Jak podaż pieniądza wpływa na inflację? - KamilTaylan.blog
4 maja 2021 21:00

Jak podaż pieniądza wpływa na inflację?

Inflacja może się zdarzyć, jeśli podaż pieniądza rośnie szybciej niż produkcja gospodarcza w normalnych warunkach ekonomicznych. Na inflację, czyli tempo, w jakim średnia cena towarów lub usług rośnie w czasie, mogą również wpływać czynniki wykraczające poza podaż pieniądza.

Teorią najczęściej omawianą przy badaniu związku między inflacją a podażą pieniądza jest ilościowa teoria pieniądza (QTM), ale są też inne teorie, które ją kwestionują.

Teoria ilości

Ilościowa teoria pieniądza zakłada, że ​​wartość wymienna pieniądza jest określana jak każde inne dobro, wraz z podażą i popytem. Podstawowe równanie teorii ilości nosi nazwę Równanie Fishera, ponieważ zostało opracowane przez amerykańskiego ekonomistę Irvinga Fishera. W najprostszej formie wygląda to tak:

Niektóre warianty teorii ilości sugerują, że inflacja i deflacja zachodzą proporcjonalnie do wzrostu lub spadku podaży pieniądza. Dowody empiryczne tego nie wykazały, a większość ekonomistów nie podziela tego poglądu.

Bardziej zniuansowana wersja teorii ilości dodaje dwa zastrzeżenia:

  1. Nowy pieniądz musi faktycznie krążyć w gospodarce, aby spowodować inflację.
  2. Inflacja jest względna, a nie absolutna.

Innymi słowy, ceny są zwykle wyższe niż byłyby w innym przypadku, gdyby w transakcjach gospodarczych uczestniczyło więcej banknotów dolarowych.

Wyzwania teorii ilości

Ekonomiści keynesowscy i inni ekonomiści niemonetarystyczni odrzucają ortodoksyjne interpretacje teorii ilości. Ich definicje inflacji koncentrują się bardziej na faktycznym wzroście cen, z uwzględnieniem lub bez uwzględnienia podaży pieniądza.

Według ekonomistów keynesowskich inflacja występuje w dwóch odmianach: popytowej i kosztowej. Inflacja przyciągająca popyt występuje, gdy konsumenci żądają dóbr, prawdopodobnie z powodu większej podaży pieniądza, w tempie szybszym niż produkcja. Inflacja powodująca wzrost kosztów ma miejsce, gdy ceny nakładów na dobra zwykle rosną, prawdopodobnie z powodu większej podaży pieniądza, w tempie szybszym niż zmieniają się preferencje konsumentów.