitycy od strony sprzedającej i kupującej są zobowiązani do śledzenia i oceny zapasów, istnieje wiele różnic między tymi dwoma stanowiskami.

Jeśli chodzi o rekompensaty, analitycy sprzedający często zarabiają więcej, ale zakres jest szeroki, a analitycy od strony kupujących w odnoszących sukcesy funduszach (zwłaszcza funduszach hedgingowych) mogą radzić sobie znacznie lepiej. Warunki pracy prawdopodobnie przechylają się na korzyść analityków po stronie kupujących; Analitycy sprzedający często są w drodze i często pracują dłużej, chociaż analiza po stronie kupujących jest prawdopodobnie pracą pod większą presją.

Jak mogą sugerować opisy stanowisk, istnieją znaczne różnice w tym, za co ci analitycy naprawdę zarabiają. Mówiąc realistycznie, analitycy sprzedający otrzymują w dużej mierze wynagrodzenie za przepływ informacji i dostęp do kierownictwa (i / lub wysokiej jakości źródeł informacji). Wynagrodzenie analityków po stronie kupujących jest znacznie bardziej zależne od jakości rekomendacji, które analityk wydaje, i ogólnego sukcesu funduszu (-ów).

Te dwa zadania różnią się także rolą, jaką odgrywa dokładność. W przeciwieństwie do tego, czego oczekuje wielu inwestorów, dobre modele i szacunki finansowe mają mniejsze znaczenie dla roli analityka strony sprzedającej, ale mogą mieć kluczowe znaczenie dla analityka strony kupującej. Podobnie, docelowe ceny i kupno / sprzedaż / wstrzymanie połączeń nie są tak ważne dla analityków strony sprzedającej, jak mogą się wydawać niektóre media finansowe. W rzeczywistości analitycy mogą być poniżej średniej, jeśli chodzi o modelowanie lub wybór akcji, ale nadal postępują dobrze, o ile dostarczają użytecznych informacji.

Z drugiej strony analityk strony kupującej zwykle nie może sobie pozwolić na częste pomyłki, a przynajmniej nie w stopniu, który znacząco wpływa na względne wyniki funduszu.

Analitycy kupujący i sprzedający również muszą przestrzegać różnych zasad i standardów. Podobnie analitycy strony kupującej zazwyczaj korzystają z mniej restrykcyjnych przepisów dotyczących własności udziałów, ujawniania informacji i zatrudnienia poza firmą, przynajmniej w zakresie, w jakim dotyczy to organów regulacyjnych (poszczególni pracodawcy mają różne zasady dotyczące tych praktyk).