Analiza 5 sił Portera na Facebooku (FB)
Inwestorzy i analitycy lubią używać modelu pięciu sił Portera, ponieważ jego metodologia jest prosta, ale potężna. Postępując zgodnie z każdą z pięciu sił, które profesor Harvard Business School Michael E. Porter zidentyfikował w swoim artykule Harvard Business Review z 1979 r. „Jak konkurencyjne siły kształtują strategię”, analityk lub potencjalny inwestor może lepiej zrozumieć, gdzie firma jest względna do swojej branży.
Zrozumienie to może pomóc tej osobie w podjęciu bardziej świadomej decyzji, czy polecić firmę, czy w nią zainwestować, w oparciu o jej stosunek do rywali. Jest to szczególnie przydatne w sytuacjach, w których rywalizacja może nie być bezpośrednia, jak na przykład rywalizacja fast foodowa McDonald’s z Burger Kingiem czy toczące się walki o dominację napojów bezalkoholowych między Pepsi i Coca-Colą.
Najlepszym przykładem jest Facebook, Inc. (NASDAQ: serwisu społecznościowego po inne oferty, takie jak Messenger, Instagram i WhatsApp. Chociaż byli niektórzy konkurenci, którzy próbowali włamać się do kosmosu, w tym sieć Alphabet Google Plus i Tumblr Yahoo, żaden (jak dotąd) tak naprawdę nie wpłynął na liczbę użytkowników lub wykorzystanie Facebooka. Nie oznacza to jednak, że Facebook nie jest podatny na ataki. Ramy analizy, takie jak pięć sił Portera, pomagają wyjaśnić te zagrożenia.
Zrozumienie obecnych konkurentów
Model pięciu sił Portera zaczyna się od spojrzenia na obecną konkurencję. Facebook konkuruje z różnymi sieciami społecznościowymi, od w pełni funkcjonalnych, takich jak Google Plus lub Tumblr, po bardziej niszowe witryny, takie jak Twitter i LinkedIn.
Facebook ma kilka różnych platform, co pomaga mu konkurować bardziej bezpośrednio z tymi konkurentami, ale nie są one jednakowo atrakcyjne dla wszystkich grup demograficznych. Na przykład wielu młodszych użytkowników woli WhatsApp Facebooka lub jego rywala Snapchata, podczas gdy profesjonalni użytkownicy mogą bardziej zwracać uwagę na strony LinkedIn, Twitter lub Facebook. W tym sensie Facebook jest narażony na umiarkowanie wysokie ryzyko.
Siła przetargowa Facebooka z klientami
Ponadto wiele osób ma i korzysta z kont na kilku różnych platformach mediów społecznościowych. Im bardziej użytkownik angażuje się poza rodziną Facebooka, tym mniej czasu spędza na Facebooku lub innych platformach.
Daje to klientom Facebooka sporą siłę przetargową. W końcu Facebook jest darmowy, więc zmiana sieci nic nie kosztuje, a platformy mediów społecznościowych nie są wyłączne.
Nawet jeśli Facebook może zmusić swoich użytkowników do sprawdzania się przynajmniej raz na jakiś czas, firma potrzebuje ich do aktywnego korzystania z witryny, jeśli ma zarabiać na przestrzeni reklamowej lub badaniach rynkowych, które mogą pochodzić ze wszystkich danych gromadzonych przez Facebooka. Innymi słowy, Facebook musi bardzo ciężko pracować, aby użytkownicy aktywnie korzystali z jego usług. Może to oznaczać ograniczenie liczby reklam, wydawanie pieniędzy na badania i rozwój (B + R) w celu tworzenia solidniejszych funkcji oraz ciężką pracę nad integracją z Facebookiem i innymi witrynami lub usługami.
