Wyciek oleju BP
Co to był wyciek ropy BP?
Wyciek ropy BP, znany również jako wyciek z Deepwater Horizon lub wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej, był największym w historii Stanów Zjednoczonych. Przyczyną zrzutu była eksplozja na platformie wiertniczej Deepwater Horizon firmy British Petroleum w Zatoce Meksykańskiej w dniu 20 kwietnia 2010 r. W wyniku tej eksplozji zginęło 11 osób i w ciągu 87 dni dostały się do Zatoki milionów baryłek ropy naftowej. Studnię zamknięto 15 lipca 2010 r.
Zrozumieć wyciek ropy BP
Wykonawca odwiertów na morzu, Transocean ( RIG ), był właścicielem platformy wiertniczej biorącej udział w wycieku ropy BP i wydzierżawił ją BP w celu zbadania Macondo Prospect. Macondo to pole naftowe u wybrzeży Luizjany. Przed zamknięciem studnia wylała 3,19 miliona baryłek ropy do wód Zatoki Perskiej i na wybrzeża Florydy, Alabamy, Mississippi, Luizjany i Teksasu. Wyciek zdewastował rybołówstwo i turystykę regionu Gulf Coast i spowodował śmierć niezliczonej liczby organizmów morskich i ptaków morskich, z których wiele było gatunkami zagrożonymi wyginięciem.
Kluczowe wnioski
- Wyciek ropy BP był największym wyciekiem w historii.
- Wypuścił ponad 3 miliony baryłek ropy do Zatoki Meksykańskiej.
- Wpływ środowiska na ryby i ptaki morskie był druzgocący, podczas gdy wiele osób pracujących w rybołówstwie i turystyce nie mogło sprostać swoim zobowiązaniom finansowym.
- Wyciek spowodował znaczne straty dla BP w 2010 r., A prezes firmy opuścił swoje stanowisko w tym samym roku.
- Negatywne relacje z public relations również odbiły się na BP, ale tragiczna sytuacja finansowa zaczęła się poprawiać pod koniec 2010 roku.
W 2011 roku rząd wymienił przyczyny wybuchu:
- Uszkodzony cement na otworze wiertniczym
- Awaria dwóch zaworów, alarmu gazowego i systemów zasilania awaryjnego
- Błędna interpretacja testów ciśnieniowych
- Niewystarczające zarządzanie i nadzór nad branżą
BP przyznał się do 14 zarzutów przestępstwa z Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DOJ) i zapłacił grzywny w wysokości ponad 4 miliardów dolarów za załatwienie sprawy w 2012 roku. Te grzywny, plus płatności w celu uregulowania różnych roszczeń cywilnych, kosztowały BP ponad 40 miliardów dolarów. W 2013 r. Firma Transocean przyznała się do postawienia zarzutów karnych i wykroczenia za naruszenie ustawy o czystej wodzie i zapłaciła ponad 1 miliard dolarów grzywny w sprawach cywilnych i karnych.
Wyciek ropy BP wywarł znaczną presję na spółkę, aby nie tylko złagodzić jej wpływ podczas wiercenia, ale także poradzić sobie z negatywnym rozgłosem w miesiącach i latach po wycieku. Osada, która została sfinalizowana w kwietniu 2016 r., Stała się najważniejszą osadą środowiskową w historii Stanów Zjednoczonych.
Wpływ środowiska
Podczas wycieku rząd tymczasowo wstrzymał wszelkie działania związane z odwiertami ropy naftowej na morzu, co zagroziło miejscom pracy tysięcy pracowników naftowych w rejonie Zatoki Perskiej. Jury nadal nie rozpatruje trwałych skutków ekonomicznych i środowiskowych wycieku ropy BP. Wiele osób, które pozostawały bez pracy w rybołówstwie, turystyce i przemyśle naftowym, nie było w stanie sprostać swoim osobistym zobowiązaniom finansowym, co spowodowało efekt kaskadowy w całym regionie. Pozostają również obawy dotyczące ropy, która opadła na dno Zatoki oraz opóźniaczy użytych do złagodzenia katastrofy.
Ustawa o odnowieniu z 2012 r. Odłożyła 80% funduszy BP na likwidację wycieków ropy na rzecz ekologicznej i gospodarczej naprawy państw Zatoki Perskiej. Pozostałe 20% środków trafiło do funduszu powierniczego Oil Spill Liability, utworzonego w 1986 r. Trust pomaga w usuwaniu i ocenie szkód powstałych w wyniku działalności związanej z ropą naftową.
Zyski BP i cena akcji
Wyciek ropy znacząco wpłynął na wyniki finansowe BP i kurs jego akcji, ponieważ nadal rozchodziły się informacje o zasięgu katastrofy. Od końca kwietnia 2010 r. Do czerwca tego roku akcje zwykłe BP straciły ponad połowę swojej wartości. Gdy inwestorzy spieszyli się, aby się pozbyć, liczba akcji w obrocie wzrosła z kilku milionów dziennie przed rozlewem do setek milionów akcji dziennie w następnych tygodniach.
W lipcu 2010 r. British Petroleum odnotowało rekordową kwartalną stratę w wysokości 17 miliardów dolarów, ponieważ odłożyło około 32 miliardów dolarów na pokrycie kosztów związanych z wyciekami. Firma ogłosiła, że jej dyrektor generalny, Tony Hayward, opuści stanowisko w dalszej części roku. Spółka zawiesiła również wypłatę dywidendy do początku 2011 roku.
Niektórzy właściciele stacji benzynowych BP w Stanach Zjednoczonych zgłosili spadek sprzedaży i przypisali ten trend negatywnej reklamie marki BP związanej z katastrofą. Jednak do listopada 2010 r. Firma ponownie zaczęła raportować zyski, ogłaszając zysk w wysokości 1,8 miliarda dolarów za kwartał kończący się we wrześniu tego roku. Chociaż było to znacznie mniej niż około 5 miliardów dolarów w tym samym kwartale 2009 roku, oznaczało to zwrot w wynikach finansowych firmy.