6 Duże ryzyka związane z inwestowaniem w akcje Tesli
firma ogłosiła, że nie robi.
Przyszłość samochodów Tesli ma ekscytujący potencjał, ale jest trudna do przewidzenia. Inwestorzy TSLA powinni złagodzić swoje oczekiwania i rozważyć, w jaki sposób czynniki ryzyka, z którymi Tesla może się spotkać w ciągu najbliższych pięciu do 10 lat, mogą zagrozić przyszłym zwrotom.
Kluczowe wnioski
- Tesla, producent pojazdów elektrycznych (EV), jest narażony na szereg kluczowych zagrożeń, z którymi będzie się mierzyć w ciągu najbliższych 5–10 lat.
- Godne uwagi zagrożenia obejmują zbyt drogie samochody Tesli ze zwolnieniami podatkowymi oraz fakt, że budowa Gigafactory (fabryki akumulatorów) trwa dłużej niż oczekiwano.
- Mówiąc szerzej, Tesla stoi w obliczu zagrożeń związanych z niskimi cenami gazu i wzrostem konkurencji EV.
1. Samochody Tesli pozostaną zbyt drogie
Nawet przy hojnych zachętach rządowych, takich jak Model 3, kosztuje 35 000 dolarów przed zachętami podatkowymi i oszczędnościami na gazie – co nadal jest wysoką ceną dla wielu ludzi.
Samochody są nie tylko drogie w zakupie dla konsumentów, ale także kosztowne dla Tesli. Gordon Johnson, analityk Vertical Group, oszacował, że firma traci około 14 000 USD na każdym ze sprzedawanych pojazdów Modelu 3.
2. Tesli mogło zabraknąć baterii
Jednym z wczesnych problemów kierownictwa Tesli był brak baterii do zasilania ich produktów. Znana na całym świecie fabryka Tesli, która jest nadal w budowie od października 2019 roku w Sparks w stanie Nev., Ma rozwiązać kryzys baterii firmy. Nadbudowa litowo-jonowa, zajmująca powierzchnię ponad 1,9 miliona stóp kwadratowych, ma pomóc w zwiększeniu produkcji do ponad 500 000 samochodów Tesli rocznie.
Duże projekty, takie jak Gigafactory, są często nękane przeszkodami logistycznymi lub regulacyjnymi i okaże się, czy fabryka może zostać ukończona na czas. Rząd Nevady dał zielone światło, aby Gigafactory wygenerował 100 miliardów dolarów dodatkowej działalności gospodarczej w kolejnych dziesięcioleciach, ale prognozy wzrostu dla firmy sugerują, że nie może pozwolić sobie na długą czkawkę w budowie.
Musk zasugerował nawet, że firma będzie potrzebować kilku gigafabrykatów, aby sprostać zapotrzebowaniu na baterie, przynajmniej według szacunków Tesli Powerwall. Aby firma była w pełni obciążona, a akcjonariusze byli zadowoleni, potrzeba niewiarygodnych nakładów kapitałowych (CapEx).
3. Niskie ceny gazu
Kiedy ceny gazu spadły w 2014 i 2015 roku, Tesla straciła trochę blasku. W końcu samochody napędzane benzyną konkurują z produktami Tesli, a spadające ceny benzyny sprawiają, że samochody benzynowe są bardziej atrakcyjne ekonomicznie. Ceny gazu nie muszą pozostawać na najniższych od dekad poziomach, aby zaszkodzić kursom akcji TSLA; gaz musi po prostu pozostać niedrogi w porównaniu do napędzania produktu Tesli.
Dylemat gazowy TSLA pochodzi z dwóch stron naraz. Pierwszym problemem jest zwiększona globalna produkcja ropy naftowej; Wydaje się, że dominująca niegdyś teoria „szczytu wydobycia ropy” zostaje obalona, a globalna produkcja ropy rośnie każdego roku od 2009 do 2018 roku. Firmy naftowe coraz lepiej odnajdują ropę, a dzięki szczelinowaniu hydraulicznemu i odwiertom poziomym są również bardziej skuteczny w ekstrakcji oleju.
Dostawy ropy naftowej rosną, a jednocześnie silniki spalinowe są bardziej wydajne pod względem zużycia paliwa. Według Bureau of Transportation Statistics, średnia wydajność paliwowa lekkich samochodów osobowych w USA stale się poprawia.
