Inwestowanie w samochody kolekcjonerskie: najważniejsze wskazówki i zagrożenia
Miliony Amerykanów zajmują się zbieraniem samochodów. Stary muscle car lub brytyjski roadster, który kupiłeś na studiach, może nadal zajmować honorowe miejsce w twoim garażu i być używany jako weekendowy cruiser. Odrestaurowany, zabytkowy Volkswagen Beetle lub Lincoln Continental z drzwiami samobójczymi można kupić za mniej niż 20000 USD, jeździć lekko przez lata, a następnie sprzedać z (prawdopodobnie skromnym) zyskiem.
Ale co z luksusowymi przedmiotami kolekcjonerskimi, które kosztują siedem lub osiem cyfr? Nie są one dla wszystkich, ale zamożne osoby mogą je wykorzystać do dywersyfikacji swojego majątku, zarabiania pieniędzy, a może nawet okazjonalnie prowadzić samochód.
Kluczowe wnioski
- Dla entuzjastów motoryzacji jednym ze sposobów dywersyfikacji portfela inwestycyjnego jest rozpoczęcie zbierania klasycznych samochodów.
- Większość samochodów traci na wartości natychmiast po zjechaniu z miejsca dealera, ale klasyczne samochody zyskują na wartości z upływem czasu, ze względu na rzadkość, osiągi lub specjalne cechy.
- Ogólnie rzecz biorąc, klasyczne samochody zyskują na wartości bardziej niż inne rodzaje przedmiotów kolekcjonerskich, chociaż samochody są bardziej wymagające w utrzymaniu i bardziej skomplikowane w przechowywaniu niż znaczki lub komiksy.
- Właściwe klasyczne samochody można wycenić na kilka milionów dolarów.
Rynek samochodów klasycznych
Rynek klasycznych samochodów radził sobie lepiej niż przedmioty Historic Automobile Group International (HAGI) śledzi rynek samochodów kolekcjonerskich za pomocą wielu indeksów. Najszerszy to HAGI Top Index, który obejmuje zabytkowe samochody kolekcjonerskie Porsche, Ferrari, Bugatti, Alfa Romeo i innych marek. Top Index wzrósł o 33,78% w roku 2019 i ponad 500% w ciągu poprzednich 10 lat dzięki rosnącemu światowemu bogactwu, ścigającemu ograniczoną liczbę super-kolekcjonerskich samochodów. W tym samym okresie indeks Hagerty.
Na najwyższym segmencie rynku samochodów klasycznych – tych, które sprzedają za ponad 1 milion dolarów – znajdziesz stosunkowo mało znane starsze marki, takie jak Hispano-Suiza i Delahaye, a także nazwy, które są nadal dobrze znane dzisiaj, takie jak Rolls- Royce i Jaguar. Nawet marki, które nie są znane z egzotyki z najwyższej półki, mogą stać się kolekcjonerskie: piękny 2000GT Toyoty ( TM ), zbudowany w latach 1967-1970, może zgromadzić na aukcji ponad milion dolarów. Packard Twelve 1108 Dietrich z 1934 roku sprzedano za 3,6 miliona dolarów na początku tego roku, a McLaren F1 z 1998 roku za 13,75 miliona dolarów.
Co sprawia, że samochód jest kolekcjonerski
Samochody o znaczeniu historycznym – te, które były pionierami nowych technologii lub podniosły poprzeczkę w zakresie oczekiwań konsumentów – mogą stać się kolekcjonerskie, zwłaszcza jeśli są rzadkie i piękne. (Bycie przystojnym to zaleta). Historia wyścigów dodaje samochodowi uroku, podobnie jak skojarzenia z szanowanym projektantem, kierowcą wyścigowym lub konstruktorem, takim jak Raymond Loewy czy Carroll Shelby. Pomocne może być również posiadanie wcześniejszej gwiazdy, zwłaszcza jeśli dana osoba jest związana z samochodami, na przykład Steve McQueen, Paul Newman lub James Garner. Najdroższe samochody kolekcjonerskie łączą te atrybuty.
Zgodnie z podstawową zasadą, jeśli nastoletni chłopcy mają przyklejony obraz do ściany, patrzysz we właściwym kierunku. Kiedy ci chłopcy dorastają, chcą kupować rzeczy, które uszczęśliwiały ich w młodości.
Rynek samochodowy odzwierciedla rynek sztuki. Jest to inwestycja, którą lubisz pod względem estetycznym, a także może stanowić zabezpieczenie walutowe, ponieważ pojazdy mogą być transportowane do krajów o korzystnych kursach wymiany.
Ryzyko związane z inwestowaniem w samochód
Podobnie jak większość inwestycji wiąże się z opłatami, tak samo jest z posiadaniem klasycznych samochodów. Jest to materialna własność osobista i jeśli sprzedajesz z zyskiem, jesteś winien zgodnego z normami – ogólnie uważa się, że doprowadzenie starszego samochodu do nowego stanu salonu z użyciem oryginalnych lub dokładnych odtworzeń części, lakieru i karoserii – może kosztować kolejne siedem cyfr. Do tego dochodzą bieżące koszty utrzymania, koszty przechowywania i ubezpieczenie. Zyski z ewentualnej sprzedaży samochodu będą również prawdopodobnie wiązały się z prowizjami / opłatami za przesyłkę, opłatami transakcyjnymi i kosztami transportu, ponieważ są szanse, że nie będziesz holować Bugatti za U-Haul.
