5 maja 2021 3:48

Teoria strony podaży

Co to jest teoria strony podaży?

Teoria strony podażowej to koncepcja ekonomiczna, zgodnie z którą zwiększenie podaży towarów prowadzi do  wzrostu gospodarczego. Pojęcie to, określane również jako polityka fiskalna po stronie podaży, było stosowane przez kilku prezydentów USA w celu pobudzenia gospodarki. Kompleksowo, podejście po stronie podaży koncentruje się na zmiennych, które zwiększają zdolność gospodarki do dostarczania większej ilości towarów i usług.

Kluczowe wnioski:

  • Ekonomia po stronie podaży utrzymuje, że zwiększenie podaży towarów przekłada się na wzrost gospodarczy kraju.
  • W polityce fiskalnej po stronie podaży praktycy często koncentrują się na obniżaniu podatków, obniżaniu stóp procentowych pożyczek i deregulacji branż w celu pobudzenia zwiększonej produkcji.
  • Polityka fiskalna po stronie podaży została sformułowana w latach 70. XX wieku jako alternatywa dla keynesowskiej polityki popytowej.

Zrozumienie teorii strony podaży

Teoria ekonomiczna po stronie podaży jest powszechnie stosowana przez rządy jako przesłanka do kierowania się na zmienne, które zwiększają zdolność gospodarki do dostarczania większej ilości towarów. Ogólnie rzecz biorąc, polityka fiskalna po stronie podaży może opierać się na dowolnej liczbie zmiennych. Nie jest ograniczony, ale stara się zidentyfikować zmienne, które doprowadzą do zwiększenia podaży i późniejszego wzrostu gospodarczego.

Historycznie rzecz biorąc, teoretycy podaży skupiali się na   obniżaniu podatku dochodowego od osób prawnych, stopach pożyczania kapitału i luźniejszych regulacjach biznesowych. Niższe stawki podatku dochodowego i niższe stopy pożyczania kapitału zapewniają firmom więcej gotówki na reinwestycję. Ponadto luźniejsze przepisy biznesowe mogą wyeliminować długie czasy przetwarzania i niepotrzebne wymagania dotyczące sprawozdawczości, które mogą utrudniać produkcję. Podsumowując, stwierdzono, że wszystkie trzy zmienne dostarczają zwiększonych zachęt do ekspansji, wyższego poziomu produkcji i zwiększonej zdolności produkcyjnej.

Ogólnie rzecz biorąc, rząd może podjąć dowolną liczbę działań fiskalnych po stronie podaży. Często obecna kultura będzie miała duży wpływ na politykę fiskalną po stronie podaży. W niektórych przypadkach ekonomia po stronie podaży może być częścią globalnego planu zwiększenia podaży krajowej i uczynienia produktów krajowych bardziej korzystnymi w stosunku do produktów zagranicznych.

Zwolennicy polityki po stronie podaży uważają, że mają one efekt spływu. Teoria głosi, że skupiając się na zmiennych ekonomicznych, które mogą być najbardziej skuteczne w zwiększaniu produkcji, przedsiębiorstwa będą produkować więcej i rozwijać się. Robiąc to, zatrudniają więcej pracowników i zwiększają płace, wkładając więcej pieniędzy do kieszeni konsumentów. Jednak historia nie potwierdziła tego w praktyce.

Podaż a popyt

Teoria strony podaży i teoria strony popytu ogólnie przyjmują dwa różne podejścia do bodźców ekonomicznych. Teoria strony popytu została opracowana w latach trzydziestych XX wieku przez Johna Maynarda Keynesa i jest również znana jako teoria keynesowska. Teoria strony popytowej opiera się na założeniu, że wzrost gospodarczy jest stymulowany przez popyt. Dlatego praktycy teorii starają się wzmocnić pozycję kupujących. Można to osiągnąć poprzez wydatki rządowe na edukację, zasiłki dla bezrobotnych i inne obszary, które zwiększają siłę nabywczą indywidualnych nabywców. Krytycy tej teorii argumentują, że może być ona bardziej kosztowna i trudniejsza do wdrożenia z mniej pożądanymi rezultatami.

Ogólnie rzecz biorąc, przez lata opracowano wiele badań, które wspierają politykę fiskalną zarówno po stronie podaży, jak i popytu. Jednak badania wykazały, że ze względu na wiele zmiennych ekonomicznych, środowisk i czynników, może być trudno określić skutki z wysokim poziomem pewności i określić dokładny wynik dowolnej teorii lub zestawu polityk.

Historia ekonomii po stronie podaży

Krzywa Laffera  pomogła sformułować koncepcję teorii podaży. Krzywa, zaprojektowana przez ekonomistę Arthura Laffera w latach siedemdziesiątych, dowodzi, że istnieje bezpośredni związek między wpływami podatkowymi a wydatkami federalnymi – przede wszystkim zastępują je na zasadzie jeden do jednego. Zgodnie z teorią utrata dochodów podatkowych jest spowodowana wzrostem wzrostu; w związku z tym obniżki podatków są lepszym wyborem w ramach polityki fiskalnej.

W latach 80. prezydent Ronald Reagan wykorzystał teorię podaży do zwalczania stagflacji, która nastąpiła po recesji na początku dekady. Polityka fiskalna Reagana, znana również jako Reaganomics, koncentrowała się na obniżkach podatków, zmniejszaniu wydatków socjalnych i  deregulacji  rynków krajowych. Produkt krajowy brutto (PKB) pod rządami Reagana wynosił średnio 3,5%;pod rządami George’a HW Busha (R): 2,25%;za Billa Clintona (D): 3,88%;za George’a W. Busha (R): 2,2%;pod Barackiem Obamą (D): 1,62%, a pod rządami Donalda Trumpa (R): 0,95%.

3,5%

Średni PKB w ramach bodźca fiskalnego po stronie podażowej administracji Reagana.

Ta podażowa polityka fiskalna polegająca na obniżaniu podatków w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego była nadal popularna wśród prezydentów USA w kolejnych dziesięcioleciach. W 2001 i 2003 r. Prezydent George W. Bush również wprowadził szeroko zakrojone obniżki podatków. Dotyczyło to między innymi zwykłych dochodów, a także dywidend i zysków kapitałowych.

W 2017 roku prezydent Donald Trump uchwalił ustawę podatkową, która zasadniczo opiera się na ekonomii podaży. Tepodatki Cut i Jobs Act (TCJA) podatki cięty, zarówno przychody jak i korporacyjne, w nadziei, aby stymulować wzrost. Od tego czasu przepisy te nieproporcjonalnie przyniosły korzyści osobom o wysokich dochodach i zaszkodziły niektórym podatnikom z klasy pracującej i średniej.

Podczas swojej kadencji prezydenckiej Trump skupił się również na polityce fiskalnej po stronie podaży poprzez stosunki handlowe, które podniosły cła na międzynarodowych producentów, aby stworzyć szansę dla amerykańskich przedsiębiorstw na zwiększenie produkcji.

Krytycy tego typu polityk wskazują na rosnącą wśród korporacji tendencję do skupu akcji własnych. Odkup ma miejsce, gdy firmy umieszczają gotówkę, którą mogą zyskać z niższych podatków, z powrotem do kieszeni swoich akcjonariuszy, zamiast inwestować w nowe zakłady, sprzęt, innowacyjne przedsięwzięcia lub swoich pracowników.

Według Tax Policy Center w 2018 roku amerykańskie korporacje wydały ponad 1,1 biliona dolarów  na odkupienie swoich akcji, zamiast inwestować w nowe zakłady i sprzęt lub płacić więcej swoim pracownikom.