Jeśli Tesla zamierza przejść na głównego producenta samochodów i generować stały przepływ gotówki, musi sprzedawać znacznie więcej samochodów. Konsumenci rzadziej przestawią się na samochody elektryczne, jeśli paliwa ropopochodne pozostaną znacznie tańszą alternatywą.
4. Zwiększona konkurencja pojazdów elektrycznych
Tesla nie jest pierwszą firmą, która tworzy samochody elektryczne. Co ciekawe, pierwsze samochody elektryczne zostały prawdopodobnie stworzone już w 1834 roku przez Thomasa Davenporta, ale Tesla wydaje się, jak dotąd, odnieść największy sukces.
Dwóm znaczącym konkurentom, Chevrolet Bolt i Nissan Leaf, nie udało się uzyskać wczesnej przyczepności ze względu na wysokie ceny detaliczne i ograniczony zasięg. Ale w zeszłym roku Nissan ogłosił nowy liść, którego cena zaczyna się od 29 999 USD i ma zasięg do 226 mil.
Najnowszy Bolt, za 36 000 dolarów i zasięg 259 mil, oferuje ponad 220-milowy zasięg standardowego modelu Tesli 3. Inne firmy planują wejście na rynek samochodów elektrycznych w ciągu najbliższych kilku lat, w tym Mercedes-Benz, Volkswagen, Subaru., Ford i BMW. Jeśli tak się stanie, udział Tesli w rynku może zacząć być zatłoczony.
Niektóre firmy technologiczne również mogą przyłączyć się do walki; Apple, Inc. i Google, Inc. wierzą, że mogą rzucić wyzwanie Tesli w futurystycznej branży transportowej. Tesla jest wprawdzie zaniepokojony biznesami o szerszej istniejącej bazie konsumentów.
5. Tesla może nigdy nie odzyskać ogromnych nakładów inwestycyjnych
Piżmo raz pokazowo zauważyć o swojej firmie „Mamy zamiar wydać zdumiewające ilości pieniędzy na CAPEX”. Wielu inwestorów lubi widzieć wysokie nakłady kapitałowe, ale z drugiej strony musi się to opłacać. Wydaje się to szczególnie prawdziwe w nowopowstającym przemyśle pełnym nieudanych startupów.
Opracowanie samochodów Model 3 i Model X przyniosło już miliardy nakładów inwestycyjnych. Fabryka baterii ma swoją własną, wysoką cenę. Tesla wydaje około jednej czwartej więcej na CapEx niż General Motors Company, mimo że GM generuje znacznie większe przychody.
6. Dyrektor generalny na pół etatu
W zgłoszeniu Tesli 10-K z 2015 r. Ukryto notatkę o nadmiernym poleganiu Tesli na geniuszu Elona Muska. Nie jest to szczególnie szokujące, zwłaszcza w sektorze technologii; pomyśl o Steve Jobs i Apple. Niepokojące jest to, co nastąpiło bezpośrednio w raporcie. W raporcie czytamy: „Jesteśmy bardzo zależni od usług Elona Muska”, a już w następnym zdaniu podkreśla się, że „on nie poświęca całego czasu i uwagi Tesli”.
Musk jest bardzo aktywnym wykonawcą. Był dyrektorem generalnym PayPal przed założeniem Tesli i od tego czasu został dyrektorem generalnym i dyrektorem technicznym (CTO) Space Exploration Technologies. Jest także przewodniczącym SolarCity, który zajmuje się instalacją drogich urządzeń słonecznych.
Inwestorzy z Wall Street są coraz bardziej wrażliwi na „ryzyko kluczowych osób” lub groźbę utraty kluczowego członka firmy. Krytyczne pytanie brzmi: ilu inwestorów nadal trzymałoby akcje Tesli po obecnych cenach, gdyby Elon Musk nie był już zaangażowany w spółkę?
Na przykład Berkshire Hathaway ma Charliego Mungera i wieloletnią radę do przejęcia, jeśli coś stanie się Warrenowi Buffettowi. Tesla nie ma „planu B”, jeśli Musk nie jest w stanie poświęcić wystarczająco dużo czasu, aby utrzymać firmę w ruchu.