Dzień z życia maklera giełdowego
Jedną z największych atrakcji dla wielu, którzy zostają maklerami giełdowymi, bardziej znanymi jako doradcy inwestycyjni, jest to, że nie ma czegoś takiego jak typowy dzień. W rzeczywistości bycie maklerem jest zasadniczo tym samym, co bycie właścicielem małej firmy. Ty decydujesz, kiedy, jak iz kim pracujesz.
Jak zyskują
Choć brzmi to jak wspaniałe życie w czasie wolnym, osiągnięcie tego poziomu zajmuje zwykle od pięciu do dziesięciu lat odnoszącym sukcesy brokerom. Pierwsze kilka lat może być szczególnie wyczerpujące. W tym czasie zdecydowana większość energii maklera jest wkładana w znajdowanie nowych klientów z aktywami do zainwestowania. Ponieważ przeciętny makler generuje około 1% do 1,5% dochodu z zarządzanych aktywów, a może zatrzymać tylko 30% do 40% tego przychodu, nowy broker może potrzebować znaleźć 10000000 USD w nowych aktywach klientów, aby zarobić 30 000 USD. 40 000 $ w pierwszym roku.
Co oni robią
Podczas gdy niektórzy maklerzy giełdowi mają szczęście lub mają świetne kontakty, zdecydowana większość nowych brokerów początkowo prowadzi codzienny harmonogram, który jest oparty głównie na marketingu. Oznacza to pojawienie się w biurze na godzinę lub dwie przed otwarciem giełdy do handlu, aby mogli wykonać wszystkie swoje badania wcześnie rano.
Pierwsze kilka godzin handlu spędza się na kontaktowaniu się z obecnymi klientami w celu uzyskania rekomendacji dotyczących ich portfela. Po krótkim obiedzie pośrednik może spotkać się z kilkoma klientami lub potencjalnymi klientami osobiście, a także podsumować codzienną papierkową robotę. Następnie większość nowych brokerów kończy swój dzień spędzaniem od dwóch do czterech godzin wczesnym wieczorem na rozmowach telefonicznych, nawiązywaniu kontaktów lub prowadzeniu seminariów dla potencjalnych klientów. Nowi brokerzy nierzadko spędzają w soboty od czterech do sześciu godzin, zajmując się również marketingiem.