5 maja 2021 4:39

Dlaczego traderzy są na parkiecie giełdy?

Piętro giełdy był niegdyś głównym miejscem transakcji rynkowych. Znajdowali się w nim handlowcy i brokerzy, którzy faktycznie kupowali, sprzedawali i negocjowali na fizycznym parkiecie giełdowym. Oczywiście miało to miejsce przed ewolucją elektronicznych platform obrotu.

Ci sami brokerzy i handlowcy są teraz otoczeni komputerami, które zarządzają większością kupna i sprzedaży akcji na ich różnych kontach. Handel na giełdzie nadal istnieje, ale odpowiada za szybko malejący udział w aktywności rynkowej – zaledwie 10% w 2017 r., Według raportu CNBC.

Kluczowe wnioski

  • Otwarte oburzenie pojawiło się po założeniu pierwszej giełdy w XVII wieku.3
  • Niewiele giełd ma teraz handel w pit-stopach, przechodząc od sygnałów ręcznych i komunikacji werbalnej do systemów automatycznych.
  • Niektóre giełdy, takie jak NYSE i CME, nadal wykorzystują transakcje typu floor dla dużych firm i bardziej skomplikowanych transakcji.5
  • Handel na parkiecie pozwala na popisywanie się i upraszczanie dużych, skomplikowanych zamówień.

System otwartego krzyku

Open outcry był systemem używanym przez traderów na wszystkich giełdach papierów wartościowych i giełdach kontraktów terminowych. Ten sposób handlu stał się normą po założeniu pierwszej giełdy papierów wartościowych – Amsterdamskiej Giełdy Papierów Wartościowych, obecnie nazywanej Euronext Amsterdam – w XVII wieku.4

Handlowcy komunikować się ustnie i za pomocą sygnałów ręcznych do przekazywania informacji handlowej, wraz z ich intencji i akceptacji transakcji w handlu dołu. Sygnały różnią się w zależności od wymiany. Na przykład, przedsiębiorca na jednym piętrze może wyświetlić sygnał z dłońmi skierowanymi na zewnątrz, z dala od ciała, aby zasygnalizować, że chce sprzedać papier wartościowy. Podobnie jak w przypadku aukcji, każdy, kto bierze udział i jest częścią dołu handlowego, może konkurować o zamówienia za pośrednictwem otwartego systemu protestów.

Ten system handlu może wydawać się chaotyczny i zdezorganizowany, ale w rzeczywistości jest dość uporządkowany. Handlowcy używają sygnałów do szybkiego negocjowania kupna i sprzedaży na parkiecie. Sygnały te mogą reprezentować różne rodzaje zleceń, cenę lub liczbę akcji, które mają być częścią transakcji. Specjaliści prowadzą księgę wszystkich otwartych zamówień dla danego towaru lub dla grupy zapasów.

Koniec ery?

W dzisiejszych czasach niewiele giełd faktycznie prowadzi handel, który odbywa się fizycznie na parkiecie za pośrednictwem otwartego systemu krzyku. Ponieważ w latach 80. wiele giełd przyjęło systemy automatyczne, handel na parkiecie został stopniowo zastąpiony przez telefon. Dziesięć lat później zaczęto zastępować te systemy sieciami komputerowymi, ponieważ giełdy zaczęły się rozwijać i przechodzić na elektroniczne platformy handlowe.

London Stock Exchange (LSE) był jednym z pierwszych na świecie, aby przejść do zautomatyzowanego systemu w 1986 roku Milan Stock Exchange -known w języku włoskim jako Borsa Italiana-poszły w 1994 roku, z Toronto Stock Exchange czyniąc zmienić trzy lata później.

Te zautomatyzowane systemy nie tylko uprościły proces handlu, ale także pomogły handlowcom zwiększyć prędkość ich transakcji. Elektroniczne systemy transakcyjne również ograniczają błędy, redukują koszty i, co ważniejsze, pomagają wyeliminować możliwość ingerencji i manipulacji ze strony pozbawionych skrupułów brokerów i dealerów.

Posunięcie się do zautomatyzowania handlu elektronicznego miało również sens, ponieważ dało inwestorom detalicznym możliwość samodzielnego przeprowadzania transakcji, eliminując w ten sposób potrzebę wykonywania transakcji w ich imieniu przez brokerów, dealerów i innych specjalistów.

Nie wszystko jest stracone

Podczas gdy handel na parkiecie giełdy jest szybko niszczony przez elektroniczne platformy transakcyjne, otwarta metoda handlu nie wydaje się całkowicie zanikać w najbliższym czasie. Wciąż istnieją traderzy, którzy pracują na parkiecie nowojorskiej giełdy papierów wartościowych (NYSE) – gdzie niektóre duże firmy nadal handlują w kopalni – a także giełdy towarów i opcji, takie jak Chicago Mercantile Exchange (CME).5



Handel podłogowy lub dołkowy za pośrednictwem otwartego systemu protestów jest nadal przeprowadzany na NYSE.

Ale skoro tak duża część działań świata handlu jest wykonywana elektronicznie, czy naprawdę ma sens trzymanie ludzi w dole? Niektórzy uważają, że można wiele stracić, eliminując metodę otwartego protestu. Dzieje się tak, ponieważ mówią, że handel elektroniczny może uchwycić tylko tyle, podczas gdy działalność człowieka na parkiecie ujawnia znacznie więcej.

Zwolennicy boksu handlowego twierdzą, że posiadanie ludzi na podłodze może pomóc w przekazywaniu wiadomości z dołu i może pomóc w ocenie intencji tradera stojących za ruchem kupna lub sprzedaży. Co więcej, firmy, które notują na giełdzie, od czasu do czasu wymieniają pokaz, ludzki dotyk i pewność handlowców podczas kryzysów jako przyczyny ich wyboru, zgodnie z Quartz.

Handel osobisty pomaga również uprościć zlecenia, które są bardziej skomplikowane, takie jak kontrakty terminowe na towarylubtransakcje na opcjach. Realizując te duże i złożone zamówienia za pośrednictwem otwartego systemu protestów, handlowcy są w stanie lepiej współpracować z innymi, aby uzyskać lepszą cenę – coś, czego systemy elektroniczne nie zawsze mogą zrobić.

Podsumowanie

System otwartego krzyku był częścią świata handlu od XVII wieku, ustanawiając przyzwoitość i język, którego wielu handlowców musiało się nauczyć, aby wykonywać swoją pracę. Zmieniło się to jednak wraz z rozwojem technologii. Handel elektroniczny może być teraz normą w branży, ale nie zlikwidował całkowicie otwartego systemu protestów. Traderzy na razie nadal handlują na parkiecie giełd.6 I pewnie tak pozostanie przez jakiś czas, gdzie stanie na parkiecie jest nadal koniecznym sposobem handlowania na giełdzie