Ocena zagrożeń dla nowych użytkowników
Wejście do świata aplikacji i platform na smartfony jest stosunkowo niedrogie, więc zagrożenie ze strony nowych graczy jest zdecydowanie obecne. Potrzebujesz tylko doskonałego programisty i bezpiecznego serwera. Sztuczka polega na uzyskaniu wystarczającej rozpoznawalności marki, aby przyciągnąć użytkowników, wzbudzeniu wystarczającej pewności, że użytkownicy czują się bezpiecznie, udostępniając swoje dane osobowe na platformie, oraz stworzeniu wystarczających korzyści skali i zakresu, aby skutecznie konkurować z firmą tak dużą jak Facebook.
Do tej pory Facebook był królem, ale wystarczy jeden nowy uczestnik, który pokonuje wszelkie przeciwności losu. Co ważniejsze, nie oznaczałoby to, że wszyscy użytkownicy muszą porzucić Facebooka. W rzeczywistości wystarczyłoby tylko jedna grupa demograficzna, na przykład nastolatki. Dlatego cena akcji Facebooka spada prawie za każdym razem, gdy pojawia się nowy raport mówiący, że nastolatki nie są aktywne w sieci. Jeśli pojawi się aplikacja, która naprawdę zyskuje na popularności wśród nastolatków, może to wystarczyć, aby naprawdę mocno uderzyć w Facebooka. Ryzyko jest tutaj umiarkowanie niskie – na razie.
Określanie siły przetargowej dostawcy
Dostawcy Facebooka również mają siłę przetargową. Dostawcy w tym sensie obejmują wszystkich, od ludzi, którzy budują i utrzymują swoje serwery, po oprogramowanie obsługujące różne platformy mediów społecznościowych Facebooka.
Oczywiście Facebook jest na tyle duży i potężny, że siła przetargowa dostawcy jest mniejszym problemem niż w przypadku mniejszej firmy, ale nie oznacza to, że kwestia ta jest całkowicie zanegowana. Dostawcy w tym sensie mogą być również uzupełnieniami, które pozwalają Facebookowi działać tak, jak robi, na przykład internet.
Na przykład, jeśli korzystanie z Internetu zostanie ograniczone lub bardzo drogie po osiągnięciu ustalonego limitu, użytkownicy mogą zostać zmuszeni do skrócenia czasu spędzanego w mediach społecznościowych, nawet jeśli Facebook robi wszystko dobrze. Koszt i dostępność szybkiego Internetu może mieć wpływ na ilość czasu spędzanego przez użytkowników Facebooka w witrynie.
Innym czynnikiem mogą być witryny i usługi, które oferują logowanie na Facebooku w celu identyfikacji. Pomaga to w dostarczaniu Facebookowi nowych informacji za każdym razem, gdy użytkownik loguje się w ten sposób do zewnętrznej witryny, ale gdyby ta technologia wyszła z łask lub została zastąpiona bezpieczniejszym identyfikatorem, takim jak czytnik odcisków palców, Facebook mógłby na tym stracić integracja.
Zagrożenie substytutami na Facebooku
Facebook ma ogromną bazę użytkowników, ale sieci społecznościowe jako całość są bardzo podatne na nowe technologie i zmieniające się trendy. Jeśli serwisy społecznościowe staną się niemodne, Facebook straci wielu z obecnych uczestników.
Podobnie większość konkurencji Facebooka pochodzi z witryn niszowych. Może się zdarzyć, że zamiast przejść do bardziej bezpośredniego konkurenta, po prostu wybiorą substytut. Nowi rodzice mogą zdecydować się na udostępnienie zdjęć swojego dziecka na stronie dla rodziców zamiast na Facebooku, a entuzjaści gotowania mogą chcieć korzystać bardziej z witryn z przepisami niż na Facebooku.
Poza tym, ponieważ firmy takie jak Apple mogłyby opracować usługi, które umożliwiają rodzinom i grupom łatwe (i bezpieczne) dzielenie się zdjęciami i wiadomościami między sobą, niektóre bliskie grupy mogą rzadziej korzystać z Facebooka i zamiast tego wybrać ten rodzaj wiadomości wewnątrzrodzinnych.