Kupowanie nowego lub nowego samochodu, ponieważ myślisz, że pewnego dnia będzie można go zebrać, jest ryzykowne. Jasne, możesz mieć szczęście, ale są szanse, że nie będziesz w stanie kupić tańszego samochodu i oczekiwać, że będzie wart miliony w stosunkowo krótkim czasie.
Kiedy na początku lat 90. wypuszczono Dodge Vipera, niektórzy kolekcjonerzy potraktowali go jako inwestycję, wierząc, że agresywnie stylizowany samochód sportowy o absurdalnie potężnej mocy 400 koni mechanicznych z pewnością zyska na wartości. Ale obecnie możesz kupić Vipera z 1993 roku (pierwszy pełny rok produkcji) za mniej niż 40 000 $. Kosztują ponad 50 000 dolarów nowego. Inwestorzy ci mogli lubić się popisywać swoimi samochodami i od czasu do czasu pędzić po otwartej drodze, ale przy inflacji, utrzymaniu, ubezpieczeniu, kosztach magazynowania i kosztach alternatywnych, z pewnością nie zarobili żadnych pieniędzy.
To samo stało się kilka dekad wcześniej, kiedy Cadillac ogłosił w reklamach, że Eldorado z 1976 roku będzie ostatnim kabrioletem oferowanym przez markę. Nie było. Teraz możesz znaleźć zadbane kabriolety Eldorado z tego rocznika za mniej niż 25000 USD. Kosztują 11 000 dolarów nowych, czyli 47 000 dolarów po uwzględnieniu inflacji.
Niedrogie opcje? Nie całkiem
Można by argumentować, że American Viper i Eldorado są na przystępnym końcu kolekcjonerskiego spektrum; a nie high-endowe rzeczy, które zwykle pochodzą z Europy. Ale ta sama niepewność dotyczy rynku high-end. W 1974 roku Ferrari sprzedało Dino 246 GT za 14 500 dolarów, a 308 GT4 Dino za znacznie wyższe 22 000 dolarów. Obecnie Hagerty podaje średnią cenę Ferrari 308 GT4 z 1974 r. Na 49 000 USD, a Ferrari Dino 246 GTS z tego samego roku na 417 000 USD.
Więc jakie są najlepsze samochody kolekcjonerskie? Trudno powiedzieć definitywnie. Gusta zmieniają się z biegiem czasu, sprzedaż prywatna jest trudna do śledzenia, a rynek kolekcjonerski z najwyższej półki koncentruje się na niezwykle rzadkich samochodach o różnej historii. Lista sprzedaży, w przypadku których potwierdzono, że przekracza 30 milionów dolarów w dolarach skorygowanych o inflację, jest jednak wyjątkowo krótka.
Brytyjski dom aukcyjny Bonhams sprzedał Ferrari 250 GTO z 1962 roku za 38,1 miliona dolarów w 2014 roku, co jest najwyższą potwierdzoną i opublikowaną ceną, jaką kiedykolwiek zapłacono za samochód. Samochód wyścigowy był prowadzony przez legendarnego kierowcę Stirlinga Mossa u szczytu swojej kariery. (Kolejne 250 GTO podobno przekroczyło 50 milionów dolarów w prywatnej sprzedaży.) W 2010 roku Mullin Automotive Museum zakupiło jeden z czterech boleśnie pięknych Bugatti 57SC Atlantic, jakie kiedykolwiek zbudowano za coś, co według informacji od 30 do 40 milionów dolarów. W 2013 roku Mercedes-Benz W196 Silver Arrow z 1954 roku – jedyny samochód tego typu, którego nie ma w muzeum – został sprzedany na aukcji w Wielkiej Brytanii za 29,7 miliona dolarów.
Podsumowanie
Stanie się kolekcjonerem luksusowych samochodów może wymagać dość znacznej inwestycji i wiąże się z niemałymi kosztami utrzymania. Gdy zmieniają się gusta i ekonomia, to, co kiedyś było warte królewskiego okupu, mogło stracić na wartości do zwykłej książęcej sumy, więc wybieraj ostrożnie. Czerwone i włoskie są zazwyczaj dobrymi zakładami, ale pamiętaj o nadmiernie pieniących się rynkach.
Na przykład zamożni japońscy kupcy nie mogli kupić wystarczającej ilości Ferrari w drugiej połowie lat 80., a ceny odnotowały niewiarygodny wzrost, a następnie bańkę. Kiedy Japończycy przestali kupować, ceny te znacznie spadły. Kup jakość (najlepszy przykład zawsze będzie zbywalny i będzie wymagał premii), poznaj swoje czynniki demograficzne i rynkowe oraz upewnij się, że nie kupujesz na terytorium bańki.