Prawo Walrasa
Jakie jest prawo Walrasa?
Prawo Walrasa jest teorią ekonomiczną, która głosi, że istnieniu nadwyżki podaży na jednym rynku musi towarzyszyć nadmierny popyt na innym rynku, tak aby oba czynniki zostały zrównoważone. Prawo Walrasa głosi, że badany rynek musi być w równowadze, jeśli wszystkie inne rynki są w równowadze. Z kolei ekonomia keynesowska zakłada, że jeden rynek może stracić równowagę bez „dopasowanej” nierównowagi w innym.
Kluczowe wnioski
- Z prawa Walrasa wynika, że w przypadku jakiejkolwiek nadwyżki popytu na jeden towar istnieje odpowiednia nadwyżka podaży nad popytem na co najmniej jedno inne dobro, czyli stan równowagi rynkowej.
- Prawo Walrasa opiera się na teorii równowagi, która stwierdza, że wszystkie rynki muszą zostać „oczyszczone” z wszelkiej nadwyżki podaży i popytu, aby znaleźć się w równowadze.
- Keynesowska teoria ekonomiczna stoi w sprzeczności z prawem Walrasa, stwierdzając, że jeden rynek może być niezrównoważony, a inny rynek nie jest niezrównoważony.
- Prawo Walrasa działa na zasadzie niewidzialnej ręki; tam, gdzie jest nadwyżka popytu, niewidzialna ręka podniesie ceny, a tam, gdzie jest nadwyżka podaży, niewidzialna ręka będzie obniżać ceny, aż do osiągnięcia równowagi.
- Krytycy twierdzą, że trudno jest kwantyfikować użyteczność, która wpływa na popyt, przez co prawo Walrasa jest trudne do sformułowania jako równanie matematyczne.
Zrozumienie prawa Walrasa
Prawo Walrasa zostało nazwane na cześć francuskiego ekonomisty Léona Walrasa (1834 – 1910), który stworzył teorię równowagi ogólnej i założył Szkołę Ekonomii w Lozannie. Słynne spostrzeżenia Walrasa można znaleźć w książceElements of Pure Economics, opublikowanej w 1874 r. Walras, wraz z Williamem Jevonsem i Carlem Mengerem, uważani byli za ojców założycieli ekonomii neoklasycznej.
Prawo Walrasa zakłada, że niewidzialna ręka działa, aby wyrównać rynki. W przypadku nadmiernego popytu niewidzialna ręka podniesie ceny; w przypadku nadwyżki podaży ręka obniży ceny dla konsumentów, aby wprowadzić rynki w stan równowagi.
Z kolei producenci będą reagować racjonalnie na zmiany stóp procentowych. Jeśli stopy wzrosną, zmniejszą produkcję, a jeśli spadną, zainwestują więcej w zakłady produkcyjne. Walras oparł całą tę teoretyczną dynamikę na założeniu, że konsumenci dążą do własnych interesów, a firmy starają się maksymalizować zyski.
Ograniczenia prawa Walrasa
W praktyce obserwacje w wielu przypadkach nie pasują do teorii Walrasa. Nawet jeśli „wszystkie inne rynki” były w równowadze, nadwyżka podaży lub popytu na obserwowanym rynku oznaczała, że nie był on w równowadze. Prawo Walrasa traktuje rynki jako całość, a nie indywidualnie.
Ekonomiści, którzy badali i budowali na prawie Walrasa, postawili hipotezę, że wyzwanie polegające na kwantyfikowaniu jednostek tzw. „ Użyteczności ”, subiektywnej koncepcji, utrudnia sformułowanie tego prawa w równaniach matematycznych, do czego Walras starał się zrobić. Mierzenie użyteczności dla każdej osoby, nie wspominając o agregowaniu w populacji w celu utworzenia funkcji użyteczności, nie było ćwiczeniem praktycznym, argumentowali krytycy prawa Walrasa. Według nich, gdyby nie można było tego zrobić, prawo by nie obowiązywało, ponieważ użyteczność wpływa na popyt.